Przyczyny niepowodzeń szkolnych są wielorakie i złożone. Należą do nich np.: niechętny stosunek do nauki, nieodpowiednie zachowanie w szkole, lenistwo, zła atmosfera wychowawcza w rodzinie, długotrwała choroba, różnorakie niedostatki w dydaktyczno-wychowawczej pracy szkoły.
Sally Raymond używa sformułowania „ specyficzne trudności w uczeniu się”. Te trudności oznaczają problemy z uczeniem się określonych rzeczy i dotyczą przede wszystkim dyslektyków.
Dysleksja oznacza trudności słowne lub językowe. Obejmuje mówienie, gramatykę, wiąże się z procesami pamięciowymi umysłu. Dla dyslektyka trudne może być wyrecytowanie alfabetu, zawiązanie sznurowadeł, dodanie liczb. Wystąpić też mogą nieprawidłowości podczas gry w piłkę , trzymania ołówka, niestaranny charakter pisma, słaba koncentracja uwagi, trudności w realizacji poleceń. Dyslektycy bywają niezdarni, nie potrafią czytać, mają trudności
z ortografią, ale mogą być znakomitymi matematykami.
Czym jest dysleksja?
Gavin Reid w swej książce pt. „Dysleksja” stwierdza, że istnieje wiele definicji tego schorzenia. Organizacje zajmujące się dysleksją mają swoje definicje, które różnią się między sobą. Wszystkie jednak uznają dysleksję za stan nieuleczalny , o różnym stopniu natężenia i wpływający na zdolność czytania i pisania. Gavin Reid uważa ,że „Dysleksja to zaburzenie zdolności przetwarzania informacji, które dotyka ludzi w każdym wieku, często objawia się problemami z pisaniem
i czytaniem, jak również może wpływać na inne dziedziny aktywności umysłowej i fizycznej, na pamięć, szybkość analizowania informacji, koordynację czy orientację przestrzenną.
Gavin Reid uważa, że podczas radzenia sobie z dysleksją u dzieci należy brać pod uwagę indywidualne różnice natężenia schorzenia oraz ich odmienne style przyswajania informacji bowiem z dysleksją związane są różne rodzaje zaburzeń i jest mało prawdopodobne, aby dziecko doświadczało wszystkich problemów.
Według Wojciecha Brejnaka najczęściej wyróżnia się trzy typy dysleksji przyjmując za kryterium podziału dominujące zaburzenie:
-dysleksja typu wzrokowego, gdzie występują przede wszystkim zaburzenia percepcji wzrokowej i pamięci wzrokowej;
-dysleksja typu słuchowego u podłoża, której leżą zaburzenia percepcji słuchowej i pamięci słuchowej powiązane często z zaburzeniami językowymi;
-dysleksja integracyjna-rozpoznawana jest wówczas, gdy zaburzony jest proces integrowania bodźców napływających z różnych zmysłów.
Sporo dzieci w młodszym wieku szkolnym przejawia zaburzenia typu dyslektycznego. Nie znikają one w wyniku zwykłych oddziaływań dydaktycznych nauczyciela, w toku realizacji programu nauczania z całą klasą. Dzieciom ryzyka dysleksji i z dysleksją źle wiedzie się w przedszkolu i w szkole, gdyż w większości przypadków nie są one w stanie uporać się z tym problemem same. Niezbędna jest im pomoc nauczyciela-terapeuty, pedagoga szkolnego, psychologa czy lekarza, który może wesprzeć terapię farmakologicznie.
Jest wiele objawów dysleksji, które mogą być zauważone już w przedszkolu: zapominalstwo, problemy z mową, odwrotne zapisywanie liter(lustrzane odbicia), problemy z zapamiętaniem liter alfabetu, niechęć do czytania, słaba pamięć, gubienie przedmiotów, wolny czas rekreacji, problemy z nauką słów i liter, niechęć do skupiania się przez dłuższy czas na jednej czynności, kłopoty
z koordynacją ruchową, mylenie podobnie brzmiących słów, problemy
z kolorowaniem obrazków.
Choć dzieci w wieku przedszkolnym mogą zdradzać pewne objawy dysleksji, to nie można postawić przekonującej diagnozy, można jedynie zaliczyć je do grupy podwyższonego ryzyka. Gavin Reid uważa, że rozpoznanie tej grupy dzieci jest niezwykle ważne, bo umożliwia nadzór nad ich procesem edukacyjnym, natomiast dysleksję zdiagnozować można u dzieci w wieku co najmniej 6-7 lat
i po około dwóch latach w szkole podstawowej. Nauczyciel winien zwrócić uwagę na : niechęć i słabą płynność czytania, kłopoty z prawidłową pisownią (odbicie lustrzane), mylenie słów podczas czytania, kłopoty z koncentracją, kłopoty z zachowaniem, problemy z przepisywaniem tekstów, dłuższy czas wykonywania zadań. Stawienie diagnozy nie może być obowiązkiem jednego nauczyciela, psychologa czy pedagoga. W tym procesie powinni wziąć udział rodzice dziecka. Umożliwi to jednoznaczne stwierdzenie, czy uczeń ma problemy z dysleksją.
Jeśli rodzice odkryją i zrozumieją dysleksję własnego dziecka w miejsce bezradności pojawi się pozytywne wsparcie szkoły.
Sally Raymond w swym poradniku dla rodziców ”Jak pomóc dzieciom radzić sobie z dysleksją” opowiada o sześciorgu dyslektycznych dzieciach, które przejawiają różny stopień i różny charakter trudności. Dzięki obserwacji tych dzieci dostrzec można niszczący wpływ, jaki dysleksja może wywierać na ich życie.
Trudności z czytaniem są dla rodziców zwykle jednym z pierwszych sygnałów dysleksji dziecka. Umiejętność czytania zależy zarówno od sprawności nauczania jak i samego uczenia się. Do wielu czynności pomocniczych
w procesie uczenia się czytania należy „czytanie wspólne”. Przesuwany
po tekście palec wyznacza kierunek gałkom ocznym, głos oddaje znaczenie tekstu, dziecko powtarza słowa, czyta po cichu i odpowiada na pytania, dzieli słowa na cząstki. Z dnia na dzień nie można oczekiwać znacznej poprawy w czytaniu. Sukces przychodzi powoli i stopniowo, przez długi czas uniemożliwia dziecku poznanie wielu książek. Czytanie należy ćwiczyć wszędzie: nazwy ulic, etykietki, plakaty, uliczne ogłoszenia.
W poradniku dla rodziców Sally Raymond porusza również zagadnienie poprawnego pisania. Dyslektycy mają trudności w literowaniu i pisaniu, trzymaniu pióra, nadawaniu kształtów poszczególnym literom oraz estetycznym wyglądem prac pisemnych. Autorka zaleca naukę poprawnego pisania w formie zabawy. Przytacza przykłady gier: dobieraj zakończenia, czytaj pełną piersią, dobieraj długości wyrazów, loteryjka, słowa-klucze. U dzieci dyslektycznych sprawności motoryczne rozwijają się zazwyczaj wolniej niż u ich rówieśników. Może to prowadzić do niełączenia liter, oraz słów rozrzuconych bezładnie na stronie. Sytuacja może się pogłębić, jeśli dziecko jest leworęczne, co jest częste u dyslektyków. Aby rozwinąć mięśnie palców i koordynację wzrokowo-słuchową należy grać z dzieckiem w „pchełki”, zachęcać do kolorowania i układanek, ćwiczyć pisanie na piasku, tablicy, kalkować litery i słowa, używać graniastego ołówka, który jest łatwy w trzymaniu.
Wiele dyslektycznych dzieci ma też trudności z matematyką. Nie każde dziecko może pozostawać w szkole po lekcjach na dodatkowych zajęciach. Mogą to często robić sami rodzice. Rodzice niejednokrotnie muszą rozwinąć własne sposoby działania i włączyć szereg ćwiczeń do gier z kostką, kartami, planszami. Mogą także skorzystać z uzyskania dodatkowych rad od doradcy, który powinien mieć odpowiednie przygotowanie i doświadczenie dotyczące specyficznych potrzeb dyslektyka. Sally Raymond zaleca rodzicom dziecka dyslektycznego baczną obserwację jego postępów oraz utrzymywanie łączności za szkołą w celu ustalenia tematów , nad którymi należy w domu popracować, stanu trudności i sprawdzenia rozumienia nowej terminologii. Wojciech Brejnak w książce „Dysleksja” również podkreśla to, że pierwsze objawy ryzyka dysleksji powinien dostrzec rodzic. Bacznie obserwując dziecko zauważy opóźnienie w stosunku do rówieśników. Swoje obawy powinien zgłosić lekarzowi pediatrze. Gdy w wieku poniemowlęcym i przedszkolnym lekarz pediatra stwierdzi opóźnienia lub zaburzenia rozwoju ruchowego i rozwoju mowy powinien skierować matkę z dzieckiem do odpowiednich specjalistów. Konsultantem pediatry w tych okresach rozwojowych dziecka powinien być logopeda .Bardzo rzadko jednak zwraca się uwagę na problemy rozwojowe w okresie wczesnodziecięcym. Dlatego szczególnie bacznej obserwacji pedagogicznej powinny być poddane dzieci na etapie wychowania przedszkolnego. Natomiast na etapie nauczania początkowego analizy trudności w czytaniu i pisaniu ucznia powinien dokonać nauczyciel-wychowawca a w klasach starszych nauczyciel języka polskiego i pedagog szkolny.
Zadaniem pedagoga jest zebranie informacji o dotychczasowej karierze szkolnej dziecka, jego postępach w nauce, trudnościach w uczeniu się , motywacji
do nauki i warunkach, w jakich odbywała się edukacja. Badanie pedagogiczne obejmuje ocenę sprawności czytania i pisania, znajomość reguł ortografii, oraz wiedzę z zakresu gramatyki. Pedagog powinien zbadać, czy umiejętności są istotnie niższe o jedną czy dwie klasy , w stosunku do wieku życia dziecka i klasy, do której uczęszcza, W.Brejnak uważa, że w przypadku trudności w sformułowaniu diagnozy pedagogicznej przez pracowników szkoły, niezbędne jest- w porozumieniu
z rodzicami – skierowanie dziecka do poradni psychologiczno-pedagogicznej. Poradnie psychologiczno-pedagogiczne wydają opinie o tym, że dziecko
ma trudności w nauce typu dyslektycznego. Taka opinia zobowiązuje szkołę
do szczególnego traktowania ucznia z dysleksją, np. : jego prac z języka polskiego nie ocenia się pod kątem błędów ortograficznych, daje mu się więcej czasu na przepisanie tekstu z tablicy czy z książki, więcej czasu na przeczytanie tekstu ze zrozumieniem, czy rozwiązywanie testów. Polskie Towarzystwo Dysleksji stara się o to , by uczniowie z dysleksją mogli pisać prace domowe
na komputerze, by nauczyciel mógł je łatwo odczytać.
W szkole nauczyciele wspólnie z pedagogiem szkolnym powinni takich uczniów otoczyć zindywidualizowaną opieką w warunkach normalnych lekcji np.: dostosowując niektóre wymagania szkolne do ich trudności. Włączyć uczniów dyslektycznych do zespołu korekcyjno-kompensacyjnego prowadzonego przez przygotowanego, doświadczonego pedagoga. Można też zabiegać
o skierowanie takich dzieci w czasie wakacji i ferii na obóz lub kolonię terapeutyczną.
W. Brejnak w książce „Dysleksja” zwraca szczególną uwagę na problem drugoroczności dzieci z dysleksją. Pozostanie na drugi rok w tej samej klasie wiąże się dla ucznia z przeżywaniem poczucia winy, a niekiedy i upokorzenia. Rodzice wstydzą się drugoroczności, czują się zawiedzeni , a uczeń staje się obiektem kpin kolegów, dziecko ponosi klęskę. Dla nauczyciela pozostawienie ucznia na drugi rok to rodzaj osobistej, zawodowej porażki.
Czasem jednak promowanie dziecka z objawami dysleksji staje się przyczyną pogłębiania się zaległości i stawianiu mu zadań przekraczających jego możliwości. Rodzice często wywierają presję na nauczycielach, na skutek której nauczyciel promuje ucznia. Najtrudniej rozmawiać jest z rodzicami „zerówkowiczów”, poinformować ich, że dziecko nie osiągnęło jeszcze pełnej dojrzałości szkolnej i dla jego dobra lepiej byłoby, aby do szkoły poszło rok później. Bywa jednak i tak, że rodzice zmęczeni pracą z własnym dzieckiem zabiegają o niepromowanie, a nauczyciel się do tego przychyla, czasem też jest „zmuszony” promować ucznia, bo ten już raz powtarzał te klasę. Pozostawienie na drugi rok musi się jednak wiązać z zapewnieniem terapii. Wielu rodziców,
ale i też nauczycieli uważa, że przeciwdziałać niepowodzeniom można korepetycjami. W przypadku jednak uczniów z dysleksją ta forma pomocy jest nieskuteczna. Dzieje się tak dlatego, że uczniowie z dysleksją wymagają odmiennych form pomocy. Poza potrzebą wyrównywania braków
w wiadomościach wymagają działań terapeutycznych ze względu na różne problemy rozwojowe (opóźnienia, zaburzenia emocjonalne). Pozytywne wyniki można osiągnąć jedynie wtedy, gdy ćwiczenia są właściwie dobrane i właściwie stosowane, gdy nie pogłębiają zaburzeń i nie utrwalają niewłaściwych nawyków i przyzwyczajeń w czytaniu i pisaniu.
Istnieje wiele różnych programów edukacyjnych odpowiednich dla dzieci
z dysleksją. Niektóre z tych programów mogą być stosowane przez nauczycieli nie posiadających dużego doświadczenia w zakresie pracy z dziećmi dyslektycznymi. Gavin Reid podkreśla, że programy skierowane do dzieci dyslektycznych powinny zawierać elementy angażujące wszystkie zmysły ucznia. Często dzieci dyslektyczne muszą rekompensować defekty rozwojowe w jednej ze sfer poprzez wykorzystywanie innych, lepiej rozwiniętych zdolności. Proces nauczania powinien przebiegać zgodnie z ustalonym porządkiem i być podzielony na drobne kroki następujące w odpowiedniej kolejności. Dzięki temu tak nauczyciel jak i dziecko zauważą poczynione postępy. Gavin Reid
w książce „Dysleksja” stwierdza, iż programy edukacyjne skierowane do dzieci z dysleksją powinny koncentrować się na: koncentracji i uważnym słuchaniu, rozwoju języka mówionego i zdolności manualnych, pisaniu odręcznym, porządkowaniu elementów, orientacji przestrzennej, treningu pamięci, angażowaniu wszystkich zmysłów, zabawach z rymami, dzieleniu słów na sylaby i sylab na słowa, krótkich wypowiedzi pisemnych, ćwiczeniu szybkości czytania, burzy mózgów, poprawianiu błędnie napisanych tekstów, nauce słownictwa, ćwiczeniach dodawania i odejmowania.
Niezwykle przydatne nauczycielowi w realizacji takich programów mogą się okazać najnowsze techniki: książki w wersji audio lub w postaci prezentacji komputerowych łączących bodźce dźwiękowe z wizualnymi; komputerowe bazy słów-poszczególnym słowom towarzyszą odpowiednie obrazki i dźwięki mowy; cyfrowe kamery wspomagające naukę pisania, zdolność porządkowania elementów, pamięć i wyczucie fabuły; programy komputerowe ułatwiające pisanie tekstów; kieszonkowe słowniki elektroniczne z funkcją sprawdzania pisowni; programy komputerowe pomagające w planowaniu i analizowaniu własnych pomysłów.
Gavin Reid radzi nauczycielom odpowiednio planować i prowadzić codzienne lekcje w szkole. Podczas planowania lekcji trzeba wziąć pod uwagę indywidualne potrzeby dziecka. Należy zwrócić uwagę zwłaszcza na: wyniki i postępy dziecka; środowisko pracy szkolnej; potrzeby dziecka i cele,
do których się dąży; niezbędne materiały; dodatkowe porady specjalistów.
Przy planowaniu lekcji należy też zwrócić uwagę na to, że dyslektyczne dzieci często błędnie rozumieją otrzymywane polecenia lub szybko je zapominają. Nauczyciele muszą więc zadbać o to, by ich słowa zostały dobrze przyswojone. Winni wydawać jedno polecenie na raz; wydawać krótkie polecenia; starać się pokazywać uczniom, na czym polega ich zadanie; jeśli dziecko zapisuje polecenia muszą upewnić się, że rozumie to, co napisało.
Dzieci z dysleksją często mają problemy z dokładnym przepisywaniem tekstów. Należy więc długie teksty dzielić na mniejsze fragmenty i dać dziecku wystarczająco dużo czasu na przepisywanie tekstu, przy czym dziecku jest łatwiej przepisywać z kartki lub książki, która leży obok niego. Niemały problem dla dziecka z dysleksją stanowi robienie notatek. Można to przezwyciężyć dzięki przygotowaniu szablonów do robienia notatek; wydruków przepisanych notatek z zaznaczonymi najważniejszymi punktami; dawaniu dziecku dużo czasu na wypowiedź pisemną i pozwalając na przepisywanie notatek za pomocą edytora tekstów.
Planując lekcję nauczyciel musi zwrócić uwagę na ćwiczenia wspomagające umiejętność czytania: czytanie w parach i pomoc koleżeńską; danie czasu na ponowne czytanie tekstu; prowadzenie nauki czytania za pomocą ćwiczeń angażujących wzrok, słuch i dotyk; wybierać książki odpowiadające zainteresowaniom dziecka; uzupełniać notatki i pisemne polecenia elementami wizualnymi; wykorzystywać w tekstach duże czcionki i kolorowe tło.
Mnóstwo kłopotów sprawia dzieciom dyslektycznym poprawne pisanie. Gavin Reid zaleca pisanie w parach i z pomocą rówieśników dających dobry przykład; korzystanie z notatnika zawierającego trudne słowa; analizę napisanych tekstów; patrzenie przez chwilę na słowa, zakrywanie ich i pisanie z pamięci. Dzieci z dysleksją mają bogatą wyobraźnię, potrafią wymyślać ciekawe historie , mają jednak kłopot z właściwą kolejnością poszczególnych elementów tekstu i konieczne jest stosowanie specjalnych szablonów wypowiedzi pisemnych.
W pracy z dziećmi dyslektycznymi konieczne są pozytywne komentarze i pochwały nauczyciela oceniającego pracę i wysiłek dziecka, bo wiara we własne możliwości jest jednym z najważniejszych warunków skutecznej nauki. Pozytywna samoocena to podstawa sukcesu dzieci dyslektycznych. Czynnikami prowadzącymi do zwiększenia wiary dziecka we własne siły mogą być dobre relacje między poszczególnymi dziećmi w klasie; ukazywanie pozytywnych cech swoich kolegów i koleżanek; dążenie do tego, by każde dziecko czuło się wyjątkowe. Należy stawiać przed dziećmi osiągalne cele ,
bo sukces jest niezbędnym warunkiem wysokiej samooceny. Zadania stawiane przed dziećmi nie powinny więc przekraczać ich możliwości.
W klasach, w których uczy się kilkoro dzieci dyslektycznych należy zadbać o odpowiednie przystosowanie wszystkich elementów otoczenia, wliczając oświetlenie, dekoracje i ogólną atmosferę. Choć podczas lekcji można wykorzystywać wiele różnych materiałów i przyborów , najważniejsze pozostają obserwacje nauczyciela i jego kontakt z uczniami. Sam proces zdobywania wiedzy może być dla dzieci z dysleksją ważniejszy od końcowego efektu. Bardzo ważne jest planowanie ogólnoszkolne, aby pracę z dziećmi dyslektycznymi postrzegać jako odpowiedzialność całej szkoły i, aby zaangażowali się w nią wszyscy nauczyciele, a także dyrekcja. Należy przy tym pamiętać, że każdy uczeń to odrębna osoba o odmiennych cechach. Praca terapeutyczna z dzieckiem z dysleksją nie może ograniczać się do pracy z samym dzieckiem, lecz powinna być prowadzona również z jego rodziną, a także z nauczycielami uczącymi dziecko. Wojciech Brejnak uważa za konieczne wpływanie przez terapeutę na zmianę postaw niektórych nauczycieli i rodziców w stosunku do problemów ucznia z dysleksją, przez między innymi wyjaśnianie im potrzeby pełnej akceptacji takiego dziecka oraz mobilizowania go do własnej aktywności w osiąganiu coraz lepszych wyników w nauce. Nie należy traktować dziecka jak chorego, kalekiego, niezdolnego, złego lub leniwego; nie karać, nie wyśmiewać, bo to nie mobilizuje do pracy. Nie ograniczać też dziecku zajęć pozalekcyjnych po to, aby miało więcej czasu na naukę. Nie zwalniać go z systematycznych codziennych ćwiczeń.
Słowa Amelii Rentflejsz-Kuczyk powinien sobie wziąć do serca każdy rodzic
i pedagog:
1.„Najgroźniejsze w sytuacji ucznia dyslektycznego jest to, że trudności dopadają go zaraz na początku nauki szkolnej. Jeśli w tym okresie nie udzielimy dziecku skutecznej pomocy i wsparcia, wówczas ryzykujemy, że dziecko wejdzie w dalszy etap nauki szkolnej z podkopaną wiarą we własne siły, niepewne, unikające wysiłku, być może nienawidzące szkoły i książek.”
1.”Jak pomóc dzieciom dyslektycznym” Warszawa 1999 s.26
Bibliografia:
1.Sally Raymond „Jak pomóc dzieciom radzić sobie z dysleksją” Wydawnictwo „Jedność” Kielce 2004r.
2.Wojciech Brejnak „Dysleksja” Wydawnictwo Lekarskie PZWL Warszawa 2005r.
3.Gavin Reid „Dysleksja” Wydawnictwo K.E.Liber Warszawa 2005r.