Występują :
Doktor Kostka
Siostra Chrząstka
Pacjent
(Akcja dzieje się w gabinecie lekarskim)
PACJENT: (wpada zdyszany z czapką w ręku, wymachuje)
Panie doktorze pomocy potrzebuję !
Dziś w szkole dostałem dwóję !
Bardzo się wkurzyłem, wybiegłem bez czapki na mróz,
poślizg, upadek i już!
Czuję, że złamałem kość.
A psik ! I chyba dostałem katar na złość.
DOKTOR: (poważnie i srogo)
Jam tu lekarz i nad każdą sytuacją panuję,
Służbie mojej polecenia dyktuję !
Siostro Chrząstko ! - młotek, skalpel, piła ! (siostra podaje przyrządy)
I żeby mi na sali cisza była !
Gdy doktor Kostka w akcji,
nie może być żadnych ubocznych reakcji.
PACJENT: (drżącym głosem)
Panie doktorze , bardzo się boję.
Czuję , że drżę cały,
ze strachu aż jestem biały.
DOKTOR:
Drogi chłopcze, spokojna głowa.
Jak się nie uda – zaczniemy od nowa.
Siostro Chrząstko ! Proszę podać bandaże jałowe !
Trzeba nieszczęśnikowi zawinąć też głowę !
(siostra bandażuje głowę pacjentowi)
PACJENT:
Panie doktorze, a moja noga?
Oj! Strasznie boli !
DOKTOR:
Siostro Chrząstko! Niech siostra pozwoli !
Proszę zrobić znieczulenie,
zaraz będzie kostki nastawienie !
(siostra znieczula, a potem bandażuje pacjenta)
PACJENT:
Ola boga ! Nie wytrzymam !
Chyba siostry się przytrzymam ! (chwyta siostrę za nogę )
DOKTOR:
Siostro? Czy siostra bandażuje?
PIELĘGNIARKA (siostra):
Tak , tak ! Pacjent już lepiej się czuje !
PACJENT: (rozmarzony, zwraca się w stronę widowni)
Och ! Och ! O niebo całe !
Siostra Chrząstka ma kwalifikacje niebywałe...
DOKTOR: (poważnie, z lekką ironią)
Jak pacjent tak dobrze się czuje,
to dalej niech w domu się kuruje.
Teraz receptę wypiszę,
i w domu proszę mieć ciszę.
A za miesiąc do kontroli,
może zdejmiemy gipsik .... po-wo-li.
PACJENT:
Bardzo dziękuję panie doktorze.
Teraz uważać będę na dworze ! (żegna się i wychodzi)