X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 20860
Przesłano:

Opis i analiza rozpoznania i rozwiązania problemu wychowawczego

OPIS I ANALIZA ROZPOZNANIA I ROZWIĄZANIA PROBLEMU WYCHOWAWCZEGO, DOTYCZĄCEGO TRUDNOŚCI WYNIKAJĄCYCH
Z NIEWŁAŚCIWEGO ZACHOWANIA SIĘ CZYTELNIKA W BIBLIOTECE SZKOLNEJ

I – Identyfikacja problemu

Z biblioteki szkolnej, w której pracuję, mogą korzystać nauczyciele, uczniowie, pracownicy administracji i obsługi oraz rodzice naszych uczniów. Wszyscy czytelnicy mają jednakowe prawa i obowiązki, wynikające z obowiązujących regulaminów:
• Regulaminu biblioteki szkolnej,
• Regulaminu czytelni szkolnej,
• Regulaminu czytelni multimedialnej.
Jedną z czytelniczek, która w szczególny sposób zwróciła moją uwagę, jest Kamila. Dziewczyna odwiedza mury biblioteki szkolnej codziennie – bywa, że czekając na autobus, spędza w mojej pracowni nawet do dwóch godzin. Trudno traktować ją, jak przeciętnego czytelnika, gdyż nasze częste kontakty spowodowały, że narodziła się między nami pewna, specyficzna więź.
Dziewczyna, już od pierwszych dni nauki w naszej placówce, dała się poznać z dobrej strony: jest osobą sympatyczną, wesołą, otwartą, spontaniczną oraz chętną do działań dodatkowych (co, w „dzisiejszych czasach”, stanowi wartość szczególną).
Oprócz posiadania szeregu zalet, uczennica ta sprawia jednak pewne problemy natury wychowawczej. Należy do osób męcząco hałaśliwych, głośnych, niepanujących nad swoimi emocjami i zmianami nastroju.
Ubiera się w sposób, delikatnie rzecz ujmując, „zwracający uwagę”. Nosi bardzo krótkie spódniczki, „skąpe” bluzki, często – buty na wysokich obcasach, zagrażające jej bezpieczeństwu. Jestem nauczycielem niezwykle tolerancyjnym w kwestii ubioru uczniów. Młodzież zawsze odróżniała się od reszty społeczeństwa i ta „inność” jest zjawiskiem całkowicie normalnym, jednak Statut Szkoły jasno precyzuje wygląd obowiązującego w naszej placówce stroju uczniowskiego.
Kamila jest piękną dziewczyną, świadomą swojej atrakcyjności. Ma duże powodzenie u płci przeciwnej i nie waha się prezentować go na szkolnych korytarzach (tudzież w murach czytelni szkolnej). Często można ją zobaczyć w „kłopotliwych dla obserwatora” sytuacjach: namiętne pocałunki, przytulania itp.
Zainteresowanie Kamili literaturą jest praktycznie żadne. Uczennica odwiedza bibliotekę szkolną wyłącznie po to, aby korzystać z Internetu. Prawie na każdej przerwie loguje się do Facebooka, by edytować swój profil, publikować posty czy komentować zdjęcia znajomych. Dodatkowo w swych poczynaniach jest tak głośna, że uniemożliwia pracę innym użytkownikom. I choć stara się reagować na moje upomnienia i prośby o zmianę zachowania, to jej hałaśliwa natura zawsze „bierze górę” nad chęcią poprawy.

Identyfikując problem uważam, iż Kamila:
• pomimo ogromnych chęci, nie przestrzega obowiązujących w bibliotece szkolnej regulaminów,
• uniemożliwia lub utrudnia pracę innych czytelników,
• nie panuje w sposób wystarczający nad swoimi emocjami i nastrojami,
• nie przejawia zainteresowania literaturą czy prasą – swą uwagę skupia głównie na wątpliwych merytorycznie i niezwiązanych z edukacją stronach internetowych,
• wydaje się być uzależniona od swojego sieciowego wizerunku,
• prezentuje obsceniczne zachowania.

Niewłaściwe zachowania uczennicy oraz zagrożenia, wynikające z uzależnienia się od sieci spowodowały, że zaczęłam zastanawiać się, jak pomóc Kamili właściwie funkcjonować w społeczności szkolnej.

II - Geneza i dynamika zjawiska

Kamila po raz pierwszy odwiedziła bibliotekę szkolną we wrześniu 2011 roku - wtedy rozpoczęła naukę w naszym Zespole .
Na początku każdego nowego roku szkolnego, klasy pierwsze są rutynowo przeszkalane bibliotecznie. W takich zajęciach uczestniczyła również Kamila. Już wtedy dała mi się poznać, jako osoba nieumiejąca poradzić sobie z własną osobowością i niestosująca się do ogólnie przyjętych norm zachowania się w szkole. Była głośna, przerywała wypowiedzi swoich koleżanek z klasy, moje i pozostałych nauczycieli bibliotekarzy. Nie potrafiła się skupić na zadanych czynnościach. Była pobudzona i roztargniona. Najwięcej uwagi poświęciła czytelni multimedialnej, natomiast półki z naprawdę ciekawą i popularną literaturą beletrystyczną, nie zrobiły na niej żadnego wrażenia (podczas, gdy jej koleżanki skupiły się właśnie na nich).
Kamila zaczęła odwiedzać bibliotekę codziennie. Podczas tych wizyt, spostrzegłam drugą, tę pozytywną, stronę uczennicy. Dziewczyna była zawsze radosna, uprzejma, chętna do pomocy. Z własnej woli podlewała kwiaty, porządkowała półki z prasą, pomagała mniej zaawansowanym w technologii informacyjnej kolegom i koleżankom korzystać z multimedialnych źródeł informacji. Zwierzała się chętnie ze swoich problemów w nauce, niepowodzeń w kontaktach międzyludzkich - często przyznawała, że nie potrafi poradzić sobie sama ze sobą.
Pewnego dnia poznałam również jej mamę, która okazała się osobą bardzo podobną w zachowaniu do swojej córki i równie sympatyczną. Zauważyłam, że Kamila ma dobry kontakt z matką, który zdradzał właściwe relacje rodzinne, panujące w domu.
Po upływie ok. miesiąca zaobserwowałam, że dziewczyna oswoiła się z otoczeniem biblioteki i czytelni, nabrała pewności siebie – często idącej za daleko. Coraz częściej łamała obowiązujące przy stanowisku komputerowym zasady. Zachowanie nie było jednak na tyle rażące, aby zabronić jej korzystania z wyposażenia czytelni multimedialnej. Postanowiłam bliżej przyjrzeć się przeglądanym przez Kamilę stronom internetowym.
Wyniki z obserwacji bardzo mnie zaskoczyły. Młoda, zdolna i wydawałoby się, że ambitna dziewczyna, codziennie odwiedzała te same portale randkowe, portale społecznościowe, budzące wiele wątpliwości - strony dotyczące kobiecych wzorców, kosmetyków, porad uczuciowo – sercowych itp. Z ogromnym zaangażowaniem śledziła również życie znanych osób, tzw. celebrytów. Do końca pierwszego semestru biernie obserwowałam poczynania uczennicy.
Po przeanalizowaniu ocen Kamili z poszczególnych przedmiotów, doszłam do wniosku, że problem ewidentnie się nasila, tzn. brak ambicji, brak jakichkolwiek innych (poza Internetem) zainteresowań, zaczyna przekładać się na bardzo niskie wyniki w nauce. W połowie drugiego semestru, śmiało mogłam przypuszczać, że uczennicy może grozić niepromowanie do klasy drugiej.

III - Znaczenie problemu
Nasza biblioteka jest swoistą oazą spokoju. To tu uczniowie przychodzą schronić się przed gwarem szkolnych korytarzy. Rozmowy w bibliotece są oczywiście dozwolone - pod warunkiem, że nie burzą spokoju innych użytkowników. Nieprzestrzeganie zasad współżycia szkolnego oraz ignorowanie obowiązujących regulaminów, zakłócają właściwą pracę centrum informacyjnego. Obowiązkiem nauczycieli bibliotekarzy jest zapewnienie czytelnikom komfortu pracy.
W powiedzeniu: „Wszystko jest dla ludzi, tylko w określonych dawkach” jest wiele prawdy. Niekontrolowane korzystanie z komputera i z Internetu ma ujemne skutki zdrowotne – może nawet prowadzić do uzależnienia. Zaburza właściwe relacje międzyludzkie, prowadzi do konfliktów w środowisku rówieśniczym, a także rodzi nieporozumienia z nauczycielami i rodzicami.
W trakcie zmagań z opisywanym przypadkiem, konsultowałam problem z psychoterapeutką, pracującą w szpitalu na oddziale psychiatrycznym. Osoba ta, od wielu lat pracuje z ludźmi z podobnymi zaburzeniami. Psychoterapeutka uznała, że Kamila wymaga szczególnego, indywidualnego traktowania.
Należy jej udzielić stosownej pomocy, aktywizować w innych dziedzinach, zastępować możliwie często komputer innym źródłem informacji. Skupić się na uzdolnieniach dziewczyny, a przede wszystkim zdiagnozować talenty Kamili.
Przejrzałam również literaturę fachową, dotyczącą uzależnień. Dowiedziałam się, że proces uzależnienia od komputera często pozostaje niezauważony przez otoczenie, ponieważ komputer uznawany jest powszechnie za niezbędne narzędzie, służące zdobywaniu informacji.
Istotny jest również fakt, iż rodzice uczennicy w pełni akceptowali moje „plany naprawcze”, związane z ich dzieckiem.
Współpracowali ze mną i wspierali mnie w miarę swoich możliwości.

III-Prognoza

Negatywna
W przypadku zaniechania oddziaływań, ograniczenia się jedynie do lapidarnych uwag, korygujących zachowanie, Kamila poczułaby się bezkarnie. Coraz częściej zakłócałaby pracę w czytelni, co mogłoby zniechęcić innych użytkowników do korzystania ze stanowisk komputerowych oraz zbiorów udostępnianych na miejscu. Biblioteka straciłaby pozytywny wizerunek, a nauczyciele bibliotekarze pracowaliby, odczuwając ciągły dyskomfort. Ponadto, brak reakcji z mojej strony, mógłby się przyczynić do nasilenia negatywnych objawów zdrowotnych, związanych z uzależnieniem od komputera.

Pozytywna
Po wdrożeniu oddziaływań spodziewam się, że Kamila:
• znaczne ograniczy czas pracy z komputerem,
• zastąpi komputer innymi źródłami informacji,
• dostosuje się do regulaminowych zasad, obowiązujących w murach naszej szkolnej biblioteki,
• zapanuje nad swoimi emocjami i nastrojami,
• ujawni skrywane talenty,
• zrozumie, że kobiecości nie rozpatruje się jedynie przez pryzmat akceptacji ze strony mężczyzn,
• dostosuje swój wygląd do obowiązujących zapisów statutowych,
• nie będzie zakłócała pracy innym użytkownikom biblioteki.

V - Propozycje rozwiązań problemu

Zadania naprawcze, przewidziane na określony okres czasu, tzn. od kwietnia 2012 do maja 2013 r.:
1. Przeprowadzenie szeregu rozmów z uczennicą w celu:
• wnikliwej analizy zapisów regulaminowych,
• przypomnienia praw i obowiązków ucznia, wynikających ze Statutu Szkoły,
• uświadomienia skutków niewłaściwych zachowań i ich wpływu na pracę innych użytkowników,
• nakłonienia jej do zmiany stylu ubierania, na zgodny z ogólnie przyjętymi normami szkolnymi,
• uświadomienia jej nieeleganckich i mogących krępować innych, obscenicznych zachowań względem chłopców,
• motywowania do zmiany zachowania.
2. Zaangażowanie Kamili w prace Koła Przyjaciół Biblioteki.
3. Zainteresowanie uczennicy nowościami wydawniczymi i bestsellerami, dostępnymi w naszej bibliotece.
4. Ukazanie wartościowej prasy młodzieżowej.
5. Doradztwo w wyborze bogatych merytorycznie stron internetowych – przedstawienie sieci, jako źródła łatwo dostępnej informacji, niosącej w sobie jednak pewien ładunek zagrożenia i niepewności.

VI - Wdrażanie oddziaływań

Zgodnie z zamierzeniami, systematycznie prowadziłam rozmowy z uczennicą. Dbałam, by nasze spotkania odbywały się w intymnej, miłej i serdecznej atmosferze, bez obecności osób postronnych. Starałam się na bieżąco korygować infantylny sposób myślenia uczennicy, dotyczący m.in. konieczności noszenia wyzywających strojów. Internet tym razem okazał się naszym sprzymierzeńcem. To właśnie w sieci odnalazłam postaci znanych osób, które mogą z powodzeniem stanowić wzór do naśladowania dla współczesnej młodzieży. Chwaliłam Kamilę za najmniejsze choćby postępy, poczynione w sferze zachowania.
Kamila jest osobą niezwykle inteligentną i otwartą na zmiany. Miałam wrażenie, że chętnie uczestniczy w naszych rozmowach. Niczego nie robiłyśmy na tzw. „siłę”. Dziewczyna chciała się zmienić. Podczas jednej z rozmów, wyznała mi, że czasami sama męczy się ze sobą. Chęć dominacji w grupie i jednoczesne duże powodzenie u płci przeciwnej powodowały, że uczennica była osobą popularną wśród rówieśników (koleżanki nazywały ją nawet „gwiazdą klasową”). Wiele osób jej zazdrościło. Ta źle rozumiana sława, nakręcała jedynie spiralę niewłaściwych zachowań.
Kiedy Kamila zauważyła, że ubierając się skromnie wzbudza podziw i szacunek nie tylko koleżanek i kolegów, ale także nauczycieli, sama porzuciła krótkie spódniczki i skąpe bluzeczki na rzecz koszulek w kratkę i dżinsów, natomiast zagrażające bezpieczeństwu szpilki, zastąpiła wygodnymi conversami.
Szybko zmieniła również swoje zachowanie względem chłopców. Nie ukrywam, że podczas jednej z wizyt mamy Kamili w naszej bibliotece, delikatnie naświetliłam problem. Wiedziałam, że mama Kamili zareaguje odpowiednio. Kobieta wyznała mi, że nigdy nie rozmawiała z córką na temat relacji, jakie powinny łączyć kobietę i mężczyznę. Wspólnie uświadomiłyśmy Kamilę, że jej zainteresowanie płcią przeciwną jest jak najbardziej normalne, jednak są pewne granice upubliczniania swoich uczuć. Kamila niespodziewanie ulokowała swoje uczucia w rozsądnym chłopu ze starsze klasy, któremu nie w głowie było „obściskiwanie się” na korytarzu.
W związku z nawałem pracy, związanym z organizacją uroczystych obchodów Światowego Dnia Bez Papierosa, zaangażowałam Kamilę do pomocy przy sporządzaniu rekwizytów, niezbędnych aktorom realizującym spektakl profilaktyczny. Dziewczyna pracowała z członkami Koła Przyjaciół Biblioteki. I tu sytuacja potoczyła się swoim torem... Uczennica, która zawsze łaknęła nowych kontaktów, szybko zaprzyjaźniła się z kółkowiczami. Zagrała nawet jedną z głównych ról w przedstawieniu: Dużo wrażeń i radości bez używek i bez złości”.
Kółkowicze odkryli talent dziewczyny, przejawiający się w tworzeniu fantazyjnych kompozycji kwiatowych. Odtąd wszystkie dekoracje lokalu bibliotecznego, wychodziły spod ręki Kamili (na szczególną uwagę zasługują przepiękne stroiki świąteczne).
Uczennica chętnie włączała się także w prace, związane z aktualizacją gablot bibliotecznych. Konserwowała zbiory biblioteczne i okładała książki. Miałam wrażenie, że wykonując te czynności – spełnia się manualnie i daje upust swojej wrodzonej nadpobudliwości.
Pewnego dnia sama sięgnęła po książkę. Nie była to może bardzo ambitna literatura, ale od czegoś trzeba zacząć. Zainteresowała się również prasą. Była zdziwiona, że istnieją takie czasopisma, jak Charaktery czy Perspektywy.
Kamila coraz więcej czasu poświęcała bibliotece. Po wakacjach, stała się pełnoprawnym członkiem Koła Przyjaciół Biblioteki i jest nim do chwili obecnej. Zapisała się również do szkolnej drużyny harcerskiej. Z konsultacji z opiekunem szkolnego zastępu harcerskiego wynika, że Kamila uczestniczy regularnie w zbiórkach i wszelkich przedsięwzięciach drużyny. Coraz rzadziej widuję ja przed komputerem. Jeżeli już korzysta z sieci, to kontroluje swój czas użytkowania i odwiedza strony, powszechnie uważane za właściwe. Cieszy mnie, że witryny polecone przeze mnie, a dotyczące przyszłego zawodu Kamili, należą do jej ulubionych.

VII - Efekty oddziaływań

Pozytywne efekty realizacji zaplanowanych zadań naprawczych uwidoczniły się bardzo szybko. Kamila ciągle wymaga specjalnego traktowania – jest niezwykle absorbującą uczennicą, nadal głośną i hałaśliwą, ale już znacznie mniej irytującą. Mam wrażenie, że inni użytkownicy po prostu się do niej przyzwyczaili i zaakceptowali jej nadmierną pobudliwość. Na podstawie obserwacji czytelniczki stwierdzam, że Kamila:
• kontroluje czas pracy z komputerem,
• nauczyła się mądrze i odpowiedzialnie korzystać z komputera,
• dostosowała się do regulaminowych zasad, obowiązujących w murach naszej szkolnej biblioteki,
• stara się panować nad swoimi emocjami i nastrojami,
• zaangażowała się w prace Koła Przyjaciół Biblioteki,
• ujawniła skrywane talenty - z chęcią dekoruje lokal biblioteki na każdą okazję,
• zrozumiała, że kobiecości nie rozpatruje się jedynie przez pryzmat akceptacji ze strony mężczyzn,
• zachowuje się skromnie i godnie (szczególnie wobec chłopców),
• dostosowała swój wygląd do obowiązujących zapisów statutowych,
• stara się nie zakłócać pracy innym użytkownikom biblioteki.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.