Nie miałaś na własność nic
skarbem Twym był cudowny medalik i sari
niosłaś przez życie swój krzyż
i innym pomagałaś znosić "ciężary"
wiarą dzieliłaś się
miłością z całym światem
nie poddawałaś nigdy się
nawet gdy w oczy dmuchał wiatr
Mówiłaś I thirst
prawdą szczerą to było
Odeszłaś zwykłego dnia
lecz dzieło się Twoje nie skończyło