X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 17601
Przesłano:

Diagnoza pedagogiczna

Wstęp
„Lata dziecięce są górami, z których rzeka bierze swój początek, rozpęd i kierunek”.
Janusz Korczak

Wiek przedszkolny to bardzo ważny okres w życiu dziecka. To okres intensywnego tempa rozwoju (ruchowego, umysłowego, emocjonalnego i społecznego), którego prawidłowy przebieg ma decydujące znaczenie dla późniejszych lat życia – 50% zdolności do uczenia się rozwija się w tym właśnie okresie. Dziecko rodzi się z liczbą komórek mózgowych, która jest wystarczająca do osiągania sukcesów, a wiadomości i umiejętności zdobyte przez dziecko
w trakcie edukacji przedszkolnej stanowią istotne podłoże do jego dalszego kształcenia
i rozwoju. Dlatego praca z dzieckiem w wieku przedszkolnym powinna polegać
na stymulowaniu i kształtowaniu, a więc wspomaganiu rozwoju dziecka we wszystkich jego sferach, zarówno w zakresie rozwoju ruchowego, umysłowego, emocjonalnego, społecznego, jak również w zakresie czynności samoobsługowych. Zdaniem E. Gruszczyk-Kolczyńskiej „wspomaganie rozwoju potrzebne jest wszystkim dzieciom, ponieważ wiele wskazuje na to, że dzieci rodzą się wielce utalentowane, ale są to zadatki, które trzeba umiejętnie rozwijać.
Im wcześniej, tym lepiej..., a zadaniem dorosłego jest sensownie im w tym pomagać”.
Obserwując dziecko na tle grupy rówieśniczej, łatwiej jest zauważyć niepokojące zachowania czy deficyty różnych umiejętnościach oraz podjąć działania korygujące. Dysharmonie
i zaburzenia bowiem, pozostawione sobie samym, mają wyraźne tendencje do pogłębiania się i mogą stać się czynnikiem hamującym naturalną aktywność dziecka lub prowadzić
do utrwalenia nieprawidłowych zachowań i pogłębiania się dysfunkcji.
Jak pisze J. Lamęcka-Adamek „współczesne przedszkole ma stwarzać możliwie najkorzystniejsze warunki rozwoju dziecka, dostarczać mu bodźców stymulujących, wyrównywać braki wywołane niekorzystnymi warunkami środowiskowymi”.
Im wcześniej zostanie udzielone wsparcie dziecku z trudnościami, tym większa szansa
na osiągnięcie sukcesu oraz prawidłowe funkcjonowanie w grupie rówieśniczej, później
w szkole i życiu dorosłym.
Przed rozpoczęciem zajęć terapeutycznych ważne jest ustalenie przyczyn i rodzaju trudności jakie przejawia dziecko, dokonanie rzetelnej diagnozy, analiza wyników oraz podjęcie odpowiednich działań. Istotą osiągnięcia sukcesu jest współpraca nauczyciela, terapeuty
i rodzica.
1. Identyfikacja problemu
W ostatnich latach można zaobserwować wzrastającą liczbę dzieci z różnymi trudnościami, zaburzeniami czy wręcz niepełnosprawnościami. Przybywa dzieci nadpobudliwych, agresywnych, dyslektyków, dysgrafików, dzieci z zaburzoną koncentracją uwagi. Bez względu na powszechne opinie na temat różnych trudności (dysleksje, dysgrafie, ADHD,
i in.), faktem jest, że dzieci mających różnego rodzaju problemy ze swoim rozwojem, jest coraz więcej.
W praktyce przedszkolnej coraz częściej spotyka się dzieci, które wykazują się często niepohamowanymi reakcjami emocjonalnymi (lęk, płacz, krzyk, złość), ruchowymi (bójki, niszczenie przedmiotów, chaos, znaczna ruchliwość i żywiołowość) i poznawczymi (brak koncentracji uwagi, gonitwa myśli). Takie zachowania wskazują jak bardzo dziecko nie radzi sobie z wieloma sytuacjami. Kolejna obserwacja to coraz bardziej powszechna niezdarność ruchowa występująca u dzieci. Maluch, które idzie do przedszkola często potyka się o własne nogi i nie radzi sobie z łapaniem piłki, a potem "w starszakach" nie potrafi używać nożyczek ani rysować po śladzie. Najczęściej takie dziecko ma problem z wiązaniem sznurowadeł, zapinaniem guzików a skoki przez skakankę, czy jazda na rowerze to dla niego istna abstrakcja. To się później przekłada na różne kłopoty szkolne, np.: rozróżnianiem liter, głoskowaniem, czytaniem, zapamiętywaniem, rozumieniem poleceń, z zaliczeniem egzaminu na Kartę Rowerową, z grami zespołowymi,... Tak, tak, to wszystko ma ze sobą ścisły związek, dziecko nie rozwija się oddzielnie psychicznie i oddzielnie ruchowo,
ale konieczny jest spójny rozwój psychoruchowy. Jeżeli małe dziecko unika ruchu, często się przewraca, jest nieskoordynowane albo ma problemy z utrzymaniem równowagi,
to można przypuszczać, że u dziecka zawodzi układ przedsionkowy, którego elementem jest nasz zmysł równowagi.
Może się zdawać, że ,,..maluch jest trochę niezdarny”, ale prawidłowo działający układ przedsionkowy zapewnia człowiekowi poczucie bezpieczeństwa grawitacyjnego, dobrą równowagę, napięcie mięśniowe, koordynację, umiejętności słuchowe, kontrolę
nad mięśniami odpowiedzialnymi za mowę, zdolności wzrokowe, świadomość przestrzenną
a w końcu bezpieczeństwo emocjonalne. W skrócie: bezpieczeństwo emocjonalne jest niemożliwe bez dobrego odczuwania sił grawitacji i równowagi, bez odpowiedniego napięcia mięśniowego nie ma mowy o dobrej sylwetce i prawidłowym trzymaniu długopisu,
bez umiejętności słuchowych dziecko ma problem z rozróżnianiem dźwięków, rozumieniem poleceń, czytaniem, bez umiejętności wzrokowych nie potrafi skupiać wzroku, śledzić czytanego lub przepisywanego tekstu, rozróżniać znaków, liter, cyfr... Są to wystarczające argumenty, że warto jak najwcześniej korygować trudności ruchowe, emocjonalne u dziecka, aby przeciwdziałać późniejszym trudnościom w nauce czy zachowaniu? Nie każde dziecko musi mieć zadatki na sportowca, ale trzeba wiedzieć, że zauważane trudności ruchowe, mogą wskazywać na późniejsze trudności szkolne.
Ruch stosowany w odpowiedniej formie ma działanie terapeutyczne i to w zakresie znacznie wykraczającym poza sferę ruchową. Poprawia funkcjonowanie naszego umysłu, wzmaga koncentracje uwagi, reguluje emocje, może pobudzać, wyciszać, doskonali pracę aparatu mowy, poprawia napięcie mięśni, trzymanie sylwetki i w końcu relacje społeczne. Trudności związane z rozwojem ruchowym i emocjonalnym oraz sposoby wspierania dziecka z tego typu objawami będą przedmiotem dalszej części pracy.




1.1. Wstępna diagnoza
Jednym z zadań nauczyciela przedszkola jest obserwacja wychowanków w zabawie
i sytuacjach zadaniowych. Poznanie dziecka odgrywa bowiem ważną rolę w rozwijaniu jego zdolności i umiejętności oraz szybkim zdiagnozowaniu pojawiających się dysfunkcji. Poznanie dziecka odbywa się poprzez rozmowy, obserwacje celowo zorganizowane
i okolicznościowe oraz monitorowanie rozwoju osobowości dziecka. Wszystkie te zabiegi służą właściwemu kierowaniu i stymulowaniu rozwojem wychowanka.
Prowadząc obserwację grupy przedszkolnej, dostrzegłam chłopca, który podczas zabaw ruchowych jest „niezgrabny ruchowo”, ma problem z utrzymaniem równowagi, wpada
na innych, myli strony, nie potrafi wskazać swojej prawej ręki, a podczas zabaw plastycznych szybko się zniechęca i rzadko podejmuje aktywność plastyczną podczas zabaw dowolnych, dodatkowo jego reakcje nie zawsze są adekwatne do bodźca.
Dominik ma 4 lat i 6 miesięcy. Drugi rok uczęszcza do przedszkola. Opanował w stopniu dobrym czynności samoobsługowe związane z korzystaniem z toalety i jedzeniem. Rozbiera
i ubiera się samodzielnie. Jedynie przy rozpinaniu suwaka w kurtce i składaniu ubrań oczekuje pomocy. Dziecko jest zachęcane do samodzielności a czynności sprawiające trudności są ćwiczone w toku codziennych zajęć. Dominik jest nieśmiałym i wrażliwym dzieckiem. Dopiero, gdy zna kogoś dłużej samodzielnie inicjuje kontakty. Mimo to dzieci chętnie zapraszają go do zabawy. Najczęściej bawi się modelami pociągów i samochodów, ogląda książki o tej tematyce lub układa puzzle. Jest zainteresowany prowadzonymi przez nauczycieli zajęciami, jednak jest mało aktywny. Myli się podczas zabaw ruchowych, które wymagają znajomości stron. Stojąc na jednej nodze, chodząc na piętach lub palcach chwieje się. Atmosfera bezpieczeństwa i akceptacji oraz usposobienie dziecka sprawiło, że chętnie podejmuje kolejne próby prawidłowego wykonywania ćwiczeń. Znacznie trudniej jest zmotywować Dominika do podjęcia aktywności plastycznej. Jest on zainteresowany jej wykonaniem, jednak, gdy napotyka trudności, zniechęca się. Nacisk kredki na papier jest słaby, co sprawia, że jego rysunki są mało widoczne. Ponadto zdarzało się, że Dominik będąc w młodszej grupie często zmieniał rękę, którą wykonywał czynności manualne. Obecnie wykonuje tylko prawą ręką. Poziom grafomotoryczny jest na niskim poziomie. Trudność sprawia mu także posługiwanie się nożycami oraz darcie papieru na kawałki. Wydaje się, jakby napięcie mięśni było za małe, aby poradzić sobie z tego typu czynnościami. Podczas ćwiczeń manualnych prosi o pomoc nauczyciela, gdyż nie czuje się na siłach, by doprowadzić zaczęte zadanie do końca lub rezygnuje z podjętej działalności.
Powyżej opisane objawy wskazują na trudności dziecka w zakresie obniżonej sprawności motoryki dużej i małej. By ustalić kierunki działań wspierających dokonałam pogłębionej obserwacji zachowań i wytworów dziecka.




1.2 Prezentacja i analiza wyników podjętych prób badawczych
W trosce o właściwe dostosowanie form i metod pracy z opisywanym dzieckiem podjęłam działania mające na celu dokładniejszą diagnozę trudności wykazywanych przez Dominika. Przeprowadziłam obserwację dziecka uzupełniając Arkusz obserwacji dziecka 4-letniego (Załącznik nr 1).
Obserwacja dziecka
- motoryka duża
Podczas zajęć prowadzonych w grupie zorganizowałam zabawy ruchowe, tak by odpowiadały kolejnym zdaniom uzupełnianej przeze mnie karty. Ćwiczenia były wykonywane wraz
z rówieśnikami, by chłopiec nie odczuł, że jest poddany szczególnej obserwacji. Była to
dla niego kolejna zabawa w grupie kolegów i koleżanek. Zabawa prowadzona była w rytmie muzyki, gdzie wybrane dziecko wykonywało poszczególne zadania.
Dominik, wybrany przez kolegę do inicjowania ruchu, starał się ustać na jednej nodze, jednak chwiał się. Dzielnie jednak próbował utrzymać właściwą pozycję. Podskoki były przeplatane podpieraniem na drugiej nodze. Warto zauważyć, że Dominik do podskoków wybierał raz lewą nogę, a gdy mu nie wychodziło i tracił równowagę, próbował na nodze prawej, licząc
na to, że tym razem się uda, lecz skutek był podobny. Kolejnym etapem był tor przeszkód. Należało pokonać odległość idąc po płaskim sznurku rozłożonym na podłodze. Dominik, chwiejnym krokiem i bardzo powoli, pokonał wyznaczony dystans. Następnie trzeba było wykonać skoki w dal, kierując się w wyznaczonym kierunku (szarfa). Ze skokami w dal chłopiec poradził sobie całkiem sprawnie, choć pierwszy skok wykonał bardziej w górę,
niż w dal. Kolejnym zadaniem było wykonanie podskoku w górę – łatwiejsze okazały się podskoki obunóż, a więcej wysiłku wymagały podskoki naprzemienne. Czworakowanie natomiast nie sprawiało Dominikowi trudności. Zajęcia zakończył marsz po obwodzie koła
na palcach i na piętach, z czym chłopieć poradził sobie, ale należałoby zwrócić uwagę
na większą płynność i dokładność ruchów.
Zabawy z piłką – rzuty i chwyty oburącz i jedną ręką – wymagają doskonalenia. Aprobata
i zachęta ze strony nauczyciela oraz kolegów sprawiały, że Dominik mimo nieudanych prób nie zrażał się i podejmował się wykonywania kolejnych zadań.
Analizując wyniki uzyskane przez chłopca w zadaniach sprawdzających umiejętności
w obrębie motoryki dużej, mogę stwierdzić, iż ogólny poziom sprawności fizycznej jest dobry. Ma on, jednak trudności z utrzymaniem równowagi i płynnością ruchów.
- motoryka mała
By sprecyzować i określić poziom motoryki małej przygotowałam Dominikowi różne zadania i karty pracy, m.in. rysowanie po śladzie, łączenie kropek, kolorowanie, rysunek postaci, rodziny, (Załącznik nr 2), lepienie, cięcie. Najłatwiejszym zadaniem okazało się rysowanie
po śladzie, a najtrudniejszym wycinanie dowolnego kształtu. Łączenie kropek i kolorowanie wymaga precyzji ruchów i lepszej koordynacji. Dalszych ćwiczeń wymaga też umiejętność lepienia, ugniatania i formowania określonych kształtów. Podczas wykonywania rysunku postaci i rodziny dało się zauważyć, że chłopiec przerywa dość często pracę, bierze kredkę, by za chwilę ją odłożyć, tak jakby był niezdecydowany, albo chciał rozciągając w czasie zadanie, licząc, że będzie mógł wcześniej skończyć, linie są delikatne, dopiero przy kolorowaniu postaci można zaobserwować większy nacisk (chęć szybszego skończenia zadania). Rysunki są ubogie w szczegóły. Podczas wykonywaniu kolejnego zadania, jakim było wycięcie dowolnego kształtu, Dominik chwycił niezręcznie nożyczki i próbując raz lewą raz prawą ręką starał się wykonać zadanie. Szybko jednak zniechęcił się i przerwał wykonanie zadania (kartka była tylko ponacinana w kilku miejscach), próbował nawet oderwać, to czego nie mógł przeciąć. Nieźle natomiast radził sobie z darciem kartki na kawałki, chociaż zajmowało mu to sporo czasu. Czynność tę należy więc doskonalić.
Powyżej opisane obserwacje funkcjonowania chłopca w sytuacjach zadaniowych wykazują, że Dominik ma obniżoną sprawność w zakresie motoryki małej i obniżone napięcie mięśniowe.
- orientacja w schemacie ciała i przestrzeni
Na podstawie wierszyków do pokazywania (nauczyciel recytuje, dzieci ilustrują ruchem) oraz zabaw ruchowych i matematycznych, zorientowałam się, że Dominik orientuje się
w schemacie własnego ciała, ale trudność sprawia mu przekraczanie osi środka
i różnicowanie strony prawej i lewej, zwłaszcza wskazanie odpowiednią ręką poszczególnych części ciała po przeciwnej stronie. Nie zawsze właściwie stosuje określenia na, nad, pod, za, obok. Wykazuje też przy tym małą precyzję i płynność ruchów.
Analizując wyniki przeprowadzonych prób badawczych mogę stwierdzić, że chłopiec radzi sobie w określaniu stosunków przestrzennych, jednak trudność sprawia mu orientacja
w schemacie własnego ciała.
- percepcja wzrokowa
Moje wcześniejsze obserwacje wskazywały na to, że Dominik ma dobrze rozwinięta percepcję wzrokową. Chcąc jednak dokładniej ocenić tę umiejętność zorganizowałam zajęcia manipulacyjne w oparciu o figury geometryczne. Na stoliku rozłożyłam kolorowe klocki Dinesa (figury geometryczne – kwadrat, koło, trójkąt, prostokąt), a dzieci i Dominik miały wykonać kolejne zadania:
- odszukać i podnieść do góry figurę w czerwonym/ niebieskim kolorze,
- wybrać dowolną figurę, nazwać ją i określić jej kolor,
- wybrać dowolną figurę i odnaleźć osobę, która wybrała taką sama figurę,
- posortować figury według kształtu/ koloru do odpowiednich pojemników,
- ułożyć zaproponowany przeze mnie wzór z figur geometrycznych.
Podczas realizacji tych zadań swoją uwagę kierowałam na Dominika. Radził on sobie bardzo dobrze podczas wszystkich proponowanych ćwiczeń. Jedynie podczas układania wzoru
z figur geometrycznych wykazywał zaniepokojenie (miał trudność z odwzorowaniem, ale
po kliku próbach udało mu się). Zadanie zajęło mu znacznie więcej czasu niż pozostałym,
ale wykonał je prawidłowo. Innym zadaniem sprawdzającym percepcję wzrokową było wyszukanie brakującego elementu i ułożenie w odpowiednim miejscu. Dominik poradził sobie z tym zadaniem doskonale.
Utwierdziłam się, zatem w przekonaniu, że chłopiec ma dobrze rozwiniętą percepcję wzrokową.
- percepcja słuchowa
Sprawdzając percepcję słuchową Dominika, zorganizowałam ćwiczenia i zabawy słuchowe
w formie zagadek słuchowych, ćwiczeń rytmicznych. Na dywanie rozłożone były obrazki ilustrujące zwierzęta, instrumenty oraz sprzęty gospodarstwa domowego. Zadaniem dzieci było wskazanie i nazwanie zwierzęcia bądź przedmiotu wydającego wysłuchany dźwięk. Dominik często zgłaszał się do odpowiedzi, odpowiadał poprawnie na zadane pytanie. Kolejnym ćwiczeniem było wyklaskiwanie imion i dzielenie ich na sylaby. To zadanie również nie sprawiało Dominikowi trudności. Był zadowolony i radosny podczas tych zabaw.
Potwierdza to moje wcześniejsze obserwacje, że chłopiec ma dobrze rozwinięta percepcję słuchową.
- rozwój emocjonalno – społeczny
Dominik zmienia szybko miejsce zabawy, a w czasie zajęć trudno mu usiedzieć w miejscu. Przemieszczając się nie zawsze zwraca uwagę na inne dzieci bawiące się obok, a że ruchy jego nie zawsze są skoordynowane, to czasami wpada na innych, potrąca lub niszczy nieświadomie i niecelowo ich budowle. Dzieci w takich sytuacjach reagują różnie, niektóre zwracają mu uwagę, inne krzyczą na niego lub skarżą nauczycielowi, a jeszcze inne popychają chłopca bądź niszczą to czym się bawi. Reakcje Dominika są różne oddawanie, ucieczka, obrażanie się, ale najczęściej jednak jest to płacz lub krzyk.
Dominik jest dzieckiem pogodnym, lubi bawić się sam, ale często jest zapraszany do zabawy przez kolegów. Ulubione zabawki to auta, klocki i zwierzęta. Sam nie wywołuje konfliktów. Jedyne „spięcia” z kolegami spowodowane są jego niezgrabnością ruchową.

Próby badania lateralizacji
Według poczynionych obserwacji proces kształtowania się stronności ciała u Dominika nie został jeszcze zakończony. Wykonane próby badawcze pozwoliły dokładniej przyjrzeć się funkcjonowaniu dziecka. Chłopiec w trakcie jedzenia posługuje się prawą ręką, tak samo jak w przypadku rysowania. Podczas mycia zębów natomiast korzysta z obu rąk, często je zmieniając. W czasie zabaw konstrukcyjnych, dokłada klocki do rozpoczętej budowli naprzemiennie – raz prawą, raz lewą ręką. Do celu rzuca woreczkiem prawą ręka, ale też i lewą. Nie da się zatem jednoznacznie określić, która ręka jest dominująca. Zakładając, że chłopiec większość czynności wykonuje prawą ręką, można przypuszczać, że stronność ręki kształtuje się właśnie w tym kierunku.
Lateralizacja w obrębie nogi wygląda następująco: chłopiec kopiąc kilkakrotnie piłkę
do wyznaczonego celu, kopie ją lewą nogą, na stopień schodów wchodzi lewą nogą, naśladując jazdę na łyżwach też zaczyna „ślizgi” od lewej nogi, co pozwala wnioskować,
że dominującą nogą jest noga lewa, którą Dominik wybiera do wykonywania zadań.
Kolejne zadania stawiane przed chłopcem dotyczyły stronności oka i ucha. Dominik miał
za zadanie przykładając kalejdoskop do oka, zobaczyć co w nim jest i jak się zmieniają poszczególne obrazy w środku. Wybrał oko lewe. Następnie poprosiłam, by popatrzył przez zrobioną z papieru lunetę na kolegów i koleżanki. Kilkakrotnie powtarzane próby udowodniły, że przykłada on to „urządzenie” zarówno do oka lewego, jak i prawego. Gdy miał zajrzeć do środka butelki oraz patrzeć przez dziurkę w kartce, wybrał natomiast oko prawe. Pozwala to wysnuć wniosek, że oba oczy są jednakowo sprawne i nie da się jednoznacznie określić dominacji jednego z nich.
Podczas słuchania preferowana była strona lewa: nasłuchiwanie cykania zegarka, słuchanie szumu morza w muszli morskiej oraz nadstawiania ucha do wysłuchania wypowiadanej tajemnicy, dały jednoznaczną odpowiedź, że dominujące jest ucho lewe.
Wszystko wskazuje na to, że Dominik ma skłonność ku skrzyżowanej lateralizacji: prawa ręka, oczy jednakowo sprawne (więcej wyborów miało jednak oko prawe), lewa noga i lewe ucho.
Wywiad z rodzicami
Dominik przyszedł na świat w rodzinie pełnej, jako drugie dziecko (starszy brat ma 10 lat). Poród nastąpił przez cesarskie cięcie, co ograniczyło dziecku naturalne bodźce dostarczane przez kanał rodny i może być przyczyną niedojrzałości układu nerwowego lub braku koniecznych stymulacji dotykowych, co z kolei mogło wpłynąć na rozwój układu przedsionkowego, który jest odpowiedzialny za poczucie bezpieczeństwa grawitacyjnego,
dobrą równowagę, napięcie mięśniowe, koordynację, umiejętności słuchowe, kontrolę
nad mięśniami odpowiedzialnymi za mowę, zdolności wzrokowe, świadomość przestrzenną
i bezpieczeństwo emocjonalne, a więc to z czym ma trudności Dominik.
Rozmowa z rodzicami wzbogaciła uzyskane wcześniej informacje dotyczące funkcjonowania dziecka. Z wywiadu wynika, że w najbliższej rodzinie występują jedynie osoby praworęczne. Starszy brat Dominika ma najprawdopodobniej skrzyżowaną lateralizację - posługuje się prawą ręką, lewą nogą i jest sprawny ruchowo (poród naturalny). Rodzice przyznali,
że wyręczali czasami dziecko w wykonywaniu czynności samoobsługowych, brakowało im cierpliwości widząc, że syn jest mniej sprawny w tym zakresie niż jego brat, gdy był w tym samym wieku. Potwierdzili też obserwacje poczynione w przedszkolu dotyczące aktywności dowolnej dziecka: dziecko w domu również częściej wybiera aktywność ruchową angażującą dużą motorykę niż zabawy manualne, plastyczne. Informacje te są spójne z dokonanymi przeze mnie obserwacjami.
Wnioski
Na podstawie przeprowadzonej obserwacji, wywiadu z rodzicami i prób badawczych wnioskuję, że Dominik jest chłopcem lubianym w grupie, o dobrej ogólnej sprawności fizycznej, rozumie i posługuje się określeniami stosunków przestrzennych, chętnie uczestniczy w zajęciach prowadzonymi przez nauczyciela. Ma trudności z utrzymaniem równowagi, z koordynacją ruchową, z czynnościami manipulacyjnymi (cięcie nożyczkami, rysowanie, zapinanie, wiązanie), orientacją w schemacie ciała (mylenie stron prawa – lewa), płaczliwością, rozdrażnieniem (wynikające z niskiego poziomu komunikacji). Podjęte działania kompensacyjno – wyrównawcze będą miały na celu zminimalizowanie bądź wyeliminowanie występujących trudności, w oparciu o mocne strony chłopca, które pomogą motywować go do podejmowania działań mających na celu poprawę jego funkcjonowania.
Literatura:
- Barańska M. (2010). Pokaż oko, pokaż nos. Wydawnictwo Harmonia,
- Biernacka A. (2012).Lewa a może prawa? Wybór ręki "piszącej", w: E. Korczewska (red.). Doradca nauczyciela przedszkola nr 8/2012 (s. 31, 48 - 53),
- Bogdanowicz M., Bućko A., Czabaj R. (2008). Modelowy system profilaktyki i pomocy psychologiczno - pedagogicznej uczniom z dysleksją. Wydawnictwo OPERON,
- Dziamska D. (2008). Edukacja przez ruch. Fale, spirale, jodełki, zygzaki. WSiP,
- Dziamska D. (2008). Edukacja przez ruch. Zabawy z linią. WSiP,
- Gruszczyk- Kolczyńska E., Zielińska E. (2012). Wspomaganie rozwoju umysłowego trzylatków i dzieci starszych wolniej rozwijających się. WSiP,
- Jocz B. (2012). Materiały warsztatowe,
- Karpa A., Taraszkiewicz M. (2010). Nauczanie wielozmysłowe. WSiP
- Kiszkiel J.(2009). W trosce o edukację małych dzieci - kierunki zmian, w: E. Jaszczyszyn (red.). Z pola do przedszkola (s. 19 - 21). KLANZA,

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.