Znaleźć przedszkole dla dziecka chorego na cukrzycę nie jest łatwo. Potrzebny jest przeszkolony nauczyciel i trochę dobrej woli z obu stron. Dieta takiego dziecka to nie tylko wykluczenie cukru, ale kontrolowanie każdego spożytego przez dziecko posiłku. Bardzo ważna jest ścisła współpraca rodziców, nauczycieli i pracowników kuchni.
Dziecko z cukrzycą musi być bardzo pilnie obserwowane ze względu na fakt, iż może ono zwłaszcza małe (3 latek) nie sygnalizować złego samopoczucia. Każda zmiana w zachowaniu może być spowodowana spadkiem lub wzrostem poziomu cukru. Te wahania niestety zdarzają się bardzo często zwłaszcza przy zwiększonej aktywności fizycznej. Trzeba również uważać, aby pompa nie uległa zanieczyszczeniu np. piaskiem, lub by koledzy lub samo chore dziecko nie wyrwało sobie wkłucia z ręki lub nogi, bo wymaga to zrobienia nowego (najlepiej wtedy wezwać rodziców).
Podstawową umiejętnością, którą musimy opanować to obsługa glukometru i pompy insulinowej. Bardzo przydaje się współpraca z rodzicem, bo on najlepiej zna te urządzenia, i może być instruktorem dla nauczyciela. Każdy nauczyciel mający cukrzyka w grupie musi mieć zawsze przy sobie glukometr oraz coś na wypadek niedocukrzenia: najczęściej rodzice dają wtedy sok, wafelek, lub glukozę w tabletce lub w żelu, ta ostania jest najbardziej skuteczna przy bardzo niskim poziomie cukru.
Mierzenie poziomu cukru glukometrem jest konieczne przed każdym posiłkiem oraz przy zmianie wyglądu lub zachowania dziecka. Najlepiej konsultować wynik badania z rodzicem, jeżeli boimy się samodzielnie podjąć decyzje o ilości bolusów, które należy podać dziecku pompą insulinową.
Dziecko z cukrzycą w grupie wiążę się z dodatkowym obowiązkiem dla nauczyciela, ale przy odrobinie dobrej woli można przeżyć szczęśliwie cztery lata w przedszkolu.