Nie pozwalam sercu smucić się i martwić na zapas
bo uważam , że to stracony czas i zmarnowana praca.
Nawet gdy wszystko idzie odwrotnie niż chciałam,
Nawet gdy nie wraca do mnie to co dałam,
Nawet gdy wydaje się,że wszystko przepadło,nie wróci,
nawet wtedy nie pozwalam sercu się smucić.
To się w moim kole barw nie mieści
bo nie ma w nim odrobiny czarni-raczej się niebieści.
Niebieskie jest odbicie nieba w wodzie,
niebieskie chmury w niepogodzie,
niebieskie niebo pełne słońca,
niebieskie przeznaczenie do życia bez końca...
Bo radość niewiadomoskądna
zagnieżdziła sie w sercu na czas nie wiem jaki,
rozpoznawalna jako muśnięcie niebieskiego ptaka
maluje we mnie nieznanoznane obrazy.
Roztacza przede mną niebiańskie pejzaże,
dlatego smucić sie sercu zawsze zakażę.
Wolę zachwyt i uniesienie w niebo wznosić
niż słońce o pogodę prosić.
Bo niebo w moim sercu zawsze jest niebieskie.