Matko Pocieszenia miej
nas w swej litości
wybawiaj nas z cieni
falujących zimą
gdy bryza wciąż huśta
i trąca o skały
pod zimną srogością
przenikliwy chłód
Mętna odrętwiałość
doradcą sumienia
serca rozbiegane
kieruje gdzie chce
Ty w wszelkim momencie
zmieniaj barwy duszy
I w milczących głębiach
Jasność zewsząd tchnij
W otwartym przypływie
niech Twój światła żywioł
wznieca głębię wiary
rozpraszając cień
i w imię miłości
Obecnością ciepła
wpływaj w nieme serca
odradzając treść...
========================