Recenzja książki - Adele Faber, Elaine Mazlish ,,Jak mówić do nastolatków, żeby nas słuchały. Jak słuchać, żeby z nami rozmawiały”. Media Rodzina. Poznań, 2006.
Autorki to specjalistki w dziedzinie sztuki komunikowania się z dziećmi, które napisały na ten temat wiele książek.
Książka ,,Jak mówić do nastolatków, żeby nas słuchały. Jak słuchać, żeby z nami rozmawiały” zawiera porady dla rodziców, jak rozwiązywać problemy związane z dorastaniem ich nastoletnich dzieci. Często okazuje się, że metody stosowane do małego dziecka w ogóle nie sprawdzają się w stosunku do kilkunastolatka. Bywa, że kochany dzieciak w pewnym momencie życia przeobraża się w ,,ponurego obcego człowieka, który będzie krytykował nasz gust, podważał nasze metody i odrzucał wartości”.
Książka powstała na potrzeby rodziców nastolatków, którzy zwracali się listownie do autorek z prośbą o rady jak postępować z nastolatkami, aby bezpiecznie przeszły przez trudny okres dojrzewania – przejścia z dzieciństwa do dorosłości. Wiek dojrzewania zaczyna się wcześniej, a i problemy we współczesnym świecie są nieco inne niż w latach młodości rodziców nastolatków. Zagrożenia to nie tylko alkohol czy papierosy, ale również internet, przedwcześnie podejmowane kontakty seksualne, substancje pobudzające coraz ,,cięższego kalibru” o nieznanym składzie, eksperymentowanie z którymi może grozić poważnymi konsekwencjami zagrażającymi nie tylko zdrowiu ale i życiu.
Dwie skrajnie różne postawy: ,,Rób co każę” oraz ,,Rób, co chcesz” wykluczają możliwość porozumienia się rodziców i nastolatków. Autorki pokazują ,,narzędzia”, jakimi mogą posługiwać się rodzice, aby ich nastoletnie dzieci mogły korzystać z ich przemyśleń i wartości dla zachowania dobrego samopoczucia jak również bezpieczeństwa w świecie, który nie zawsze jest przyjazny.
Autorki prowadziły wiele zajęć i spotkań w całym kraju z wieloma grupami, oddzielnych dla rodziców i nastolatków oraz wspólnych, które w książce zostały zebrane w jedną grupę i jedną prowadzącą. Rodzice zdobywali na spotkaniach nowe umiejętności porozumiewania się i stosowali je we własnych domach. Dzielili się własnymi doświadczeniami z pozostałymi uczestnikami warsztatów, które były inspiracją dla autorek oraz innych członków zajęć. Spotkania z nastolatkami pozwoliły poznać ich problemy, z jakimi przychodzi im się zmierzyć.
Książka zawiera osiem rozdziałów. W rozdziale ,,Jak radzić sobie z uczuciami” przedstawione są metody porozumiewania się, które mogą doprowadzić do lepszej więzi między rodzicami a nastolatkami.
W każdym dziale bardzo pomocne są rysunki przedstawiające dwa sposoby rozmawiania, rozwiązywania problemów z jakimi spotykają się rodzice i nastolatkowie. Jeden - uniemożliwiający porozumienie oraz drugi sposób wyrażania swoich uczuć i opinii w taki sposób, że dziecko czuje się rozumiane i koncentruje się na tym co musi zrobić, a nie odpierać atak ze strony rodziców. Rysunki służą jako przykład, ponieważ w zależności od problemu, charakteru nastolatka, sytuacji - to rodzic musi sam zastanowić się jakich używać słów aby dojść do porozumienia. Podstawową zasadą stosowaną we wszystkich przykładach jest szacunek do swojego rozmówcy oraz do siebie.
W rozdziale ,,Karać czy nie karać” autorki podają metody, które mają motywować nastolatka do odpowiedzialnego zachowania. Karanie jest łatwiejsze i szybsze w danej chwili. Jeżeli celem rodziców jest nauczenie nastolatka odpowiedzialności za siebie i utrzymanie dobrych relacji to karanie jest bezskuteczne. Zamiast karać: opisanie własnych uczuć; określenia oczekiwań; pokazania, jak można poprawić postępowanie; zaproponowanie wyboru i przejścia do działania. Sposób ten nie pozbawia dziecka możliwości podjęcia pracy nad sobą, oczywiście wymaga innego nastawienia i wysiłku ze strony rodziców.
Czwarty dział ,,Wspólne szukanie rozwiązania” wskazuje kolejne kroki rozwiązywania problemów wspólnie z dzieckiem zamiast odgórnego narzucania praw, poprzez konkretne przykłady z życia kursantów z jakimi spotkali się w doświadczeniu z nastoletnimi dziećmi.
Autorki radzą również, aby na bieżąco poszukiwać sposobności do prowadzenia rozmów ze swoimi dziećmi na tzw. trudne tematy – dotyczące narkotyków, używek czy seksu, a nie załatwiać problemów jedną rozmową. Takim nawiązaniem do rozmów mogą być: oglądane wspólnie programy telewizyjne, artykuły w gazetach, słuchanie muzyki i wiadomości radiowych, komentowanie wydarzeń ale również dawanie własnego przykładu.
Uważam, że zaletą książki jest to, iż zawiera ona z życia wzięte przykłady, a nie wymyślone teoretyczne rozważania. Opisane są prostym, zrozumiałym językiem. Chociaż dotyczą one nastolatków i ich rodziców z Nowego Jorku i Long Island, mają odniesienie do naszych realiów, bo problemy z jakimi borykają się i jedni i drudzy, są uniwersalne.
Książka uzmysławia nam, że podobne problemy w wychowywaniu nastoletnich dzieci mają wszyscy rodzice i od nich zależy jak nauczą się je rozwiązywać. Mogą być one pokonane, jeżeli nauczymy się wysłuchać z szacunkiem drugiej strony, wykażemy wytrwałość i kreatywność w rozwiązywaniu trudności.
Na pewno jeżeli chcemy mieć dobre relacje z nastoletnimi dziećmi i chcemy, żeby one same zachowywały się odpowiedzialnie warto przeczytać tę książkę i skorzystać z rad autorek wprowadzając je w codziennym życiu. Tylko w ten sposób możemy się przekonać, czy przynosić będą oczekiwane rezultaty.
Rady zawarte w książce mogą być stosowane nie tylko przez rodziców i ich nastoletnie dzieci, również przez nauczycieli, którzy przez kilka godzin dziennie mają kontakt z dziećmi. Może, je zastosować każdy w swoim życiu, kto ma problem z porozumiewaniem się lub chce poprawić jakość komunikowania się z innymi ludźmi w szkole, domu, pracy.
Aby się więcej nauczyć autorki podały adres strony internetowej (dla osób, które znają język angielski), gdzie można przećwiczyć i przedyskutować z innymi osobami metody porozumiewania się.
Opracowała: Ewa Ciurewicz