X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 21265
Przesłano:
Dział: Przedszkole

Bajka o Zielonym Kapturku

Przedszkole nr 87 im. Jacusia i Agatki w Poznaniu
Magdalena Wysocka
grupa wiekowa: dzieci 4-letnie

Bajka o Zielonym Kapturku

OSOBY

Zielony Kapturek
Mama
Tata
Zające
Krasnoludki
Niedźwiedzie
Pani Zima
Grudzień
Styczeń
Luty
Pani Wiosna
Marzec
Kwiecień
Maj
Narrator

Konferansjer
„Zapraszamy naszych gości na „Bajkę o Zielonym Kapturku”

Narrator (czyta bajkę)
„Dawno temu, za górami, lasami i dolinami w maleńkiej chatce pod lasem mieszkali Mama i Tata ze swoją córeczką. Wszyscy dziewczynkę nazywali Zielonym Kapturkiem, bo najbardziej na świecie lubiła to, co jest właśnie zielone: liście na drzewach i krzewach, trawkę i zielony groszek.
Pewnego dnia, a działo się to 21 marca, a więc w dniu, w którym na świecie miała zawitać Pani Wiosna, Mama wstała wcześnie rano, żeby jak najprędzej zobaczyć, jak pięknie, wiosennie zrobiło się wokół. Wyszła razem z Tatą przed dom i...

Mama
„Ojej, gdzie jest wiosna radosna?”

Narrator
„Niestety, wszędzie wokół panowała jeszcze zima. Było biało, zimno i nieprzyjemnie”.

Mama
„Kapturku, moja córko, chodź prędko na podwórko!”

Zielony Kapturek (wybiega z domu, rozgląda się)
„Co się stało? Co się stało?
W całym lesie ciągle biało!”

Mama
„Córeczko kochana,
wiosna miała przyjść z rana.
Musisz poszukać wiosny,
by świat stał się radosny!”

Tata
„Dosyć już tej zimy mamy,
na ciepłą wiosenkę czekamy”

Narrator
„Mama i Tata Zielonego Kapturka nie mogli wyruszyć na poszukiwanie Pani Wiosny wspólnie z córką, bo Mama musiała zostać w domu, by ugotować obiadek, a Tatuś, który leśniczym, musiał pilnować porządku w lesie. Mama ucałowała swoją córeczkę, a Tatuś powiedział:

Tata
„Jesteś mądra , dzielna i sprytna,
więc Wiosnę znajdziesz natychmiast”

Narrator
„I Zielony Kapturek wyruszył w świat. Rozglądał się wokół, ale Wiosny nigdzie nie było, za to Zima panowała w każdym leśnym kątku. Dziewczynka pomyślała, że przegoni Panią Zimę taką piosenką

Zielony Kapturek (śpiewa) (autor sł. Maria Konopnicka)
„Hu hu ha, hu hu ha, nasza zima zła!
Szczypie w nosy, szczypie w uszy,
Mroźnym śniegiem w oczy prószy,
Wichrem w polu gna,
Nasza zima zła!”

Narrator
„Wędrowała nasza dzielna bohaterka przez las, aż koło miedzy spotkała Zajączki”

Zielony Kapturek
„Dzień dobry, Zajączki”

Zajączki
„Dzień dobry, Kapturku”.

Narrator
„I Zajączki zaśpiewały Kapturkowi taką oto piosenkę”

Zajączki
Na górze, góreczce siedział Zając,
Długimi uszami poruszając.
I ja bym tak poruszała, gdybym takie uszy miała – jak Zając, jak Zając!

Na górze, góreczce siedział Zając,
Długimi wąsami poruszając.
I ja bym tak poruszała, gdybym takie wąsy miała – jak Zając, jak Zając!

Na górze, góreczce siedział Zając,
Długimi nogami poruszając.
I ja bym tak poruszała, gdybym takie nogi miała – jak Zając, jak Zając!

Zielony Kapturek
„Śliczna piosenka! Zajączki, czy widziałyście Wiosnę?

Zajączki
„Nie ma Wiosny, wszędzie Zima,
gdzie jest nasza koniczyna?” (Zajączki chowają się za krzaki)

Narrator
„I Zielony Kapturek powędrował dalej. Idzie i idzie, aż doszedł do gawry Niedźwiedzi”

Zielony Kapturek
„Dzień dobry, Niedźwiadki”

Niedźwiadki
„Dzień dobry, Kapturku. Aaaa , spać nam się chce!

Narrator
„I Niedźwiadki zaśpiewały Kapturkowi taką oto piosenkę”

Niedźwiadki
„Stary niedźwiedź mocno śpi,
Stary niedźwiedź mocno śpi,
Wy go nie zbudzicie, na palcach chodzicie,
Jak się zbudzi będzie zły!”

Zielony Kapturek
„Niedźwiadki, czy widziałyście Wiosnę?

Niedźwiadki
„Zima wokół, czuję głód,
gdzie ja teraz znajdę miód?” (Niedźwiadki chowają się za krzaczkiem)

Narrator
„I Zielony Kapturek powędrował dalej. Idzie i idzie, aż doszedł do Krasnali”

Zielony Kapturek
„Dzień dobry, Krasnale!”

Krasnale
„Dzień dobry, Kapturku.”

Narrator
„I Krasnale zaśpiewały Kapturkowi taką oto piosenkę”

Krasnale
My jesteśmy Krasnoludki hop sa sa, hop sa sa
Pod grzybkami nasze budki, hop sa sa, hop sa sa

Jemy mrówki, żabie łapki, oj tak, tak, oj tak, tak
A no głowach krasne czapki, to nasz znak, to nasz znak

Gdy ktoś skrzywdzi krasnoludka, ojojoj, ojojoj
To zapłacze niezabudka ojojo, ojojoj

Gdy ktoś zbłądzi – to trąbimy, trututu, trututu
Gdy ktoś senny – to uśpimy lululu, lululu

Zielony Kapturek
„Śliczna piosenka! Krasnalki, czy widziałyście Wiosnę?

Krasnale
„Zima ciągle, nie ma Wiosny,
gdzie krokusy i pierwiosnki?”

Narrator
„Oj, zmartwił się Zielony Kapturek, że nie uda mu się poszukać Pani Wiosny. Czy już zawsze na świecie będzie panować sroga Zima? Nie zakwitną już kwiaty, nie zaśpiewają ptaki, nie zaświeci wesołe, gorące słoneczko? Usiadła dziewczynka na pniu i smutno zaśpiewała

Zielony Kapturek
„Wiosno, wiosenko, gdzie jesteś, powiedz nam!
Wiosno, wiosenko, gdzie jesteś, powiedz nam!
Czy jesteś za górami? Czy jesteś za lasami?
Wiosno, wiosenko, gdzie jesteś, powiedz nam!”

Pani Wiosna (wchodzi i śpiewa)
„Idę, już idę, choć zimny wicher dmie!
„Idę, już idę, choć zimny wicher dmie!
Przynoszę promyk słonka, przynoszę śpiew skowronka.
„Idę, już idę, choć zimny wicher dmie!

Narrator
„Nareszcie ucieszyła się dziewczynka. Wiosna przyszła, jest! A wraz z Nią przyszły jej Siostry”

Marzec (kłania się)
„Jestem Marzec figlarzec,
wiosnę daję wam w darze”

Kwiecień (kłania się)
„Kwiecień daje piękne słońce,
kwiaty barwne i pachnące”

Maj (kłania się)
„W maju pięknie słowik śpiewa,
pachną bzy i kwitną drzewa”

Narrator
„Uradowany Zielony Kapturek zaprosił Panią Wiosnę do swojego domu.”

Narrator
„A tu spotkała ich niespodzianka. Na dzielną dziewczynkę czekali nie tylko Jej Rodzice, ale także Pani Zima i Jej Bracia”.

Pani Zima
„Sypię śniegiem, wichrem dmucham,
lubię, gdy jest zawierucha.
Rękawice nosić każę,
Sanki wam przynoszę w darze”

Grudzień (kłania się)
„Grudzień daje bałwanka, zabawę na sankach,
wesołe choinki i miłe upominki”

Styczeń (kłania się)
„Jestem Styczeń, wokół brykam,
nowy rok ze starym stykam”

Luty (kłania się)
„Jestem Luty w lód okuty,
każę nosić ciepłe buty”

Narrator
„Oj, groźnie to wyglądało, bo Pani Zima wcale nie chciała odejść. Ale na szczęście Pani Wiosna dobrze znała Panią Zimę i wiedziała, że Ona lubi tak tylko troszeczkę postraszyć, że jest taka zła i groźna. W końcu wszystkie dzieciaki na świecie cieszą się, gdy zima przynosi śnieg, choinkę i wesoły świąteczny czas. Dzieciaki lubią zimę”

Pani Wiosna
„Pani Zimo kochana,
szukam Ciebie od rana,
długo byłaś pośród nas,
nadszedł odpoczynku czas”

Pani Zima
„Oj tak, trochę się zmęczyłam,
Na wakacje zasłużyłam”

Narrator
„I utrudzona królowaniem na świecie Pani Zima odeszła za góry, lasy i jeziora. A światem zaczęła rządzić wesoła, cieplutka, kolorowa Pani Wiosna. Uradowane ptaszki powróciły do lasu, z norek wyszły jeże, a niedźwiadki nareszcie się wyspały i opuściły gawry. Leśny dyrygent zaprosił wszystkich na wiosenny koncert i radośnie zagrała i zaśpiewała najwspanialsza orkiestra na świecie”

Bajka o lesie

„Ćwir, ćwir, ćwir – śpiewa ptak,
a ja też umiem tak !

Ćwir, ćwir, ćwir - to jest ptaka głos,
La, la, la – śpiewam ja !
La, la, la, la, la, la –
śpiewa mój ptak i ja !

Tup, tup, tup – idzie jeż,
jabłko ma – ja mam też !

Tup, tup, tup – idzie drogą jeż,
Trala la – zagram ja !
Trala la, la, trala la la la,
mamy jabłuszka dwa !

Mniam, mniam, mniam -
łasuch miś miodu zjadł beczkę dziś.

Mniam, mniam, mniam - mruczy łasuch miś,
pam, pam, pam – tańczę ja !
pam, pam, pam, pam, pam, pam, pam, pam –
mruczy mój miś i ja !

Narrator
„I tak kończy się nasza bajeczka o dzielnym Zielonym Kapturku i Jej Rodzicach, porach roku, leśnych zwierzątkach i krasnalach. Dziękujemy za spotkanie i życzymy Wam radosnego spotkania z Panią Wiosną”.

Tekst inscenizacji opracowałam z wykorzystaniem utworów (wierszy i piosenek), których autorów, nie udało mi się, niestety, ustalić.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.