Moja przygoda z Franklinem rozpoczęła się, gdy byłam młodą matką. Każde niemal wyjście na zakupy owocowało kolejną książeczką z przygodami żółwika. Syn bardzo lubił te opowiadania, co było motorem napędowym naszej przygody z Franklinem. Tymcio bał się burzy – przydatną okazała się książeczka „Franklin boi się burzy” Nie chciał zbierać zabawek – czytaliśmy „Franklin mały bałaganiarz”. Miała się urodzić Julka – przygotowywaliśmy się do tego czytając „Franklin czeka na siostrzyczkę”. I tak od najmłodszych lat zielony żółwik stawał się naszym towarzyszem.
Wtedy pojawiła się myśl, że skoro przygody Franklina tak pięknie wkomponowują się w nasze życie, to pewnie i inne dzieci odnajdą w nim kogoś bliskiego. Napisałam program autorski pt.: „Rosnę z Franklinem”.
Celem programu było:
-wychowywanie dzieci tak, żeby lepiej orientowały się w tym, co dobre i co złe, potrafiły zgodnie bawić się i uczyć, kulturalnie zwracać się do innych w domu, w przedszkolu, na ulicy
-kształtowanie u dzieci odporności emocjonalnej koniecznej do racjonalnego radzenia sobie w nowych i trudnych sytuacjach, w tym także do łagodniejszego znoszenia stresów i porażek
-rozwijanie umiejętności społecznych dzieci, które są niezbędne w poprawnych relacjach z dziećmi i dorosłymi
-troska o zdrowie dzieci, ich rozwój fizyczny oraz sprawność ruchową, aby chciały i mogły uczestniczyć w zabawach, grach sportowych
-kształtowanie u dzieci poczucia przynależności społecznej: do rodziny, grupy rówieśniczej.
By osiągnąć zamierzone cele wykorzystam następujące sposoby:
-Zakup potrzebnych książeczek, zgromadzanie czasopism, które ukazywały się w roku 2009/2010 i filmów DVD.
-Poznanie hymnu o Franklinie.
-Poznanie regulaminu Klubu Franklina, otrzymanie legitymacji klubowej.
-Tworzenie gier matematycznych z udziałem Franklina i jego przyjaciół.
-Wykonanie zakładki do książek z postacią Franklina.
-Wykonanie gry w Piotrusia z Franklinem i gry „memo”.
-Korzystanie ze strony www.franklin.pl – udział w forum dla dzieci, gry i zabawy z Franklinem.
-Zorganizowanie konkursu: „Franklin i jego przyjaciele” - praca plastyczna, własna twórczość poetycka, opowiadania napisane i zilustrowane przez dzieci i ich rodziców, pacynki, kukiełki.
-Słuchanie opowiadań o Franklinie czytanych lub opowiadanych przez dorosłego (dobranych do aktualnych potrzeb, rozwiązywanego problemu, czy osiągania założonych celów).
-Oglądanie przez dzieci teatrzyków, inscenizacji (pacynki, kukiełki, marionetki, teatrzyk cieni...)
-Rozmowy z dziećmi na temat najważniejszych wątków opowiadania, postępowania bohaterów, radzenia sobie w trudnych sytuacjach, pokonywania przeszkód.
-Dyskutowanie, wymiana poglądów na temat różnych sposobów rozwiązywania konfliktów.
-Inscenizowanie przez dzieci wybranych fragmentów lub całości tekstu, zabawy dramowe (ewentualne zmiany zakończenia, dodawanie wątków, kontynuowanie losów bohaterów wg. pomysłu dzieci).
-Wyrażanie emocji, przeżyć dzieci poprzez twórczość plastyczną ( np. malowanie, rysowanie, wydzieranie, lepienie, wykonywanie elementów stroju, scenografii, masek do inscenizacji).
-Wykonywanie prostych kukiełek.
-Poznanie piosenki o Franklinie, przygotowanie dekoracji sali z ulubionym bohaterem.
-Tworzenie własnych książeczek z przygodami żółwika.
-Wykonywanie puzzli z Franklinem.
-Układanie przez dzieci własnych historii Franklina (nagrywanie na magnetofon, ozdobne przepisywanie...)
-Czytanie przygód Franklina przez gości zaproszonych do przedszkola w ramach akcji: „Cała Polska czyta dzieciom”.
-Przygotowanie dekoracji na salę związanej z Franklinem.
Realizacja programu trwała cały rok. Jestem przekonana, że Franklin nie tylko stał się dzieciom bardzo bliski, ale i pomógł im przekroczyć próg szkoły. Zainteresowanie dzieci zajęciami o charakterze wychowawczo – terapeutycznym było bardzo duże. W zorganizowanym konkursie plastycznym wzięło udział 70% dzieci z prowadzonej przeze mnie grupy - olbrzymia maskotka, obraz wyklejony kuleczkami z plasteliny i wiele innych pięknych prac świadczą o dużym zaangażowaniu i dzieci, i rodziców.
Doświadczenia i przygody Franklina stały się dzieciom bardzo bliskie. Mały bohater uczył ich jak rozwiązywać własne problemy, których rodzice często nie są nawet świadomi. Pokazał przedszkolakom świat, w którym przyjaciele nie zawsze postępują jak przyjaciele, gdzie bałagan jest bardziej problemem dorosłych niż dzieci, gdzie drobne trudności zdają się być poważnymi przeszkodami, a małe sukcesy są w rzeczywistości ogromne.
Franklin to postać, z którą dzieci mogły się identyfikować, od której mogły się uczyć, która mogła pomóc im przejść przez różne życiowe sytuacje. Mam nadzieję, że mój program przyczynił się do harmonijnego rozwoju oraz wspierania osobowości dzieci, poszerzył zakres ich uczuć i przeżyć, nauczył skuteczności działania i umożliwił zaspokojenie naturalnej potrzeby ekspresji.