Dzień Nauczyciela
Prowadzący:
W imieniu uczniów naszej szkoły mam zaszczyt powitać wszystkich nauczycieli, pana dyrektora, panią wicedyrektor oraz zaproszonych gości na akademii z okazji Dnia Edukacji Narodowej.
Dzień Edukacji Narodowej sprawia, ze pragniemy pokłonić się przed tymi, którzy wkładają wiele trudu i serca w nasze wychowanie i nauczanie. Dziękujemy Wam za to, że uczycie nas żyć tak, byśmy nie zbłądzili w dzisiejszym świecie i byśmy potrafili dać siebie innym.
ŚPIEW PTAKÓW (w tle)
Narrator
W dobrze wszystkim znanej krainie,
która z pięknej szkoły słynie
Pracował dyrektor, człek niezwykle hojny,
przyjemny w obyciu i bogobojny
W szkole tej dziewczęta piękne i urocze były,
lecz próżnym i samolubnym zasadom służyły.
Swą urodą się zachwycały, kiedy w lustra spoglądały
Przy czym dużo balowały i o nauce zapominały.
I uczennica
Moja skóra śnieżnobiała
Moja cera jest wspaniała
Włosy moje gładkie, lśniące
W blasku słońca się iskrzące.
II uczennica
Usta moje jak maliny
Słodycz dojrzałej brzoskwini
Uśmiech me oblicze rozpromienia
I szary świat w tęczowy zmienia.
III uczennica
Moje nogi tańczą same,
Wszystkie kroki są im znane
W rytmie wdzięcznie się ruszają
Rzadko ziemi dotykają
Narrator
Nauczycieli martwiło, że panny obowiązek zaniedbywały
do nauki się nie rwały
Makijaż za to udoskonalały,
I dobrą zabawą nie pogardzały.
A chłopcy tylko okazji szukali, by cos zmajstrować w szkole
I tak niby niechcący wyrwali drzwi na dole.
Przy czym pretensji i żalów mieli co niemiara
Napełniła się po brzegi ich goryczy czara
Uczniowie
• Wychowawcy – wzorowy przykład dajemy!!!
• Katecheci – przykładnie się zachowujemy!
• Angliści – students, fluently spikamy
• Wuefiści – przewodniczący!!! na basen zbieramy!
• Muzycy – dziewczynki nie wyjemy, na głosy śpiewamy
• Chemicy – pierwiastków nigdy nie zapominamy
• Matematycy –tylko logiki wymagamy
• Poloniści – już my wam wkrótce testy damy
• Historycy – moi drodzy taki mam plan –raz na tydzień kartkówkę wam dam
• Przyrodnicy – przyrodę ojczystą dokładnie zbadamy
• A dyrektor – my tu wszyscy cierpliwie na efekty czekamy
Piosenka JACY JESTEŚMY
I uczennica
Brzuch trzeba schować, by punktów nie zakasować.
II uczennica
Koniec pstrokacizny co nam swobodę daje
Bo szkoła powiada, że tu nie Hawaje.
III uczennica
I dyskotek nie ma, bo uczyć się trzeba.
IV uczennica
Co to za szkoła ... ‘nieodjazdowa’
Gdzie od tej nauki aż boli głowa.
Narrator
Upomnienia i srogie kary nic nie pomagały,
Zmianom w statucie skutecznie się dzieciątka opierały.
Dyrektor
Cóż to za istoty krnąbrne, nieposłuszne,
Głuche na prośby i bezduszne
Nic w tych pustych makówkach się nie rozwinie
Póki im ktoś rozumu do głowy nie wbije.
Jak mam wpłynąć na te leniuchy,
Żeby okazały chociaż trochę skruchy!
Żeby były mądre i rozsądne
Żeby prowadziły życie godne!
Żeby nauki nie zaniedbywały
I porządnie egzamin napisały.
Narrator:
Długo dumał jak je zmienić
Jak myślenie ich odmienić.
Zdecydował ogłoszenie zamieścić w prasie:
Dyrektor:
Szkoła przyjmie nauczyciela, który uczniów jej pozmienia
Nauczy ich rozsądku, odpowiedzialności i porządku
Komu plan się ten powiedzie ten już nigdy nie będzie w biedzie
Będzie syty i bogaty, pełen uznania i aprobaty
Narrator
Wielu chętnych się zgłosiło, wielu bogactwo się marzyło,
Lecz ta praca ciężką była i każdego wykończyła
Az tu pewnego, słotnego dzionka podjechał pod szkołę nauczyciel Jabłonka
Przystojny, zadbany – od razu oczarował tutejsze damy
Otoczyły go wianuszkiem i nazwały swym kwiatuszkiem.
Piosenka NARCYZ
Narrator
Dyrektor zmierzył nauczyciela od stóp do głowy
I przemówił do niego tymi oto słowy
Dyrektor
Zadanie przed panem niezwykle trudne
Nasi gimnazjaliści to przypadki marudne
Niezadowoleni, ciągle znudzeni
Bez ambicji ... rozleniwieni
Zadanie takie stoi przed panem
Żeby zmienić ich zachowanie
Żeby wyniki się podniosły
I chwałę szkole wnet przyniosły.
Narrator
Nauczyciel niebywale trudne miał zadanie
Nad nim teraz myślał stale.
Nauczyciel
Jak przekonać te leniuchy,
Że ciężka praca to jest to co wzbogaca
Nie hulanki, nie swoboda
Przy tym zawsze boli głowa
Ale ciężki, codzienny wysiłek,
Którego zwieńczeniem jest wypoczynek.
Narrator
Zadaniu poświecił się cały
I kiedy koguty zapiały
Był gotowy ... W teczce spoczął plan wynikowy.
Kiedy przestąpił szkoły mur,
Obstąpił go dziewczyn sznur.
Taniec wokół nauczyciel
I uczennica
Jak pan ładnie dziś wygląda.
II uczennica
Niech pan na mnie dziś spogląda.
III uczennica
Czy pan dzisiaj pytać będzie,
Proszę wczorajszą dyskotekę mieć na względzie.
IV uczennica
Tak łatwo się nas pan nie pozbędzie.
V uczennica
A może pójdziemy na salę ...
Pan dziś niewypoczęty wcale.
Narrator
Nauczyciel wszedł do klasy, krzyknął...
Nauczyciel
Co to za hałasy!
Koniec zgiełku, krzyku, wrzawy
Koniec leniuchowania i kiepskiej zabawy!
Narrator
W klasie cicho się zrobiło
Między nimi zaiskrzyło.
I przystąpił do zadania,
Które miało zmienić ich zapatrywania.
Nauczyciel
Każda szkoła moi drodzy
To na pewno nie wasi ...... WRODZY
Ten się z prawdą nie rozminie,
Kto pomyśli o szkole jak o wielkiej ..............RODZINIE
Kto pokory nie zdobędzie
Ten upadek znajdzie .....WSZĘDZIE
Uczymy się biologii, budowy naszego ciała
By potem dobrze wiedzieć co w środku nam ..... NIE DZIAŁA
Pierwiastki, wzory, związki na chemii poznajecie
Tanią benzynę wkrótce nam......ZNAJDZIECIE
Uczycie się na polskim piękne zdania budować
By wiedzieć jak dziewczynę językiem ...OCZAROWAĆ
Na basen każdy jeździ ochoczy i radosny
By nie skończyć o lasce w okresie późnej ......WIOSNY
Języki moi drodzy to konieczność bezsprzeczna
Im więcej słówek znamy tym lepiej za granicą ...ZARABIAMY
Rachunki, geometria - terminologia znana
Uczymy się solidnie, by nas nikt nie wziął za ....BAŁWANA
Nauka moi drodzy to coś co się opłaca
To wielka inwestycja co się po latach ....ZWRACA
Narrator:
I w tenże oto sposób – nowy i wzorcowy
Realizował swój słynny plan wynikowy
Efekty przyniósł takie o jakich każdy marzył
I wreszcie w tym gimnazjum prawdziwy cud się zdarzył
Ambicje wszystkim wzrosły,
Oceny się podniosły
A średnie z egzaminów
Chwałę szkole i dyrektorowi przyniosły.