X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 20592
Przesłano:
Dział: Artykuły

Zabawy i gry ruchowe w pływaniu korekcyjnym

W gimnastyce korekcyjno – kompensacyjnej na pływalni należy w dużym stopniu stosować gry i zabawy ruchowe. Zabawa ruchowa jest prostą, nieskomplikowaną formą ruchu. Jej uczestnicy rywalizują między sobą; kto ładniej, kto szybciej, kto dalej rzuci, skoczy, popłynie itp. Gra ruchowa jest zróżnicowaną pod względem trudności formą ruchu, biorą w niej udział zespoły rywalizujące między sobą o zwycięstwo. Jeżeli gry i zabawy ruchowe w wodzie służą bezpośrednio realizacji określonych celów korekcyjnych muszą zawierać i wykorzystywać następujące elementy korekcji. Przede wszystkim muszą wpływać na likwidację dystonii mięśniowej, kształtować nawyk prawidłowej postawy, rozbudować gorset mięśniowy oraz usprawniać układ krążeniowo – oddechowy. Gdy gry i zabawy nie służą bezpośrednio celom korekcyjnym, służą jako przerwa w pływaniu korekcyjnym czy doskonalą technikę pływania nie mogą zawierać elementów szkodliwych. Nie mogą to być zabawy czy gry, w których występują pozycje czy ruchy szkodliwe i które przez to sprzyjałyby utrwalaniu czy pogłębianiu wady. Z tego względu nie stosuje się zajęciach z pływania korekcyjnego skoków do wody, pływania na brzuchu z deską między nogami. Większość stosowanych w pływaniu korekcyjnym zabawi i gier bazuje na dobrym opanowaniu przez dzieci umiejętności pływania. Dlatego do zajęć z pływania korekcyjnego powinno się kwalifikować dzieci już dobrze pływające. Na zajęciach korekcyjnych w wodzie stosowanie gier i zabaw ruchowych zmusza prowadzącego do szczególnej, zwiększonej uwagi i do zapobiegania możliwości wystąpienia nieszczęśliwych wypadków. Dobór zabaw i gier, ich organizacja i przebieg powinny być bardzo dokładnie przemyślane, zaplanowane i konsekwentnie przeprowadzone, aby w maksymalnym stopniu wykluczyć sytuacje niebezpieczne. Gier i zabaw ruchowych jest bardzo dużo, przedstawię te, które uważam za najbardziej ciekawe.
Zabawy bez zamaczania twarzy.
- chodzenie w grupie trzymając się za ręce – trzymanie się za ręce pomaga dzieciom w utrzymaniu równowagi; chodzenie w grupie trzymając się pod pachy; chodzenie w grupie trzymając się za ramiona; chodzenie wężykiem za prowadzącym; chodzenie po dnie przodem; chodzenie tyłem; chodzenie jak kaczki;
- „piruet” - na komendę prowadzącego należy jak najszybciej wykonać obrót o 360o;
- slalom między ćwiczącymi stojącymi w okręgu;
- chodzenie z uniesionymi do góry ramionami z piłką i bez. Oczywiście można zastosować różne przedmioty, a chwytać je w różny sposób (przed sobą, za sobą, ponad głową itp.);
Większość z powyższych ćwiczeń można wykonać w biegu, a także w formie wyścigów. Wskazane, aby wyścigi przeprowadzać od głębszej wody do płytkiej.
- chodzenie trzymając w jednej ręce deskę tak jak kelner trzyma tacę. Po opanowaniu przez ćwiczących tej umiejętności można przeprowadzić to ćwiczenie w formie wyścigu. Nazywamy je „wyścigiem kelnerów”;
- „transport jajek” – ćwiczący na plastikowych łyżkach umieszczają małe piłeczki i przenoszą je w określone przez prowadzącego miejsce;
- „na barana” – dzieci dobierają się w pary jedno siada drugiemu „na barana”. Zadaniem jest przemieszczenie pary do określonego przez prowadzącego miejsca. Pozwala zauważyć jak lekkie staje się ciało zanurzone w wodzie;
- „zbieranie piłeczek” – rozsypujemy kolorowe piłeczki. Zadaniem dzieci jest jak najszybsze uporządkowanie piłeczek według kolorów do wałków które za pomocą specjalnych złączek tworzą w koła. Można oczywiście podzielić dzieci na grupy i przeprowadzić to ćwiczenie w formie rywalizacji;
- „przerzucanka” – dzielimy ćwiczących na dwie grupy i rozmieszczamy na dwóch sąsiadujących torach. Na tory rozsypujemy piłeczki. Zadaniem ćwiczących jest przerzucenie wszystkich piłeczek na tor przeciwników. Zabawa najczęściej pozostaje nierozstrzygnięta, jednak daje wiele radości ćwiczącym i prowadzącemu.
- podskoki na jednej nodze w parach. Dzieci stają naprzeciw siebie i chwytają się nawzajem za prawe nogi lewymi rękami, a prawe dłonie podają sobie nawzajem. Podskakują na lewych nogach. Można wykonywać obroty, skakać w określonym kierunku bokiem lub tak, aby jeden z ćwiczących skakał tyłem, gdy drugi w tym czasie skacze przodem;
- dzieci stają w kręgu chwytając się za ręce. Na komendę podskakują wysoko. Można to ćwiczenie przeprowadzić stosując znaną wyliczankę lub wymieniając kolejne dni tygodnia wyskakując wysoko „w niedzielę”. Jeśli znamy już imiona dzieci prowadzący może je wypowiadać, a wywołane dziecko reaguje wysokim podskokiem. Jeśli grupa zapoznaje się, każde dziecko ma za zadanie wypowiedzieć swoje imię i podskoczyć;
- „fala meksykańska z podskokiem bez nurkowania” – dzieci stają w kręgu i trzymają się za ręce kolejno wyskakują jak najwyżej z wody;
- „balonik” – w takim samym okręgu. Na komendę prowadzącego okręg staje się duży, następnym razem wszyscy zbiegają się starając się by jego rozmiar był jak najmniejszy itd.;
- „pociąg wodny” – każdy uczestnik trzyma wałek pod pachami, a końce wałka poprzednika w dłoniach. Prowadząc podaje żerdź asekuracyjną pierwszemu ćwiczącemu i ciągnie w ten sposób „wagoniki”. Ważne w tym ćwiczeniu jest, aby ćwiczący oderwali stopy od dna, a brody trzymali możliwie najbliżej powierzchni wody. W podobny sposób to ćwiczenie można wykonywać w parach, gdzie osoba holująca jest „lokomotywą”, a osoba z wałkiem „wagonikiem”. W przypadku trzech osób dwie „lokomotywy” trzymają po jednej dłoni „wagonik”. Ćwiczenie doskonale nadaje się do rywalizacji. Uczy, że łatwiej jest holować osobę, której ułożenie ciała jest jak najbardziej zbliżone do poziomego;
- „konik” – dzieci siadają okrakiem na wałku i podskakując przemieszczają się. Tutaj należy zwrócić uwagę by dzieci nie wciskały „łba konia” pod wodę. Wiele radości dają dzieciom „wyścigi konne” szczególnie gdy na jednym wałku siadają dwie osoby;
- rzucanie piłek do pływających kół utworzonych z wałków;
- rzucanie piłeczkami do ustawionych na brzegu kubków plastikowych;
- „napełnianie kubków” – zadaniem ćwiczących jest jak najszybciej napełnić kubki ustawione na krawędzi basenu wodą nabieraną w dłonie. Ćwiczenie uczy prawidłowego ułożenia dłoni podczas pływania.
Zabawy z zamaczaniem twarzy.
- przemywanie twarzy – uczestnicy nabierają wody w dłonie i „myją” twarz;
- wciskanie piłki pod wodę i na komendę prowadzącego puszczanie tak, aby „wystrzeliła” jak najwyżej. Ćwiczenie można wykonywać indywidualnie jak i w grupach;
- „deszczyk” – dzieci nabierają wody w dłonie i na komendę prowadzącego wyrzucają ją jak najwyżej. Prowadzący mówi czy „deszczyk ma być delikatny czy ma to być „ulewa”;
- „jakuzzi” – ćwiczący stają z „ciasnym” kręgu na komendę dłonie wykonują „młynek”. Zadaniem jest wytworzenie jak największej ilości pęcherzyków powietrza. Chlapanie w tym ćwiczeniu jest zabronione. Stosować je można jako ćwiczenie rozgrzewające, a pozwala także na wyczucie oporów wody. Oczywiście do „jakuzzi” może wejść jeden lub kilku ćwiczących w zależności od wielkości grupy;
- „chlapanie nogami” – dzieci siadają na krawędzi basenu i prostymi nogami, ze stopami obciągniętymi, a jednocześnie luźnymi wykonują ruchy podobne do ruchów nóg do stylu grzbietowego. Należy zwrócić uwagę by pośladki znajdowały się możliwie blisko krawędzi basenu, aby nie blokować ruchu nogi od biodra. To samo ćwiczenie należy także wykonywać „bez chlapania”, aby ćwiczący zauważyli różnicę w oporach pomiędzy jednym a drugim ćwiczeniem. To ćwiczenie (jak poprzednie) można wykonywać dodatkowo jako ćwiczenie rozgrzewające i nic nie stoi na przeszkodzie aby wykonywać je kilkakrotnie w ciągu zajęć jeżeli dzieciom jest chłodno;
- podobnie jak poprzednie ćwiczenie można wykonać kolejne, lecz tym razem zamiast pracować nogami dzieci kładą się na brzuchu na krawędzi basenu ramiona lekko wystają poza krawędź. Ręce mocno chlapią o wodę. Można także nabierać w dłonie wody i wyrzucać ją jak najwyżej;
- „wiatraczek” – dzieci trzymają ramiona w bok. Podskakują wykonując obrót wokół własnej osi jednocześnie uderzając dłońmi w wodę;
- „drwal” – każde dziecko składa dłonie tak jakby oburącz trzymało siekierę. Zadaniem jest uderzenie w wodę, a ruchy mają przypominać uderzenia drwala rąbiącego drzewo;
- dwa zespoły ustawione naprzeciw siebie chlapią się nawzajem;
- skoki z niewielkich wysokości np. ze schodów lub innego podwyższenia znajdującego się w wodzie;
- skoki do wody na płytką wodę na nogi, z przyborem lub bez przyboru – to ćwiczenie dobrze wykonywać gdy dzieci mają już za sobą pierwsze ćwiczenia z zanurzaniem twarzy, gdyż niejednokrotnie zdarzy się, że twarz ćwiczącego znajdzie się pod wodą.
Zabawy z zanurzaniem twarzy, otwieraniem oczu pod wodą oraz zabawy oddechowe.
- dmuchamy do wody tak, na powierzchni wytworzyło się wgłębienie;
- dmuchamy, aby przesunąć pływający przedmiot (piłeczka pingpongowa);
- dmuchamy tak, aby przesunąć żaglówkę – zabawkę jak najdalej przy użyciu określonej ilości wydechów – zwracajmy uwagę, aby wydmuchiwanie powietrza odbywało się w sposób jednostajny. Posiadane przez nas żaglówki przewracają się przy gwałtownym dmuchnięciu pomaga to nauczyć dzieci odpowiednio wydychać powietrze;
- „przedmuchiwanie” przedmiotu – para dzieci staje naprzeciw siebie, na komendę dmuchają powietrze na pływający na wodzie przedmiot tak, aby przepchnąć go na stronę współćwiczącego;
- wydmuchiwanie powietrza do wody;
- wymawianie samogłosek z zanurzonymi ustami, a w kolejnym etapie z zanurzoną głową;
- wypowiadanie wyrazów z zanurzonymi ustami, a w kolejnym etapie z zanurzoną głową – starajmy się wybierać wyrazy z możliwie dużą ilością samogłosek;
- wypowiadanie własnego imienia z zanurzonymi ustami, a w kolejnym etapie z zanurzoną głową – dzieci wypowiadają możliwie jak najdłużej swoje imię;
- fala meksykańska bez podskoku z nurkowaniem – dzieci stają w okręgu i kolejno zanurzają się wykonując wydech. Wskazane jest, aby wszyscy trzymali się za ręce co sprawi, że dzieci będą zmuszone do „wyciskania” wody z oczu, a nie ich przecierania;
- fala meksykańska z podskokiem i z nurkowaniem – dzieci stają w okręgu i kolejno wyskakują jak najwyżej po wyskoku zanurzają się wykonując wydech. Przede wszystkim w zależności liczebności grupy zależy czy kolejna osoba ma rozpocząć wykonywanie ćwiczenia gdy poprzednik podskoczył, czy dopiero po jego wynurzeniu;
- „drąg” – dzieci stają w okręgu trzymając się za ręce (koniecznie, ze względu na łatwe rozformowanie). Jedno z nich staje w środku obraca się powoli trzymając w rękach wałek. Uczestnicy zabawy muszą zanurzać głowy tak, aby nie zostać trafionym wałkiem. Przybór ten jest wykonany z miękkiej pianki więc nikomu nie stanie się krzywda;
- „karuzela bąbelkowa” – grupa staje w okręgu trzymając się za ręce tak, aby przez jego środek przebiegała lina torowa. Zadaniem ćwiczących jest obracanie okręgu i tym nurkowanie pod liną (z jednoczesnym wydechem) tak, aby nie zmieniała się ilość osób znajdujących się po jej prawej i lewej stronie. Zmusza to do zanurzania dwóch osób jednocześnie;
- „pompa” – ćwiczący stają w parach, naprzeciw siebie i trzymają się za ręce. Jedna z osób zanurza się i wykonuje wydech. W momencie jej wynurzenia zanurza się współćwiczący. Nazwa ćwiczenia pochodzi zapewne od dwustronnej pompy strażackiej z początków XX wieku. Myślę, że powinno doczekać się nowej nazwy z uwagi na to, że zdecydowana większość dzieci nie widziała nigdy takiej pompy. Łatwiej wytłumaczyć jest dzieciom to ćwiczenie w odniesieniu do huśtawki tzw. „koników”;
- wyścig pod linkami - jeśli dysponujemy całą szerokością basenu, możemy przeprowadzić taki wyścig rozpoczynający się przy jednej ścianie, a kończący przy drugiej. Można wyścig wykonać przodem, tyłem. Można pokonywać przeszkody, w tym wypadku liny torowe, na przemian górą i dołem;
- jedno mniej – w tym ćwiczeniu można korzystać z hula – hopu lub wałków, które dzięki użyciu specjalnej złączki tworzą koła. Przyborów powinno być jeden mniej niż ćwiczących. Dzieci rozbiegają się na płytkiej wodzie, na gwizdek prowadzącego biegną do najbliższych kół. Poprzez zanurzenie głowy muszą znaleźć się wewnątrz koła (jedno dziecko w jednym kole). Dziecko, które nie znajdzie się w kole odpada z gry. Zabawę kontynuuje się odkładając jeden przedmiot. Wygrywa osoba, która w ostatecznej rozgrywce pierwsza znajdzie się w kole;
- kto ostatni się wynurzy – na znak prowadzącego dzieci zanurzają twarze. Wygrywa osoba, która jako ostatnia wynurzy się;
- wyciąganie przedmiotów z niewielkich głębokości, do których możemy wykorzystać np. schody, płytkie (do kolan) brodziki;
- zjazd ze zjeżdżalni o długości nie większej niż 1,5m do wody płytkiej;
- skoki do wody płytkiej na nogi z celowym zanurzaniem głowy – można to ćwiczenie wykonać na kilka sposobów. Jednym z nich jest „udawanie, że skacze się do wody głębokiej. Dzieci trzymają ramiona w górze i po wskoczeniu do wody wykonują głęboki przysiad tak, aby także dłonie znalazły się pod wodą;
- łańcuszek z siadu – dzieci siadają na krawędzi basenu trzymając jeden drugiego pod pachy, pochylają się do przodu. Prowadzący lekko wpycha do wody pierwsze dziecko, które wciąga za sobą kolejne;
- przechodzenie pod mostami z rąk – dwa szeregi stają naprzeciw siebie, osoby stojące naprzeciw siebie chwytają się za dłonie na powierzchni wody. Pierwsza para nie puszczając uchwytu nurkuje pod kolejnymi „mostami”. Im większe oswojenie dzieci z wodą tym niżej powinny być trzymane ręce;
- przechodzenie pod mostami z wałków – Podobnie jak w poprzednim ćwiczeniu tylko każda para trzyma końce wałka. Wałek najczęściej w wyniku użytkowania posiada lekkie wygięcie i odpowiednio trzymany będzie pozostawiał lekką przestrzeń pomiędzy „mostem”, a wodą, co ułatwi przechodzenie dzieciom mającym problemy z zanurzaniem twarzy. Pamiętajmy, że wałków powinno być jeden mniej niż par, po „przejściu” każdej pary wszystkie wałki przekazywane są o jedną parę w tył. To ćwiczenie można także wykonać tak, że jedno dziecko trzyma wałek. Zamiast wałka można trzymać pionowo hula-hop zanurzony do połowy;
- przechodzenie pod rękami w okręgu – dzieci stają w kręgu, trzymają się za ręce. Po kolei dzieci muszą przechodzić pod rękami (leżącymi na wodzie) współćwiczących, wykonując w ten sposób slalom do momentu powrotu na własne miejsce;
- nurkowanie pod wałkiem trzymanym oburącz – dziecko trzyma wałek oburącz przed sobą, zanurza się i przesuwa ręce w tył, aby po wynurzeniu wałek znajdował się za głową. Umiejętność ta jest bardzo ważna na etapie gdy dziecko po skoku do wody z wałkiem ma obrócić się na plecy i trzymając wałek pod szyją płynąć dalej.
- „wycieraczki” – prowadzący instruuje dzieci jak pozbyć się wody która wpadła do oczu nie używając do tego celu dłoni. Dzieci trzymają oburącz nad głową np. piłkę, a ich zadaniem jest nie wypuszczenie piłki z rąk. Prowadzący chlapie delikatnie na twarze uczestników wodą. W miarę opanowania tego ćwiczenia można wprowadzić wiele jego odmian. Jedną z nich będzie ustawienie dwóch zespołów naprzeciw siebie. Zadaniem jednego będzie chlapanie na ćwiczących z drugiego zespołu. Instruktor odmierza czas do pierwszego wypuszczenia piłki przez jednego z uczestników lub np. kilku wypuszczeń. Wygrywa zespół, który dłużej trzyma piłkę. Można to ćwiczenie wykonać również w parach;
- zanurzenia pod wodę ze skoku lub bez z trzymaną w rękach piłką, której uczestnicy nie mają wypuścić;
- ile palców – ćwiczący stają w parach. Jedna osoba zanurza głowę, jej zadaniem będzie odpowiedzieć ile palców u rąk pokazała jej druga osoba;
- jaki kolor, kształt – tak jak wyżej, tylko z zastosowaniem różnych przedmiotów np. kolorowe krążki, drobne zabawki;
-jakie słowo – podobnie jak poprzednio, lecz tym razem obie osoby zanurzają się. Jedna wypowiada pod wodą powoli i wyraźnie poruszając ustami jedno słowo, a druga próbuje odpowiedzieć jakie;
- inne miejsce – każdy uczestnik znajduje się wewnątrz koła hula – hop. Na sygnał instruktora należy, bez używania rąk, znaleźć się w innym kole;
- skoki do wody głębokiej – skoki na nogi, „na bombę”, ze słupka, obok słupka. Można o w czasie „lotu” (np. klaskać w dłonie), „celować” w środek złączonego wałka, skakać dosiężnie (np. do trzymanej przez instruktora żerdzi), skakać w dal (nie pozwalajmy jednak skakać dzieciom z rozbiegu z uwagi na ich bezpieczeństwo) itp.
Ćwiczenia i zabawy wypornościowe.
- odrywanie nóg od dna trzymając wałek pod pachami. Ćwiczenie należy wykonywać tak, aby głowa ćwiczącego znajdowała się na tym samym poziomie. Możliwe jest to gdy broda będzie dotykała powierzchni wody;
- „korek” – chciałem pominąć opis tego ćwiczenia, myślę, że każdy prowadzący nauki pływania je zna. Jednak chciałabym przekazać cenną uwagę. Należy poinformować dzieci, iż w trakcie jego wykonywania wydawać im się będzie, że ciało wykona przewrót w przód, jednak to tylko złudzenie i powinni ten „krytyczny moment” przeczekać, a położenie ustabilizuje się. Dzieci przeważnie przerywają wykonywanie ćwiczenia w momencie gdy zaczyna im się wydawać, że znajdą się głową w dół;
- „meduza” – też powszechnie znane ćwiczenie, więc pominę opis;
- „ośmiornica” – jest ćwiczeniem w którym ćwiczący stoją w okręgu i trzymając się za ręce równocześnie wykonują meduzę;
- skłon w wodzie – ćwiczący próbują złapać się za kostki w wodzie powyżej pępka. Dzieci szybko zauważą, że nie mogą wykonać ćwiczenia bez odrywania stóp od dna pływalni;
- próba siadania na dnie – prowadzący poleca uczestnikom siąść na dnie w wodzie sięgającej po szyję. Oczywiście bez wypuszczenia powietrza z płuc dzieci nie siądą na dnie. Chodzi jednak, aby same przekonały się, że ciało wypierane jest przez wodę;
- w parach za dłonie – dzieci w parach stają naprzeciw siebie i trzymają się za ręce. Równocześnie wykonują leżenie na piersiach z wyprostowanymi rękami. Częstym błędem będzie (szczególnie gdy ćwiczenie wykonywane jest pierwszy raz) naciskanie na dłonie współćwiczącego. Prowadzący powinien poinstruować dzieci, aby starały się trzymać dłonie przy powierzchni;
- „karuzela” – uczestnicy stają w kręgu i trzymają się za ręce. Co druga osoba kładzie się na plecach, trzymając ręce wzdłuż tułowia. Osoby, które podtrzymują ćwiczących dbają, aby dłonie znajdowały się przy powierzchni i idą po dnie w jednym kierunku tak, aby „karuzela” wirowała;
- leżenie z wałkiem pod szyją – Jest łatwiejsze od leżenia z deską. Głowa oparta o wałek nie zanurzy się tak łatwo pod wodę. Dzieci na początku często puszczają deskę czemu towarzyszy zanurzenie nieprawidłowo ułożonego ciała;
- leżenie z deską lub wałkiem trzymanym przy biodrach – dobrze jest jeśli to ćwiczenie wykonywane jest po opanowaniu poprzednich;
- leżenie z wałkiem pod nogami;
- leżenie na krawędzi i przeturlanie ciała do wody i odczekać na wypór wody. Ćwiczenie jest łatwiejsze, jeśli przeturlanie wykonywane jest z pleców na piersi, gdyż odwrotnym przypadku często do nosa wlewa się woda;
- dotykamy brodą i kolanami do piłki. Ćwiczenie jest stosunkowo trudne ze względu na brak możliwości pewnego chwytu piłki i częste jej wyślizgiwanie z rąk. Dobrze jest gdy dzieci mają założone na rękach pływaczki;
- dotykamy brodą i kolanami do piłki i powoli prostujemy się trzymając piłkę przy biodrach;
- „torpeda” – stosuje się głównie do poślizgów na piersiach zarówno z deską i bez. Różni się tylko tym, że w odbiciu pomaga ćwiczącemu druga osoba popychając silnie jego stopy;
- zjazd ze zjeżdżalni o długości nie większej niż 1,5m w pozycji leżąc przodem. Zjazd zakończony poślizgiem na piersiach;
- „rybak” – wśród ćwiczących wybiera się dwie osoby, które zostają „rybakami”, pozostali to „ryby”. „Rybacy” trzymają się za obie ręce, a ich zadaniem jest „złowienie wszystkich ryb w sieć”. Osoba, która znajdzie się w kręgu utworzonym z dłoni dołącza do „rybaków”. Ostatnia „złowiona rybka” wygrywa;
- berek z wałkiem – berek trzyma wałek za oba końce, w powstały w ten sposób okrąg „łapie” pozostałych uczestników zabawy;
- berek z piłką – berkiem zostaje osoba trafiona piłką. W tym, jak i poprzednim ćwiczeniu wskazane jest, aby dzieci zanurzały głowę pod wodę zarówno przed „złapaniem” jak i trafieniem piłką;
Ćwiczenia i zabawy z nurkowaniem.
Pamiętajmy, że zabawy związane z nurkowaniem należą do najniebezpieczniejszych z uwagi na możliwość „zaśnięcia”. Należy je zatem wykonywać w przejrzystej wodzie bacznie obserwując ćwiczących.
- wyławianie przedmiotu z dna z pozycji stojącej – w wodzie do pasa dziecko rzuca na dno przedmiot, który ma wyłowić, staje przy nim stopą. Aby głębiej zanurkować podskakuje, a zanurzając się kuca i ręką chwyta przedmiot;
- schodzenie po drabince do dna chwytając jej szczeble dłońmi. Początkowo wykonywane na wodzie płytkiej. Dodatkowo można „wyławiać” z dna przedmioty;
- nurkowanie z pomocą żerdzi asekuracyjnej ustawionej pionowo;
- skoki do wody do siadu prostego na dnie;
- leżenie na brzuchu i na plecach na dnie;
- przepływanie pod wodą jak najdłuższego odcinka po odepchnięciu od ściany;
- pływanie przy dnie;
- „sztafeta nurków” – uczestnicy podzieleni na zespoły nurkują kolejno. Miejsce startu następnego zawodnika wyznacza miejsce, w którym wynurzył się poprzednik;
- pływanie pod wodą bokiem;
- stanie na rękach na dnie na różnych głębokościach – jako ćwiczenie przygotowujące do „scyzoryka”;
- próby wykonania scyzoryka w głębokiej wodzie;
- wyławianie przedmiotów z dna w głębokiej wodzie po wykonaniu scyzoryka;
- zjazd ze zjeżdżalni o długości nie większej niż 1,5m do wody płytkiej i wyłowienie z dna przedmiotu;
- zjazd ze zjeżdżalni o długości nie większej niż 1,5m w pozycji leżąc przodem
- wyłowienie jak największej ilości przedmiotów – prowadzący wrzuca do wody przedmioty do wyławiania z dna. Zadaniem uczestników jest zebranie jak największej ich ilości,
- wyłowienie jak największej ilości przedmiotów pojedynczo – podobnie do poprzedniego z tym, że każdy wyłowiony przedmiot należy odkładać na brzegu pływalni w określonym dla każdego uczestnika miejscu. W przypadku dużej ilości uczestników takie miejsce można oznaczyć np. klapkiem jego właściciela. Wygrywa osoba, która w określonym czasie lub do momentu „wyczerpania” przedmiotów ma ich najwięcej,
- „szukanie pary” – prowadzący przygotowuje pary przedmiotów do wyławiania z dna w takim samym kolorze i kształcie, ich ilość jest uzależniona od ilości ćwiczących. Nic nie stoi na przeszkodzie aby pary powtarzały się. Pierwszy przedmiot z pary umieszcza na jednym torze, a drugi na innym. Zadaniem uczestników jest wyłowienie przedmiotu pierwszego toru i znalezienie jego pary na innym,
- wyłowienie przedmiotów o określonym kolorze lub kształcie – każdy uczestnik ma przyporządkowany jeden rodzaj przedmiotu do wyłowienia np. wyławia tyko krążki czerwone. Wygrywa ten, który pierwszy wyłowi „swoje” przedmioty,
- zdobywanie punktów za wyławianie – to ćwiczenie ma także wiele odmian. Można np. wyławiać przedmioty o różnych wielkościach, przedmiotom dużym będzie przyporządkowana mniejsza liczba punktów, a im mniejsze tym punktów więcej,
- wyławianie warunkowe – jednym z przykładów jest wyławianie jak największej ilości krążków, a punkty za nie zostaną przyznane pod warunkiem wyłowienia określonego wcześniej przedmiotu. Innym przykładem jest wyławianie krążków umieszczonych na kilku torach basenu. Ćwiczący najpierw wyławia krążek np. z pierwszego toru, kładzie go w określonym miejscu, następnie z kolejnego toru itd.
- przepływanie przez tunel hula-hop – uczestnicy ustawiają się w szeregu trzymając przed sobą hula-hop oparte o dno basenu. Ich zadaniem jest utworzenie „tunelu” dla nurkującej osoby.
- „ringo na pachołki” – zadaniem ćwiczących jest wyłowienie z dna ringo i narzucenie go na stojący na brzegu pachołek;
- „krokodyl” – to berek, którego zadaniem jest uchwycenie za kostkę uciekających.
Przedstawione przeze mnie zabawy i ćwiczenia nie wyczerpują tematu. Są tylko propozycjami i zachęcam do modelowania ich i poszerzania o własne warianty. Gdzie szukać pomysłów? Moim zdaniem (szczególnie przy stosowaniu przyborów nowych i nietypowych), bardzo wiele interesujących zabaw i ćwiczeń mogą wprowadzić same dzieci, jeśli pozwolimy im na niewielką „twórczość własną” i kreowanie pewnej części zajęć.


BIBLIOGRAFIA
1. Owczarek S.: Korekcja wad postawy. Pływanie i ćwiczenia w wodzie. Warszawa 1999, WSiP.

Opracowanie: Adam Kopczyński

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.