Najwięcej słodyczy
jest... w cukiernicy!
Bo przecież to naczynie piękne
zawsze przez cukier jest zajęte.
Gdy tylko trochę cukru z cukiernicy ubywa
zaraz w mojej głowie taka myśl się odzywa:
Dosypię cukru... Niech cukiernica pełna będzie!
To nic, że w torebce cukru ubędzie...
Pojadę do Tesco albo Auchan
i znów dziesięć kilo cukru mam!
Więc cukiernicy cukru nie żałuję
bo raźniej jest, gdy się cukier wysypuje
niż gdy go w ogóle brakuje...
Lecz nie każdy człek cukier lubi,
bo cukier człowieka często gubi.
Kto z natury ma w sobie cukru dużo
Winien uważać - słodkości nużą!
Kto zaś ma serce w cukier ubogie
wokół rozpyla nie nektar lecz trwogę.
Wskazane więc mierzyć poziom cukru w osobowości -
zdrowo, gdy harmonia w niej gości.
Wiem, że ta prawda może ludzi zasmucić,
gdyż trudno jest z dnia na dzień charakter odwrócić.
Jednak zamartwiać się tym nie warto,
bo teraz zagram taką oto kartą:
Kto nad sobą wytrwale pracuje
charakter swój na pewno... podreperuje!