Jak fajnie mieć psa!
Wy nie wiecie, lecz ja tak
Jak wspaniale jest mieć psa
Odkąd mieszka w naszym domu
Nie oddałbym go nikomu
Ile śmiechu, ile psoty – ale
Psyt! Nikomu o tym
Jak mamusia by wiedziała
Co zbroiła psina mała
To by pewnie się złościła
I paluszkiem pogroziła
Bo my razem z moim psem
Źle nie chcieliśmy - o nie!
Bo to, rzeczy niesłychane
Kto zostawia na dywanie
Pełen koszyk miękkiej włóczki
Toż to raj dla mojej suczki
No a teraz smutna mina
Oberwałem ja i Tina
I wydało się wszyściutko
Jak to było z ową włóczką
Jak kłębuszek za kłębuszkiem
Mknął pod stołem ,krzesłem, łóżkiem
By zatrzymać się w pierzynie
Cóż to pokój w pajęczynie?
Jak to później się skończyło
Wierzyć chciejcie niezbyt miło
Mama tak się rozzłościła
Pusty koszyk postawiła
I kazała nam z powrotem
Ponawijać nić na motek
Teraz wiecie jak to jest
Kiedy w domu mieszka pies
Ile śmiechu ile psoty
Ale psyt nikomu o tym!