Na sośnie czarnej, blisko krużganku
mieszka niezwykła pajęcza parka.
On wyśmienity hafciarz, ona wyśmienita hafciarka.
Gdy przez nich utkaną koronkę ujrzałam,
z wrażenia wręcz oniemiałam...
Na to dzieło długo z podziwem patrzałam
i tak wywnioskowałam:
To nie dzieło, to... arcydzieło!
Jest tak przepięknie wykonane,
taką srebrzystą nicią poprzeplatane,
że ta pajęczyna koronkowa
z gotyckim maswerkiem może konkurować!
Takie firanki w moich oknach bym chciała.
Ostatnio podobnych w sklepach szukałam
lecz takich, jak tkają pająki nie spotkałam...
Więc lubię, gdy w moim domu krzyżaki mieszkają -
za darmo w oknach firanki mi tkają!
A ludzie w te okna z ciekawością zerkają
i maswerkowe firanki... podziwiają...