Jak Koszałek Opałek w szachy uczył grać Hałabałę.
Spotkał Koszałek Opałek na polanie Hałabałę, gdy tak stali i po powitaniu ręce sobie podali, Hałabała prosi:
-Zadaj mi zagadkę.
Podrapał się Koszałek Opałek po główce:
-No,to zgaduj co to za gra: toczy się pomiędzy dwoma przeciwnikami, którzy wykonują ruchy bierkami na kwadratowej szachownicy?
Hałabała myśli, myśli i mówi:
-Nie wiem. Powiedz coś jeszcze.
Na to Koszałek Opałek z magicznego pudełka wyciąga planszę i prosi:
-O to ta plansza na niej pola na przemian jasne i ciemne, za chwilę pojawią się tu 2 komplety bierek. Czy już wiesz?
Hałabała zastanawia się i mówi:
-To jeszcze za mało. Powiedz coś jeszcze?
Koszałek Opałek wyciąga z pudełka woreczek, w którym są figurki jasne i ciemne.
-Popatrz i powiedz mi, patrząc uważnie na te figurki, czy teraz już wiesz o jaką grę pytałem Cię ?
Hałabała zadowolony, odpowiada:
-Tak to szachy! Bardzo ciekawa gra! Czy nauczysz mnie w nią grać?
-Dobrze siadaj więc i posłuchaj na czym polega ta gra. Każdy z nas ustawia figury na szachownicy i bije w razie potrzeby figury przeciwnika. Wygrywa jednak ten kto zamatuje króla przeciwnika.
Jednak najpierw przedstawię ci figury: Oto KRÓL najważniejsza to figura porusza się na dowolne graniczące z nią pola za wyjątkiem roszady, która jest posunięciem króla w kierunku jednej z wież i przestawieniem jej tak by KRÓL za nią schował się. Wszyscy bronią go, bo jak ruchy jego niemożliwe już są to skończona gra. Te figury co w rogach stoją to wieże. WIEŻA to dostojna figura, która w liniach prostych wciąż się przesuwa. Obok wieży SKOCZEK stoi. którego ruch przypomina dziwne skoki popatrz w lewo, w prawo i na boki. Teraz spójrz przy nim GONIEC po diagonalach sunie i wolne miejsce na szachownicy znajduje. Na widok HETMANA co obok gońca i króla stoi każda figura bardzo się boi, bo dwa ruchy opanował wieżę i gońca w swoich ruchach zawsze podczas gry by naśladował. Przed nimi w jednym szeregu pionki stoją, które do przodu po linii suną, ale na skos tylko biją figury i pionki ,a gdy zaś dojdą do przeciwnego brzegu, mogą się zmienić w dowolną figurę, by swą przewagą koniec gry przyspieszyć. Czy teraz już wiesz na czym gra polega?
-Tak Koszałku Opałku! -woła Hałabała.
-No to raz, dwa, trzy w szachy ze mną Hałabało od dzisiaj codziennie 2 patryjki grasz Ty!!!
Gabriela Cieślik
Kurs szachowy- Rybnik styczeń 2010 r.