X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 22115
Przesłano:

Opis i analiza przypadku edukacyjnego. Uczeń nadpobudliwy psychoruchowo i z trudnościami w nauce

1. IDENTYFIKACJA PROBLEMU
Kacper został przyjęty do oddziału przedszkolnego, w którym dostałam wychowawstwo w roku szkolnym 2012/2013. Chłopiec uczęszcza do oddziału przedszkolnego drugi rok na wniosek mamy, ponieważ nie osiągnął dojrzałości szkolnej, miał bardzo duże trudności z przyswajaniem wiadomości i umiejętności , oraz z uspołecznieniem się w grupie. Jego poziom wiadomości szkolnych oraz wiadomości ogólnych był niższy niż przeciętny, co było powodem zaległości dydaktycznych. Prowadząc obserwację zauważyłam, że Kacper często nie panuje nad swoimi emocjami, zdarzają się sytuacje nie adekwatne do bodźca jest impulsywny. Dość często kłóci się z dziećmi, agresywny wobec innych dzieci, wymuszający, zaczepny w stosunku do innych dzieci, ucieka z klasy. Nieposłuszny, wulgarny, bezkrytyczny wobec swojego zachowania, na uwagi reaguje krótkotrwale, kruszy przy jedzeniu, nadmiernie się objada, przy zakładaniu obuwia często myli but prawy z lewym.
Często potrąca inne dzieci przy bieganiu, dominuje przy śpiewie (krzyczy), niszczy zabawki.
Pojęcie „trudności wychowawcze” możemy nazwać inaczej „niedostosowaniem społecznym”.
Wg J. Konopnickiego. Dziecko, które jest niedostosowane społecznie często stwarza wiele problemów swoim zachowaniem, reakcje jego są skomplikowane, trudne do przewidzenia i nieproporcjonalne do wywołujących je bodźców, przeżywa wiele niepowodzeń, nie ma możliwości osiągnięcia sukcesów – czuje się nieszczęśliwe.
Chłopiec przejawiał symptomy niedostosowania społecznego tj.: kłamstwa, agresja słowna i czynna wobec dzieci i dorosłych pracowników szkoły.
Wyniki wstępnej diagnozy pedagogicznej (wrzesień-październik 2012r.) potwierdziły zauważone przez nauczycielkę problemy w roku szkolnym 2011/2012. Niezręczność, brak płynności, celowości i koordynacji ruchów, kłopoty w utrzymaniu równowagi. Zbyt silne napięcie mięśni dłoni, trudności w wykonywaniu prac wymagających precyzji i zręczności rąk. Zakłócony rozwój percepcji i pamięci wzrokowej, opóźniony rozwój percepcji i pamięci słuchowej, ubogi zasób słownictwa, zaburzona wymowa głosek szumiących, niechętnie liczy, często myli się przy liczeniu do pięciu elementów, ma trudności w rozumieniu pojęć mniej-więcej, pojęć abstrakcyjnych np. kształt, kierunek.

2. GENEZA PROBLEMU
Przeprowadziłam wywiad w opiece społecznej i z pedagogiem szkolnym, oraz z nauczycielką oddziału przedszkolnego, do której uczęszczał Kacper w roku szkolnym 2011/2012.Chłopiec pochodzi z rodziny pełnej, ale niewydolnej wychowawczo, rodziną tą opiekował się opiekun rodziny, oraz opieka społeczna. Rodzina utrzymywała się z renty chorobowej ojca, matka nie pracuje, czasami finansowo wspomagali rodzinę rodzice ojca. Po uzyskaniu informacji od pedagoga szkolnego dowiedziałam się, że rodzina mieszka w dwupokojowym mieszkaniu dziadka, ojca rodziny razem z dziadkiem. Warunki lokalowe były trudne, w małym mieszkaniu zamieszkiwały trzy osoby dorosłe i czworo małych dzieci. W trakcie rozmowy matka powiedziała, że Kacper w domu jest grzeczny, układa po sobie zabawki i ubrania. Czasem, gdy głośno się zachowuje to tata stawia go do kąta. W trakcie rozmowy z dzieckiem dowiedziałam się, że Kacper z bratem często bawią się długo na podwórku i że nie ma w domu zabawek. Kacper jest drugim dzieckiem w rodzinie, ma starszego o dwa lata brata i dwie młodsze siostry. W dzieciństwie nie chorował. Opierając się o wiedzę z lat poprzednich (uczyłam starszego brata Kacpra, z którym też były problemy wychowawcze) stwierdziłam, że matka izoluje się od problemu i okazała się niewydolna wychowawczo w stosunku do dzieci .

3. DYNAMIKA PROBLEMU
Pierwsze spostrzeżenia i obserwacje dotyczące negatywnego zachowania się ucznia pojawiły się rok wcześniej, gdy Kacper zaczął chodzić do oddziału przedszkolnego. Głównym źródłem informacji były bezpośrednie obserwacje ucznia na zajęciach, w czasie przerw i informacje od osób trzecich. Problem ten zaczął się nasilać. Jego istnienie wpływało destrukcyjnie na funkcjonowanie całej grupy przedszkolnej. Kacper niechętnie współpracował ze mną i innymi dorosłymi w szkole. Rzadko siedział na zajęciach, na bardzo krótki czas mógł się skoncentrować , często biegał po sali, nie słuchał poleceń nauczyciela , uciekał z klasy, śmiejąc się. Często niszczył zabawki i przybory szkolne. Nie sprzątał po sobie, zostawiając bałagan. W rozmowach ze mną przyznawał się, że często ogląda telewizję do późnych godzin nocnych lub przebywa poza domem w towarzystwie dużo starszych chłopców. Chłopiec ujawniał swoje prawdziwe zachowania podczas przerw. Był agresywny wobec rówieśników, zaczepiał starszych kolegów i koleżanki sam inicjował bójki. Lekceważąco odnosił się do pracowników szkoły, ignorując ich polecenia. Wszelkie negatywne zachowania ucznia w stosunku do kolegów, nauczycieli i innych pracowników szkoły, były omawiane na bieżąco przeze mnie, z dyrektorką oraz z pedagogiem szkolnym. Matka nie interesowała się zachowaniem ani nauką syna, rzadko pojawiała się w szkole, ignorując wezwania moje i pedagoga. Na badanie w Poradni Pedagogiczno - Psychologicznej nie pojechała.

4. ZNACZENIE PROBLEMU
Na podstawie obserwacji prowadzonych przeze mnie, i innych nauczycieli oraz pedagoga szkolnego wyraźnie widać było, że trudności wychowawcze, jakie sprawiał opisywany uczeń, wpływały niekorzystnie na prawidłowy przebieg relacji interpersonalnych całej grupy przedszkolnej. Chłopiec przeszkadzał w prowadzeniu wszelkich zajęć, a swoim zachowaniem powodował zagrożenie dla siebie i innych uczniów. Niechęć do nauki i trudności w opanowaniu podstawy programowej nie rokowały dobrze dla osiągania postępów w nauce.

5. PROGNOZA
a) negatywna
- w przypadku zaniechania oddziaływań uczeń nie będzie integrował się z grupą i nie nawiąże przyjaźni z rówieśnikami,
- chłopiec będzie sprawiał coraz więcej problemów wychowawczych,
- będzie ignorował nauczycieli i innych dorosłych,
- z powodu niechęci do nauki i trudności w przyswajaniu wiedzy nie nabędzie umiejętności potrzebnych mu do kontynuowania nauki w klasie pierwszej,
b) pozytywna
- w przypadku wdrożenia oddziaływań uczeń nawiąże właściwe kontakty z rówieśnikami,
- zmieni swój stosunek do nauczycieli i innych dorosłych,
-zacznie stosować się do zaleceń nauczycieli i innych dorosłych,
-zainteresuje się nauką i zdobędzie nowe umiejętności i wiedzę,
-zacznie osiągać sukcesy, które zmotywują go i zachęcą do podejmowania kolejnych wyzwań.

6.Propozycje rozwiązania
a) Cele:
-stwarzanie warunków sprzyjających wspólnej i zgodnej zabawie oraz nauce Kacpra z innymi dziećmi,
-zaangażowanie chłopca w życie grupy przedszkolnej,
-wygaszanie u ucznia agresywnych zachowań i narzucania własnego zdania rówieśnikom,
-zaprzestanie używania przez ucznia wulgaryzmów i stosowanie się do ogólnie przyjętych norm,
-dalsze próby nawiązania kontaktu z domem rodzinnym,
-przygotowanie ucznia do czytania i pisania poprzez kształtowanie i rozwijanie: analizy i syntezy wzrokowej, analizy i syntezy słuchowej, spostrzegawczości, orientacji przestrzennej i kierunkowej, bezpośredniej pamięci wzrokowej i słuchowej, koordynacji wzrokowo - słuchowo - ruchowej, koncentracji uwagi, sprawności grafomotorycznej,
-przekonanie Kacpra o konieczności poważnego traktowania swoich obowiązków, respektowania uwag nauczycieli,

b) Zadania naprawcze:
-przebadanie ucznia w Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej,
-opracowanie Karty Indywidualnych Potrzeb Ucznia oraz Planu Działań Wspierających,
-opracowanie z rodzicami i pedagogiem Kodeksu Ucznia ,

-prezentowanie rodzicom form pracy z dzieckiem,
-rozmowa z innymi uczniami na temat tolerancji i pomocy w stosunku do kolegi,

7. WDRAŻANIE ODDZIAŁYWAŃ
Uczeń nie został przebadany w Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej pomimo wyznaczenia trzech kolejnych wizyt matka nie pojechała. Natomiast matka dostarczyła do szkoły Kartę Informacyjną leczenia Szpitalnego, gdzie pani psycholog po dwutygodniowej obserwacji napisała bardzo dokładne zalecenia dotyczących specjalnych oddziaływań wychowawczych, oraz przepisała dziecku leki wyciszające. Na podstawie tych zaleceń oraz obserwacji i wstępnej diagnozy nauczycielskiej opracowałam Kartę Indywidualnych Potrzeb Ucznia i Plan Działań Wspierających, wspólnie z pedagogiem szkolnym i mamą Kacpra opracowałam Kodeks Ucznia. Odkąd Kacper zaczął przyjmować leki wyraźnie się wyciszył, rzadziej popadał w konflikty z dziećmi, chętniej współpracował z dorosłymi i z dziećmi. Kacper uczestniczył raz w tygodniu w zajęciach rytmiki, zajęcia bardzo mu się podobały lubił śpiewać i słuchać muzyki (wyraźnie sprawiało mu to radość), podczas zabaw rytmiczno-ruchowych w sposób kulturalny mógł zaspokoić swą potrzebę ruchu. Raz w tygodniu prowadzono zajęcia logopedyczne. Zajęcie prowadziłam na zmianę z nauczycielką logopedii, zgodnie z jej wskazówkami. Dostosowywałam czas trwania zajęcia do możliwości Kacpra, starałam się wyszukiwać coraz to ciekawsze pomoce by zainteresować nimi dziecko, starałam się dostrzegać nawet najdrobniejsze postępy w nauce, a zwłaszcza postępy w zachowaniu. Wzmacniałam i nagradzałam zachowania pozytywne dziecka oraz nazywałam nieprawidłowe zachowania by miał jasność, co ma poprawić, uwrażliwiając go na uczucia innych. Stosowałam formy relaksacji (ćwiczenia –obserwacja oddechu, przeciąganie się, słuchanie muzyki relaksującej). Nauczyciele wydawali Kacprowi proste i jednoznaczne polecenia. Zapewniono mu lepszy kontakt wzrokowy i słuchowy z nauczycielem na wszystkich zajęciach.
W Karcie Informatycznej Leczenia Szpitalnego pani psycholog wskazała na niższą niż przeciętna sprawność intelektualna. Prowadziłam codziennie z Kacprem zajęcia wyrównawcze oraz dwa razy po 30 minut w tygodniu indywidualne zajęcia kompensacyjno-korekcyjne. Kacper bardzo lubił te zajęcia, lubił indywidualny, bezpośredni kontakt z nauczycielem, czuł się wtedy dobrze i bezpiecznie. Zaproponowałam matce udział w zajęciach, by pokazać jak powinna pracować z Kacprem w domu. Niestety odniosła się do mojej propozycji negatywnie. Dałam, więc matce odpowiednie ćwiczenia do pracy i zabaw dydaktycznych w domu udzielając wskazówek jak pracować z dzieckiem. Zaleciłam też matce realizację specjalnych oddziaływań wychowawczych w domu. Oprócz pracy indywidualnej z Kacprem pracowałam z grupą. Rozmawiałam z innymi dziećmi na temat tolerancji i pomocy w stosunku do kolegi. Starałam się zintegrować go z grupą, chwaląc go nawet za małe oznaki pomocy innym i dobrego zachowania w stosunku do innych dzieci. By czuł się zauważony i doceniony angażowałam Kacpra do pracy na rzec grupy. Zadania były dopasowane do jego możliwości.
Powoli przy udziale innych nauczycieli i pedagoga starałam się pokonywać trudności wychowawcze ucznia. Każde jego przewinienie było omawiane indywidualnie lub z dziećmi w grupie. Wspólnie zastanawialiśmy się jak postąpić. Kacper miał prawo do wypowiedzenia swojego zdania, oceny i sposobu naprawienia szkody.

8. EFEKTY ODDZIAŁYWAŃ
Po wielu trudnych zabiegach wychowawczych z mojej strony i innych osób, zauważyłam niewielką poprawę ucznia w nauce i zachowaniu wobec kolegów i nauczycieli. Chłopiec stał się bardziej wyciszony na zajęciach i na przerwach. Kacper zaczął brać czynny udział w zabawach dydaktycznych i w zajęciach, mniej przeszkadzał i dokuczał dzieciom. Chętniej wykonywał polecenia, starając się czekać na swoją kolej, chociaż czasem było mu trudno zapanować nad emocjami i czasem rezygnował z udziału. Zdarzało się, że nie miał chęci do pracy, ale nie było to tak częste jak wcześniej. Rzadziej także używał wulgaryzmów. Było mniej skarg na niego ze strony rówieśników, bowiem rzadziej dochodziło do konfliktów. Chłopiec coraz częściej szukał kontaktu z rówieśnikami i coraz częściej znajdował kolegów do zabawy. Przestał uciekać z klasy, w zamian często pytał się nauczyciela o pozwolenie opuszczenia klasy.
Tak więc, moje zabiegi i metody wychowawcze stosowane względem ucznia zaczęły przynosić pożądane efekty, choć matka niezbyt przejawia zainteresowania dzieckiem. Nie mogąc w pełni liczyć na współpracę z domem rodzinnym intensywne zabiegi szkoły mogą w przyszłości nie przynieść spodziewanych efektów w dalszej poprawie zachowania ucznia. Wychowanie dziecka nadpobudliwego psychoruchowo jest procesem długotrwałym i wymaga czasu, cierpliwości i konsekwencji w działaniu. Mam nadzieję, że dalsze działania dydaktyczno-wychowawcze podejmowane przez szkołę i przy współpracy z rodzicami sprawią, ze chłopiec nie będzie buntował się przeciwko normom społecznym, będzie współpracował z nauczycielami i rówieśnikami, a systematyczna praca z dzieckiem wpłynie na pozytywne wyniki w nauce.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.