Wieczerza Wigilijna
Gwiazdko jasna, betlejemska
Rozbłyśnij na niebie
W tylu domach na świecie
Czekają na ciebie
Zasiąść chcemy do stołu
Do wspólnego pacierza
Wieczór wszak to szczególny
Wigilijna Wieczerza
Biały leży opłatek
Na białym obrusie
W stajence na sianku
Rodzi się Jezusek
Już dwunasta potrawa
Na stole podana
Zasiedli dziadkowie, dzieci
Tata oraz mama
Lasu zapach choinka
Rozpościera wszędzie
Mama kładzie talerzyk
Dla tego, kto przybędzie
Płyną z serca życzenia
Łamane opłatkiem
Płynie po policzku
Łza otarta ukradkiem
Dziś milkną waśnie, spory
Dziś tak, jak od wiek wieków
W tę mroźną noc grudniową
Bóg rodzi się w człowieku