już bzy koralem się obwiesiły
czeremchy na dół owoc spuściły
a jarzębiny mienią się pięknie
człowiek do lasu wybiera się chętniej
zapachy świerków daleko się niosą
sosny coś szepczą lub o coś proszą
dzięcioł tak głośno dziś w drzewo puka
zapewne pokarmu dla siebie szuka
maleńkie żuczki gdzieś pod drzewami
wędrują sobie znanymi ścieżkami
niedługo jesień strojnie zawita
barwą jak zawsze będzie zachwycać