SCENARIUSZ ZAJĘĆ Z DZIEĆMI 5 – 6 LETNIMI
Temat: Wiosna tuż-tuż.
Cele ogólne:
- Utrwalenie i bogacenie wiadomości n/t wiosny
- Wdrażanie do uważnego słuchania treści utworu, utworów muzycznych
- Rozwijanie inwencji twórczej i doświadczeń plastycznych
- Doskonalenie uwagi i pamięci.
Cele operacyjne:
Dziecko:
- Zna oznaki wiosny
- Wypowiada się na dany temat
- Uważnie słucha utworu literackiego
- Odtwarza w formie plastycznej treść usłyszanego utworu
- Współpracuje zgodnie w zespole
- Układa zdania n/t ilustracji
- Powtarza usłyszany tekst piosenki w połączeniu z gestem
- Uczestniczy w zabawach ruchowych
- Przestrzega ustalonych zasad podczas wspólnej pracy i nauki
- Słucha poleceń nauczyciela
Metody pracy:
słowna, oglądowa, praktycznego działania.
Formy organizacyjne:
praca zbiorowa, grupowa
Środki dydaktyczne:
- Tekst opowiadania A. Galicy pt. „Jak ślimak spotkał wiosnę”
- Duże kartki z bloku, lub szary papier
- Pastele
- Teks piosenki „Wiosenna poleczka”
- Płyta CD z piosenką oraz utworem „Odgłosy wiosny”
- Ilustracje przedstawiające oznaki wiosny
Przebieg zajęć:
1. Utrwalenie zdobytych wiadomości n/t wiosny
- Jak nazywa się czas pomiędzy zimą a wiosną?
- Pierwszy wiosenny kwiat to... , wskaż go na ilustracji, opisz jak wygląda?
- Jakie inne zmiany zachodzą w przyrodzie wiosną?
- Jaka jest wiosenna pogoda?
- Jakie znamy przysłowie związane z marcową pogodą?
- Na jakim drzewie rosną kotki? Jak można je inaczej nazwać?
2. Przygotowanie dzieci do słuchania – podział dzieci na pięć grup, oznaczenie kolorami wyjaśnienie, że każda grupa ma zapamiętać jak najwięcej informacji ze swojego fragmentu opowiadania. (N-l czytając treść opowiadania, informuje o kolejnych fragmentach)
3. Uważne wysłuchanie opowiadania A. Galica pt. „Jak ślimak spotkał wiosnę”
4. Przedstawienie w formie plastycznej poszczególnych fragmentów opowiadania - praca w grupach wg wcześniejszego podziału.
5. Prezentacja prac wykonanych przez poszczególne grupy – opowiadanie o swojej ilustracji.
6. Weryfikacja zapamiętanych informacji, przedstawionych na ilustracji z treścią opowiadania. N-l ponownie czyta opowiadanie, a dzieci wskazują na swoich pracach zwierzęta, przedmioty o których jest mowa. Mówią ewentualnie o zapomnianych rzeczach.
7. Pochwała i ewentualne nagrodzenie (pieczątkami, naklejkami) dzieci za wszystkie prace.
8. Zabawa przy muzyce - „Odgłosy wiosny”; dowolna ilustracja ruchowa utworu.
9. Rytmiczne zabawy z tekstem „Wiosenna poleczka” (dwie zwrotki)
• Rytmiczne powtarzanie kolejnych wersów przez wszystkie dzieci
• Rytmiczne mówienie z określonymi gestami przy każdym wersie; pstrykanie palcami - klaskanie w dłonie – klaskanie w uda - tupanie nogami.
• Dzieci podzielne na cztery zespoły, mówią kolejne wersy z określonymi gestami.
• Cykliczna zmiana grupy dzieci rozpoczynającej mówienie.
Analogiczna zabawa z drugą zwrotką, dzieci podają propozycje gestów – inne niż w pierwszej zwrotce.
10. Słuchanie melodii piosenki „Wiosenna poleczka”.
11. Śpiewanie piosenki z ilustracją ruchową.
12. Zabawa relaksująca – „Wiosenne masażyki”; dzieci siedzą w parach jedno za drugim, rysują na plecach kolegi przedmioty, zjawiska związane z wiosną np. słońce, lekki deszczyk, wiosenną burzę, motyle itd.
Załącznik
Tekst opowiadania A. Galicy pt. „Jak ślimak spotkał wiosnę”
JAK ŚLIMAK SPOTKAŁ WIOSNĘ
1.Wczesnym rankiem, gdy wszyscy jeszcze spali, a słońce wysuwało pierwsze promyki spod kołderki, drogą maszerowała Wiosna. Pierwszy zobaczył Wiosnę zaspany ślimak. Wyciągnął szyję i z ciekawością przyglądał się dziwnej osobie. Wiosna była ubrana w zielone spodnie – ogrodniczki z wypchanymi kieszeniami i słomkowy kapelusz. Dźwigała wielki plecak, a w ręce trzymała kolorową parasolkę.
- Wiosna idzie – mruknął ślimak – czas więc i na mnie – i pomaszerował zza Wiosną.
2. Tymczasem Wiosna usiadła na skraju drogi i otworzyła plecak. Najpierw wyjęła z niego kolorowe kwiaty. Garść niebieskich niezapominajek posadziła po jednej stronie strumyka, a kępkę żółtych kaczeńców po drugiej stronie.
- Ładnie, ładnie – mruknął Ślimak.
A Wiosna już sadziła tulipany. Było im troszkę chłodno, więc stuliły się w pączkach, jeden pod oknem Kubusia, drugi przy budzie Reksia, a trzeci i czwarty pod oknami babci. Ślimak przyglądał się temu uważnie i próbował policzyć tulipany, ale stale się mylił i musiał zaczynać od początku.
3. Za domem Wiosna chodziła od drzewa do drzewa i chuchała na małe pączki, głaskała drzewa po gałęziach i coś do nich cichutko szeptała, aż drzewa obudziły się i wypuściły pierwsze listki.
Zaciekawiony Ślimak przyglądał się i czekał: - Co ta Wiosna jeszcze wymyśli?
Tymczasem Wiosna wyjęła z plecaka wielki grzebień i powiedziała – Teraz uczeszemy czuprynę łąki – i zaczęła machać grzebieniem po ziemi. Po chwili szara trawa odżyła, zazieleniła się, a Wiosna uśmiechnęła się zadowolona.
Ślimak wdrapał się na najwyższą łodyżkę, żeby lepiej widzieć, co będzie dalej.
Wiosna szukała czegoś po kieszeniach swoich spodni i po chwili wyjęła stamtąd garść zielonych żabek, które wypuściła na trawę.
4. Z plecaka wyciągnęła zaspane biedronki i motyle. Położyła je delikatnie na ziemi, otworzyła pudełko z farbami i pomalowała skrzydła motyli na żółto, niebiesko, pomarańczowo albo w kolorowe kółeczka. Później zrobiła kropki na skrzydełkach biedronki i znowu zaczęła czegoś szukać w kieszeniach.
Ślimak wyciągnął szyję – Co ona tam jeszcze ma? – mruczał. Wiosna delikatnie wyjęła z kieszonki maleńkiego skowronka, podniosła go wysoko, wysoko do nieba i powiedziała:
- śpiewaj głośno, niech wszyscy wiedzą, że już przyszłam.
5. Słońce płynęło po niebie i uśmiechnęło się wesoło, skowronek trzepotał skrzydełkami i dzwonił jak mały dzwoneczek, a Wiosna otworzyła kolorowa parasolkę, powiesiła ją na drzewie i ułożyła się w niej wygodnie, żeby wypocząć.
Och – pomyślał ślimak – śliczna jest ta Wiosna, jak będę duży, to chyba się z nią ożenię.