Narodziny Pana - jasełka

Jasełka
„Narodziny Pana”

Narrator 1 : W naszym przedszkolu rok w rok w grudniu
Spotykamy się wszyscy razem, nie z rana, lecz popołudniu.
Narrator 2: Dziwicie się pewnie, po co takie zamieszanie wprowadzamy?
Otóż- piękne przedstawianie dla Was przybyłych mamy.
Narrator 3 : Jasełka- bo to właśnie będzie tematem przedstawienia
Zostawiamy Wam Drodzy Goście do rozważenia
Narrator 3 : I to by było wszystko, jeśli chodzi o wprowadzenie
Nie marnujmy więc czasu- niech zacznie się przedstawienie.

(Akcja rozgrywa się w centrum dużego miasta, dziennikarz prowadzi wiadomości i robi wywiad z przechodniami, nagle zauważa zaskakującą wiadomość)

Dziennikarz : Ojejku! Co też się dzieje?
Wszędzie na bilbordach taki napis widnieje:
„Że Panna Maria porodzi dziecię”
Czy Wy Drodzy Państwo coś może o tym wiecie?
Bizneswoman: Ależ skąd! Ja nic nie wiem, to chyba pomówienia
Zresztą, to nie ma żadnego większego znaczenia!
Ja mam o wiele ważniejsze rzeczy na głowie
Jeśli więc coś z tego będzie prawdą, prędzej czy później się o tym dowiem.
Biznesman: Hmmm, ja też tych wieści nigdzie, ale to nigdzie nie słyszałem
Ale cóż- jestem biznesmenem, więc pewnie w tym czasie ciężko pracowałem.

(Kobieta oraz mężczyzna odchodzą, zostaje tylko dziennikarz, który spogląda w niebo, a tam na ziemię zstępują dwa Anioły)

Anioł 1 : Halo, halo! Przemawiamy do Was ludzie!
Anioł 2 : Oh! w jakiej Wy żyjecie nędzy i w jakim brudzie
Anioł 1 : Wszędzie te wieżowce , plakaty, bilbordy i telebimy
Anioł 2 : O nie! My w niebie takich cyrków nie lubimy.
Anioł 1 : To wszystko zaśmieca Wasze serca i umysły
Anioł 2 : Kto karmi się plotką i sensacją jest duchowo nieczysty.
Anioł 1 : Róbcie tak dalej, spoglądajcie na to co w telebimie
Anioł 2: A prawdziwe Boże zbawienie na pewno Was ominie!

( Anioły odchodzą. Akcja dzieje się w ubogim mieszkanku. Pojawiają się Józef i Maryja)

Maryja : Ach Józefie! Cóż za smutek mą duszę trwoży
Czy w tak nędznych warunkach ma się narodzić syn Boży?
Józef : Maryjo, Maryjo, nie zważaj na to, czym jesteśmy otoczeni
Wszak syn Twój- Jezus wszystko na lepsze zmieni.
Maryja : Obyś miał rację, Józefie mój drogi
Bo bardzo mnie przygnębia nasz domek ubogi.

(Józef przytula Maryję, pociesza ją. Na scenę wchodzą dwaj sąsiedzi)

Sąsiad 1: Słyszałeś o Maryi i Józefie, co mieszkają na parterze?
Ponoć urodzić ma się im syn Boży, w co ja akurat nie wierzę.
Sąsiad 2: Ja tam wcale nie zaprzątam sobie tym głowy
Nie ma o czym gadać, chodźmy do klubu, jesteś gotowy?

(Sąsiedzi uśmiechają się do siebie porozumiewawczo i odchodzą)
( Na scenę znów wkraczają Anieli)

Anioł 1 : I znów Ci okropni ludzie, bez duszy i sumienia
Anioł 2 : Chyba potrzeba tu jakiegoś większego poruszenia
Anioł 1 : Niech spadająca gwiazda oświeci ich swoim blaskiem
Anioł 2 : Może wtedy dotrze do nich radosna nowina z wielkim trzaskiem!
Anioł 1 : Rozbudzą się ich serca i otworzą ze zdziwieniem swe oczy
Anioł 2 : Rozumiejąc, że nasze odwiedziny na ziemi mają sens proroczy.

(Aniołowie znikają)
(Akcja w mieszkaniu Maryi i Józefa)

Maryja : Och! Zaczęło się , ludzie czekali na to od lat!
Zaraz, już za chwilę przyjdzie Jezus na świat.
Józef: Bądź dzielna moja Maryjo, jestem przy Tobie
Każdego dnia, w każdej godzinie i w każdej dobie

( Akcja przenosi się do centrum miasta, robi się niesamowicie jasno, z mieszkania Maryi i Józefa bije jasne Światło- piosenka „Dlaczego dzisiaj wśród nocy dnieje”)

Przechodzeń 1 : Co się dzieje? Ludzie! co się dzieje?
Przechodzeń 2 : Nad miastem dziwne światło jaśnieje.
Przechodzeń 3 : Chyba na prawdę coś ważnego się wydarzyło!
Przechodzeń 4 : Masz rację, bo czegoś takiego to jeszcze nie było!

(Padają na kolana)
(Pojawiają się „trzej mędrcy ze wschodu”, którymi są bizneswoman, biznesmen oraz dziennikarz . Kolęda „Przybieżeli do Betlejem” )

Biznesmen : Dziwnie się czuje, nadzieja napełnia moje serce
Czuję się wolny, oczyszczony i cieszy mnie to wielce!
W podziękowaniu przynoszę prezent ten, oto
Może to nic szczególnego, ale co tam; macie ode mnie złoto
Bizneswoman : Ja też chyba wreszcie na me piękne oczy przejrzałam
Bo odzyskałam znów spokój i radość, gdy to światło ujrzałam Również coś skromnego przynoszę, to mirra- dla Was w podarunku
Że w tym zabieganym świecie udzieliliście mi ratunku
Dziennikarz : I ja wieści słysząc zewsząd rozmaite
Przynoszę kadzidło, w tym oto pudełku ukryte
Narodziny Jezusa nadały sens memu życiu
Nie chcę już wieść nędznego żywota bez celu, w ukryciu.

(Składają dary Maryi, Józefowi i dzieciątku)

Maryja : Cud, ach cud to prawdziwy
Że przyszedł na świat Jezus żywy
Józef : Teraz ta mieścina całą swą próżność porzuci
Bowiem nasz Jezus, ich serca nawróci

(Piosenka pt „Narodził się w stajni Jezus”)
(Znów pojawiają się Aniołowie)

Anioł 1 : Mówiłam Ci, że tu na ziemie potrzebne są radykalne posunięcia
Chyba nie dało by rady, bez tej gwiazdy błyśnięcia
Anioł 2: Rację prawisz siostro moja Droga
W tych czasach liczy się tylko terapia szokowa
Anioł 1 : Popatrz chyba jeszcze więcej się tutaj ludzi zbierze
Och, jak ja się z tego raduję szczerze!
Anioł 2 : Zwołajmy jeszcze inne nasze siostry i braci z nieba
Bo tutaj chyba jakiegoś tańca radości potrzeba!

(Taniec Aniołów do piosenki Arki Noego„Tryumfy Króla Niebieskiego”)

Narrator 1 : No i drodzy widzowie , tak to już na tym świecie jest
Że na wszystko w końcu przychodzi kres.
Narrator 2 : Również i nasze Jasełka kończymy
I na to, że się spodobały szczerze liczymy.

(Na koniec wspólny śpiew; „Kolęda dobrych ludzi woli”)

-Koniec-