Numer: 163
Przesłano:

Scenariusz przedstawienia "Dziwna lekcja historii"

Grupa chłopców, czterech rycerzy i czterech Krzyżaków walczy na miecze, wydaje głośne okrzyki. Wrzawa ustaje.

Narrator:

Na samym końcu podwórza,
na trawie, za trzepakami,
od rana trwa bitwa duża
Jagiellończyków z Krzyżakami.

Narrator 2:

Stukają drewniane miecze,
szeleszczą z papieru hełmy.
Jak doszło do tego wiecie?
Wszystko wam zaraz opowiemy.

Brat:

Pewnego razu we wtorek,
przyszedł do domu wesoły
mój starszy braciszek Florek
a wrócił właśnie ze szkoły.
Już w progu głośno zawołał
tak by słyszeli sąsiedzi:

Florek:

Niech żyje historia i szkoła
piątkę dostałem z odpowiedzi.

Babcia:

To doskonale mój drogi !

Brat:

Mówi babcia memu bratu.

Babcia:

Na razie wytrzyj nogi
i zawieś kurtkę na wieszaku.

Brat:

Rzekł Florek przy zupy talerzu.

Florek:

Odpowiadałem wręcz świetnie
o królu Kazimierzu i wojnie trzynastoletniej.

To władca był nie na żarty!
Przysłużył się Polsce niezgorzej
ten nasz Kazimierz czwarty,
to on odzyskał Pomorze.

Brat:

Czekałem aż skończy opowieść.
Nie mogłem już dłużej usiedzieć
bo pomysł zaświtał mi w głowie,
muszę to komuś powiedzieć.
Muszę się z kimś naradzić,
chyba omówię to z Jackiem.
Musimy znów doprowadzić
do wojny polsko – krzyżackiej.

Chłopiec 1: rycerz

Zebraliśmy się na podwórku
za szopą pod starym kasztanem.
Ja Jacek, Stefan, dwóch Jurków,
Adam, Staś, Marek i Janek.

Chłopiec 2: rycerz

Lecz miny mamy ponure,
bo problem stanął przed nami,
kto z nas zostanie królem
i kto zechce być Krzyżakami?

Chłopiec 3: rycerz

Kłóciliśmy się przez godzinę
i nagle wiedzieliśmy wszystko:
władcą Staś może być jedynie,
bo Królak ma na nazwisko.

(Chłopiec 3 – rycerz nakłada koronę Stasiowi, rycerzowi czwartemu. Chłopcy wiwatują.)

Lecz problem Krzyżaków w pozostał
i pewnie nie byłoby wojny
gdyby nie moja siostra.

Siostra:

Możesz być Tadziu spokojny,
już my coś wymyślimy.
Bo mówiąc miedzy nami
to my dziewczyny lubimy
gdy chłopcy są rycerzami.

Chłopiec 3:

I już po trzech godzinach
siostra z pomocą Julki,

(Wchodzi Julka z rysunkiem rycerzy krzyżackich na papierze.)

do boju sprowadziła
Krzyżaków cztery pułki.
Wnet walka rozgorzała

(Rycerze i Krzyżacy walczą.)

a ciężka była niesłychanie,
bo siostra ich narysowała
farbami wprost na parkanie.
A ja się biję z myślami,
szybko bo czas już kończyć.
Czy taki sam problem z wrogiem
miał Kazimierz Jagiellończyk?

Role:

Narrator 1 -
Narrator 2 -
Brat -
Florek -
Babcia -
Chłopiec 1, rycerz -
Chłopiec 2, rycerz -
Chłopiec 3, rycerz -
Chłopiec 4, rycerz - nie mówi nic
Siostra –
Julka – nie mówi nic
Rycerze krzyżaccy – nie mówią nic

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.