W dzisiejszym świecie problem niepełnosprawności zarówno intelektualnej jak i fizycznej powoli przestaje być tematem tabu. Nasze społeczeństwo jak i same osoby niepełnosprawne są co raz bardziej świadome swoich praw związanych z edukacją a także z możliwościami funkcjonowania w sferze zawodowej. Sytuacja ta generuje większe zapotrzebowanie na rynku pracy na oligofrenopedagogów. Praca wykonywana przez oligofrenopedagoga jest zajęciem bardzo odpowiedzialnym , wymagającym posiadania rozbudowanych kompetencji merytorycznych jak i również intelektualno – emocjonalnych. Bardzo ciężko jest określić proporcje jakie powinny być zachowane pomiędzy tymi płaszczyznami kompetencyjnymi . Poniżej postaram się nakreślić profil kompetencyjny oligofrenopedagoga na poszczególnych płaszczyznach, w poniższych:
1. Kompetencje merytoryczne( związane nie tylko z kompetencjami osobistymi ale także z poziomem edukacji wyższej i ustawicznej).
2. Inteligencja emocjonalna
3. Inteligencja interpersonalna
4. Inteligencja intrapersonalna
Jestem świadom, że analizując profil kompetencyjny oligofrenopedagoga nie ma możliwości nieporuszenia problemu kształcenia wyższego i kształcenia ustawicznego, które jest ściśle związane z kształtowaniem osobowości i predyspozycji zawodowych przyszłego kandydata do pracy z jednostkami niepełnosprawnymi.
AD.1. Z punktu widzenia oderwanego od rzeczywistości oligofrenopedagog po skończeniu studiów kierunkowych lub różnego rodzaju kursów powinien być osobą merytorycznie przygotowaną do pracy z jednostkami posiadającymi różne deficyty rozwojowe. Pod pojęciem przygotowania merytorycznego należy rozumieć wyposażenie oligofrenopedagoga w następujące podstawowe narzędzia: znajomość metod pracy z jednostkami niepełnosprawnymi , umiejętność wykorzystania metod pracy z jednostkami niepełnosprawnymi w praktyce oraz podstawowa wiedza z zakresu psychologii, socjologii, seksuologii. W rzeczywistości bardzo często jednak osoby rozpoczynające pracę z jednostkami niepełnosprawnymi ( problem ten dotyczy również innych pedagogów )nie umieją przenieść wiedzy teoretycznej na grunt praktyczny. Problem moim zdaniem jest co najmniej dwupłaszczyznowy. Pierwsza płaszczyzna jest związana z anachronicznym programem studiów wyższych opierających się głównie na zajęciach teoretycznych , które bardzo często „ szufladkują” zagadnienia i nie uczą kreatywnego rozwiązywania problemów dydaktyczno – wychowawczych oraz nie zapewniają odpowiedniej liczby godzin zajęć praktycznych prowadzonych pod kierunkiem doświadczonego praktyka. Druga płaszczyzna wiąże się z obiegową opinią , że studia pedagogiczne są bardzo łatwym kierunkiem i dostają się na nie prawie wszyscy kandydaci. Powyższa opinia z jednej strony jest związana z systematycznym obniżaniem się poziomu edukacji nie tylko na poziomie wyższym i łataniem „ dziury naborowej” czy odgórnych nakazów władz uczelni o zaliczaniu egzaminów nawet dla osób nie wykazujących się podstawową wiedzą i zrozumieniem zagadnień związanych z tematyką pedagogiczną. Z drugiej strony jakość kształcenia obniżają niektóre prywatne uczelnie traktujące swoich studentów tylko jak jednostki generujące odpowiedni dochód dla instytucji edukacyjnej. Bardzo smutne jest również stwierdzenie funkcjonujące wśród zawodowo czynnych pedagogów specjalnych , mówiące o tym, że słabo wykształceni pedagodzy specjalni, nie wykazujący polotu intelektualnego będą łatwiej dopasowywać się do swoich uczniów. W ty momencie trzeba postawić dwa zasadnicze pytania: Jak w takiej sytuacji degradacji intelektualne szkolnictwa i samych studentów , która oczywiście nie dotyka całego grona pedagogicznego stworzyć pedagoga wyposażonego w odpowiednie narzędzia do pracy z osobami niepełnosprawnymi? Jak stworzyć osobę otwartą na problemy innych i umiejącą je wyczuwać oraz pomagającą je rozwiązywać. Antidotum na tą „ chorobę” należy szukać z jednej strony w próbie reformy szkolnictwa wyższego funkcjonującego w Polsce( które w porównaniu ze szkolnictwem światowym wypada bardzo blado np. w rankingu Szanghajskim) Reforma powinna pójść w kierunku jak najbardziej ścisłego powiązania zagadnień omawianych w murach budynku z zajęciami praktyczny w formie warsztatów czy intensywnych i cyklicznych zajęć praktycznych przeprowadzanymi z jednostkami niepełnosprawnymi. Położenie większego nacisku przez kadrę dydaktyczną na zajęcia z filozofii, socjologii czy seksuologii, które prowadzone w odpowiedni sposób potrafią naprawdę zmusić do kreatywnego myślenia a przede wszystkim do zadawania pytań o sens pracy, działania danych metod czy podłoża problemów danego wychowanka. Zadawanie tego typu pytań może bardzo mocno wpłynąć na umiejętność rozwiązywania problemów na forum pedagogicznym i bardzo ułatwi współpracę z przedstawicielami innych dziedzin wprzężonych w proces wychowawczo – dydaktyczny jednostek niepełnosprawnych. Sami studenci oraz czynni zawodowo oligofrenopedagogdzy muszą pamiętać, że żadna uczelnia nawet najlepsza nie zapewni im wszystkich potrzebnych do pracy kompetencji a ich praca na drodze edukacji ustawicznej powinna być procesem tak naprawdę niekończącej się pracy nad sobą samym i swoim warsztatem narzędzi dydaktyczno wychowawczym. Podsumowując poniższe rozważania. Oligofrenopedagog powinien być umysłowością interdyscyplinarną z zachowaniem oczywiście odpowiednich proporcji. Powinien ciągle uzupełniać swój warsztat z uwzględnieniem oczywiście specjalizacji (związanej z przodującą metodą wybraną przez danego oligofrenopedagoga) i kształtować kompetencje interpersonalne. I na koniec , oprócz tego, że powinien być specjalistą w swojej dziedzinie powinien być przede wszystkim człowiekiem dostrzegającym w drugiej osobie, zwłaszcza tej niepełnosprawnej również człowieka ze swoimi marzeniami, pasjami i problemami.
AD.2. W największym skrócie inteligencja emocjonalna to umiejętność rozpoznawania uczuć, nastrojów innych ludzi jak i własnych. Z inteligencją emocjonalną ściśle jest związana empatia. Ludzie o wysokim poziomie empatii są w stanie o wiele łatwiej się wczuć w problemy innych osób a przez tą mogą być pomocni w ich rozwiązywaniu.
Człowiek niepełnosprawny to bardzo często jednostka o obniżonym poziomie własnej wartości, nie posiadająca rozbudowanej siatki znajomych i przyjaciół. Bardzo często jednostka taka wywodzi się ze środowiska patologicznego, które poddawało ją swojemu deprawującemu moralnie wpływowi bardzo często traktując ją jako „ przedmiot” ataków fizycznych i psychiczny. Człowiek niepełnosprawny oprócz działań edukacyjnych, wychowawczych czy terapeutycznych ze strony pedagogów potrzebuje przede wszystkim zrozumienia, współczucia i dużej dawki ogólnego ludzkiego ciepła. Nie zaprzeczalną potrzebą osoby niepełnosprawnej jest również potrzeba miłości. Na ten aspekt muszą również zwrócić pedagodzy, żeby w sposób właściwy „ dawkować” swoje uczucia dla wychowanków, którzy mogą błędnie odczytać pewne komunikaty co w rezultacie może negatywnie wpłynąć na proces dydaktyczno – wychowawczy a nawet doprowadzić do sytuacji emocjonalnie destrukcyjnych dla wychowanka jak i samego pedagoga. Rozbudowana inteligencja emocjonalna jest narzędziem bardzo przydatnym ponieważ ułatwia nawiązywanie relacji pomiędzy pedagogami i wychowankami, które są niezbędne do przeprowadzenia w sposób odpowiedni procesu wychowawczo – edukacyjnego. Z drugiej strony oligofrenopedagog dzięki IE połączonej z wiedzą o środowisku społecznym wychowanka jest w stanie łatwiej analizować zmiany w zachowaniu wychowanka i dobrać odpowiednie metody do ich korekty. Pozwala mu ona także na zmniejszenie stopnia podatności na manipulację emocjonalną, którą niektóre osoby niepełnosprawne dość często stosują, żeby osiągnąć zamierzony cel, a po prostu najczęściej ułatwia przeprowadzenie z wychowankiem normalnej ludzkiej rozmowy o jego problemach czy marzeniach i wskazania mu drogi do właściwego rozwiązania jego problemu, a tego typu rozmowa jest pierwszym krokiem do powstania tak bardzo ważnych więzi pomiędzy dwoma podmiotami procesu wychowawczo – dydaktycznego. Problem stanowi oczywiście to w jaki sposób wyposażyć oligofrenopedagoga w inteligencje emocjonalną. Inteligencja ogólnie jest psychobiologicznym konstruktem pozwalającym nam na adaptację do istniejących warunków. Inteligencję emocjonalną jak najbardziej można trenować, ale na początku trzeba być w nią wyposażonym w odpowiednim poziomie a to już kwestia powyższej konstrukcji psychobiologicznej połączonej z procesem socjalizacji danej jednostki
AD.3.Inteligencja interpersonalna jest w pewien sposób powiązana z inteligencją emocjonalną( w rzeczywistości wszystkie inteligencje zgodnie z teorią Howarda Gardnera są ze sobą powiązane, tyko każdy z nas dysponuje nimi w różnych proporcjach) i pozwalana na umiejętne nawiązanie kontaktów personalnych, dobranie odpowiednich narzędzi retorycznych podczas dyskusji z daną osobą w celu przekonania jej do swoich racji a przynajmniej wzbudzenia zainteresowania proponowanym rozwiązaniem. Jest oczywiste, że oligofrenopedagog umiejętnie wykorzystujący inteligencje personalną jest w stanie lepiej funkcjonować w relacjach z podopiecznymi jak i również z gronem pedagogicznym i specjalistami z innych dziedzin uczestniczącymi w rozwiązywaniu problemów jednostek niepełnosprawnych.
AD.4. Każdy oligofrenopedagog powinien umieć analizować swoje działania dydaktyczno – wychowawcze w celu dalszego usprawnienia swojej pracy. Tego typu swoisty „ rachunek sumienia” powinien mieć na celu dobro wychowanków jak i rozwój osobisty samego oligofrenopedagoga. I tutaj właśnie z pomocą przychodzi inteligencja intrapersonalna, która odpowiada za umiejętność wyrażania stanu swojego „ ducha” ale także jest ona związana z umiejętnością przyznania się do popełnionych błędów czy źle dobranych metod pracy z wychowankami. Analizując swoje działania oligofrenopedagog może skorzystać z całego arsenału technik wykorzystywanych w pracy dydaktycznej z młodzieżą takich jak: analiza swot czy drzewko decyzyjne. W zgranym i otwartym zespole pedagogicznym dla którego zależy na stałym progresje podopiecznych i własnym rozwoju merytoryczno – personalnym powinny być organizowane spotkania na których każdy z zebranych będzie w stanie przedstawić swoje odczucia związane z pracą z poszczególnymi wychowankami i opowiedzieć o swoich błędach czy dylematach wychowawczo – dydaktycznych oraz uzyskać pomoc ze strony innych członków grona pedagogicznego w rozwiązaniu danych problemów.