X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 17230
Przesłano:

O małżeństwie słów kilka.....

Anna Drynkowska

Zagadnienie istoty małżeństwa znajduje w teologii Kościoła Katolickiego ważne miejsce. W Ewangelii znajdujemy teksty wskazujące na fundamentalne znaczenie małżeństwa. Sam Jezus uwidacznia to w swoich naukach. Gdy na pytanie faryzeuszy: Czy wolno oddalić żonę z jakiegokolwiek powodu?- odpo¬wia¬da: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę?- wskazuje na najbardziej istotną cechę małżeństwa: związek mężczyzny i kobiety. Nie jest to więc żaden inny związek człowieka z człowiekiem, jak dla przykładu mężczyzny z mężczyzną, czy kobiety z kobietą, ale właśnie mężczyzny z kobietą. Taka była u początku Stworzenia myśl Boża i taka jest, wed¬ług tej myśli idea małżeństwa. Chrystus tak ją uzasadnia: Dlatego opuści czło¬wiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. (Rdz. 2, 24). A tak już nie są dwoje, lecz sedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela (Mt 19, 6). Zbawiciel wyraźnie podkreśla sakramentalnosc związku małżeńskiego. Wskazuje na obłudę żądających prawa do rozwodu, wskazuje na istotę grzechu cudzołóstwa – jest więc pierwszym prawodawcą, pre¬-kursorem przyszłego Prawa Kanonicznego. Chrystus ustanowił w tym pra-wie, przekazanym Kościołowi, rady ewangeliczne, które stanowiły drogowskaz dla chcących podążać za Nim, lecz jednocześnie nie odrzucał małżeństwa i ro¬dziny. Jego myśl kontynuowali Apostołowie św. Piotr i św. Paweł, zwracając jednocześnie uwagę na rolę wartości wyższych, wewnętrznych w życiu małżeń¬skim, na jego znaczenie w budowaniu Kościoła, oraz świadectwo wiary, które dają małżonkowie swojemu potomstwu. Pięknie to ujął św. Jan Chryzostom w jednej ze swoich homilii: Kiedy powracacie do domu, to nakrywajcie nie tylko ziemski stół, lecz także ten duchowy (...) i w ten sposób wasz dom stanie się Kościołem.
Jak pisze Papież Paweł VI w Encyklice Humanae Vitae, małżeństwo nie jest dziełem przypadku lub owocem ewolucji ślepych sił przyrody: Bóg-Stwórca ustanowił je mądrze i opatrznościowo w tym celu, aby urzeczywistniać w ludziach swój plan miłości. Dlatego małżonkowie poprzez wzajemne oddanie się sobie, im tylko właściwe i wyłączne, dążą do takiej wspólnoty osób, aby doskonaląc się w niej wzajemnie, współpracować równocześnie z Bogiem w wydawa¬niu na świat i wychowywaniu nowych ludzi.
Kościół od początków swojego istnienia starał się nadać małżeństwu sens zgodny z nauką Chrystusa i Doktorów Kościoła. Powstała w ten sposób doktryna, w której istota charakteru małżeństwa ujęta została w jurysdykcyjne ramy. W doktrynie tej potwierdzony został naturalny charakter związku małżeńskiego i jego godności sakramentalnego znaku łaski. Powstały także prawne ramy zawierania, funkcjonowania i ewentualnego jego unieważniania. Tymi kwestiami zajmował się w XVI wieku Sobór Trydencki, lecz dopiero w 1917 roku znalazły one pełny kształt w Prawie Kanonicznym.
Bezsprzecznie celem zawarcia małżeństwa jest dążenie do założenia rodziny i ten cel jest wynikiem świadomego i wolnego wyboru małżonków. Jest to jednocześnie powołanie do zrodzenia nowego życia, do współpracy z Bogiem, nie tylko w dziele kreacji, ale także do uczestnictwa w budowaniu Kościoła i jedności z nim. Dar miłości, który małżonkowie otrzymują od Boga jest Jego depozytem, złożonym w nich na całe ich życie i trwa w nich, umacniając ich wzajemne oddanie i wierność sobie do końca ziemskiego pielgrzymowania. Przekazywanie życia potomstwu jest wynikiem woli obojga, ale także obowiązkiem, który biorą na siebie wobec Boga, gdyż wypełniają tym Jego wolę. Ten obo¬wiązek wynika ze stanu świadomości, którą kierować się winni małżonkowie przy podejmowaniu decyzji i nieprzedsiębraniu takich, które przyniosłyby szkodę za¬równo trwałości małżeństwa, jak i przyszłości potomstwa. Przy podejmowaniu wszelkich istotnych dla przyszłości małżeństwa i rodziny decyzji, jednakowe prawa posiada tak mężczyzna, jak i kobieta. Wynika to z podmiotowego traktowania człowieka jako osoby.
Wychowanie dzieci jest radością i spełnieniem się rodziny. Stanowi ukoronowanie miłości wzajemnej i jednocześnie ugruntowanie chrześcijańskich ideałów wartości, bo oto Bóg zstąpił z nieba i Miłość zagościła w rodzinie. Lecz nic nie jest dane człowiekowi na wieczność, stąd w małżeństwie również występują zagrożenia. Są one wynikiem wielu przyczyn. Pierwszą, bodajże najistotniejszą z przyczyn mogących doprowadzić do rozpadu związku, jest niemożność spełnienia się w akcie rodzicielstwa. Kolejnym zagrożeniem jest nieumiejętność dopasowania się oczekiwań partnerów względem siebie w zaspokajaniu potrzeb, brak wstrzemięźliwości i związany z tym brak wierności małżeńskiej.
Najniebezpieczniejsze jest jednak podejmowanie działań, będących wynikiem nieodpowiedzialności partnerów, zmierzających do usuwania ciąży, a na¬wet posuwanie się do zabijania noworodków. Jest to cios w sedno małżeństwa, w jego uświęcony charakter, i jeśli nie niszczy on związku dwojga ludzi natychmiast, dokonuje jego powolnej zagłady.
Kościół od zawsze walczył o poszanowanie godności człowieka, o jego podmiotowość w życiu rodzinnym i społecznym. Znajduje to odzwierciedlenie w dokumentach Soboru Watykańskiego II, wystąpieniach Papieża Jana Pawła II, oraz w jego adhortacjach. Szczególnie w Familiaris Consortio Papież zdecydowanie obnaża perfidię współczesnego świata, zdającego się traktować wszystko, jako przedmiot handlu, bez oglądania się na dobro istoty ludzkiej. W tym obrazie bezczeszczenia wszelkiej godności i dyskryminacji, przede wszystkim ko¬biet, nie ma miejsca na prawdziwą miłość, na chrześcijański model życia, co więcej, na poszanowanie samego życia, jako daru pochodzącego od Boga.
Anna Drynkowska katechetka w szkole średniej w Wałbrzychu.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.