Jeż
Usiądź przy mnie Pawełku
Trochę ci opowiem
O jednym zwierzątku
Co się jeżem zowie
Nasz mały przyjaciel,
W dzień śpi ukryty
W parkach albo lasach
Kopcem liści przykryty
Zaś, gdy tobie mama
Bajki w uszko szepce
Pracowity jeżyk
Za jedzeniem drepcze
Nosi kolce na grzbiecie
Dobrze słyszy i czuje
Wznosi ryjek do góry
I świat obwąchuje
Mokrym noskiem wszystko
Sprawdza i ocenia
A w kulkę się zwija
W razie zagrożenia
Kiedy późną jesienią
Z drzewa liść opada,
Jeżyk mości posłanie
W sen zimowy zapada