ROLA I MIEJSCE RODZICÓW
W PROCESIE OPIEKUŃCZO-WYCHOWAWCZYM
ŚWIETLICY SZKOLNEJ
1. Wprowadzenie
2. Proces opiekuńczo-wychowawczy w świetlicy, w kontekście funkcji rodzicielskich
3. Uwarunkowania prawne
4. Trudności w kontaktach z rodzicami
5. Formy kontaktów z rodzicami
6. Role pełnione przez rodziców względem swoich dzieci w bursie
7. Jak zachowywać się w rozmowie z rodzicami? - kilka uwag
8. Podsumowanie
1.
Bardzo ważne miejsce w pracy z dziećmi, niezależnie od tego, czy mamy do czynienia ze szkołą, czy z placówką opiekuńczo-wychowawczą, jaką jest świetlica, powinna zajmować współpraca z rodzicami. W literaturze znajdujemy bardzo dużo pozycji traktujących o tym, jak pracować z dziećmi, natomiast bardzo mało mówi się o problemach współpracy z rodzicami.
„Świetlica szkolna jest bardzo ważnym środowiskiem społecznym dziecka (...) Ze względu na długi czas przebywania w niej dzieci jest przedłużeniem działalności wychowawczej rodziny i wychowawców klasowych.”
Świetlica jest niezależną placówką, która - obok zapewnienia opieki - także ma wychowywać. Cele wychowawcze szkoły wyznaczają ogólny kierunek działań świetlicy. Inna jest jednak w jej ramach – hierarchia tych zadań, inne też możliwości tworzenia swoistych sytuacji wychowawczych.
W zakresie poza dydaktycznej pracy wychowawczej, świetlica spełnia odrębne, sobie właściwe zadania. Polegają one na znacznie większej, niż w czasie lekcji swobodzie w dobieraniu treści i form zajęć oraz zwiększonych możliwościach wykorzystywania spontanicznej aktywności jednostek i grupy dziecięcej jako całości.
Świetlica jako wewnątrz-szkolna instytucja wychowawcza wspomaga i uzupełnia pracę szkoły we wszystkich jej zakresach:
opieki, oddziaływań wychowawczych, poczynań dydaktycznych.
2.
Proces opiekuńczo-wychowawczy w świetlicy jest to system czynności wychowawców i wychowanków, które służą zaspokojeniu potrzeb dzieci oraz wszechstronnemu rozwojowi ich osobowości (oczywiście w ramach kompetencji i zadań świetlicy).
Szkoła obejmuje opieką świetlicy uczniów, którym dom ze względu na pracę zawodową rodziców nie może jej zapewnić w pełnym wymiarze czasu. Świetlica ponadto spełnia często dodatkowe funkcje opiekuńcze wobec dzieci z rodzin niewydolnych wychowawczo. Wspomaga też, w razie potrzeby pracę szkoły w zakresie wyrównywania braków i opóźnień w rozwoju fizycznym i psychicznym poszczególnych wychowanków.
Pełniąc z ramienia szkoły funkcje opiekuńcze, świetlica stanowi zarazem wyodrębnione środowisko wychowawcze, działające w tym samym kierunku, co szkoła, wzbogacając jej oddziaływania własnymi metodami. Prawidłowa praca świetlicy sprzyja w szczególności umacnianiu więzi uczuciowej ze szkołą
i angażowaniu dzieci w realizację założonych celów wychowawczych. Praca dydaktyczno-wychowawcza ma na celu przyczynianie się do wszechstronnego rozwoju osobowości ucznia, zwłaszcza jego rozwoju moralno-społecznego i umysłowego. Proces ten winien sprzyjać budzeniu zainteresowań, rozwijaniu zdolności poznawczych, wzbogacaniu wiedzy
i kształtowaniu umiejętności ucznia.
Oddziaływania wychowawcze muszą być konsultowane z rodzicami i szanować prawo rodziców do zapewnienia dzieciom wychowania moralnego i religijnego zgodnego z ich przekonaniami. Rodzice najlepiej znają własne dzieci, ich mocne i słabe punkty. Dlatego szczery kontakt z nimi już na początku pomaga wychowawcy zdiagnozować potrzeby opiekuńczo-wychowawcze dziecka. Także na początku rodzice muszą zostać poinformowani przez wychowawcę, jakie zachowania wychowanków będą akceptowane i nagradzane, a jakie absolutnie nie, i jakie konsekwencje czekają wychowanków łamiących pewne, ogólnie przyjęte zasady. Regularne kontakty rodzic-wychowawca pomagają w procesie opiekuńczo-wychowawczym, ale także - co jest ważne - dają wychowankom świadomość, że rodzice i wychowawcy wspólnie działają dla ich dobra, wspólnie wspierają ich rozwój.
3.
Rodzice są pierwszymi i najważniejszymi wychowawcami, odpowiedzialnymi za wprowadzenie swojego dziecka w życie społeczne oczekiwanych wartości. Artykuł 18 Konwencji o prawach dziecka ONZ z 20. listopada 1989 roku mówi, iż „Rodzice (...) ponoszą główną odpowiedzialność za wychowanie i rozwój dziecka. Jak najlepsze zabezpieczenie interesów dziecka ma być przedmiotem ich najwyższej troski”.
O prymacie rodziców w wychowaniu dziecka mówi Konstytucja RP w artykule 48: „Rodzice mają prawo do wychowania swoich dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania. (...), oraz w artykule 53: „Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami”.
Bardzo ważna, wskazująca na rodzica jako podmiot w relacji z placówką oświatową, jest Ustawa o Systemie Oświaty, która w art. 50-54 określa rolę rodziców przy tworzeniu rady rodziców czy rady placówki oświatowej oraz ich zadania i uprawnienia, a w artykule 36 i 37 - rolę rodziców przy wyborze odpowiedniego kandydata na dyrektora placówki, co jest równoznaczne z wpływem na przyszły kształt jej funkcjonowania.
4.
Oczywiście, byłoby rzeczą idealną, gdyby współpraca rodziców z świetlicą przebiegała bez zakłóceń. Trudności w kontaktach z rodzicami są złożone. Często wynikają z faktu marginalizacji świetlicy jako placówki wychowawczej. Dla wielu rodziców świetlica to przede wszystkim miejsce, gdzie, ich dzieci czekają, albo na muzykę, albo na pójście do domu. Rodzice maja oczekiwania względem wychowawców, aby ci zapewnili bezpieczeństwo ich dzieciom, pomogli w odrobieniu zadań domowych, wysłali na lekcje muzyki ewentualnie na zajęcia dodatkowe. Może z tego faktu wynika to, że część rodziców - zainteresowana tylko postępami w nauce - kontaktuje się przede wszystkim ze szkołą. Tak więc bardzo ważne jest, by od początku uświadamiać rodziców, że świetlica jest placówką opiekuńczo-wychowawczą.
Wiele trudności w spojrzeniu rodziców na świetlicę sprawia ich obraz rysowany oczami dzieci, które często bardzo subiektywnie i niesprawiedliwie ją przedstawiają. Rodzic nabiera wtedy dystansu i relacje z nim mogą się pogorszyć.
Trudności w relacjach bezpośrednich stanowi często odległość od miejsca zamieszkania, wygospodarowanie czasu przez rodziców czy kwestie finansowe.
Trudną grupę rodziców stanowią rodzice nieśmiali, od których trzeba wszystko „wyciągać” na temat dziecka, natomiast najtrudniejszą tacy, którzy są wiecznie niezadowoleni, krytykujący pracę wychowawców - często na podstawie poszlak, czy wręcz narzucający wychowawcom, jak mają postępować. Wychowawca powinien jednak sobie uświadomić, iż takie zachowania mogą mieć charakter obronny - ci rodzice często nie radzą sobie z dziećmi albo mają kłopoty sami z sobą.
5.
Podstawową formą kontaktu z rodzicami jest rozmowa indywidualna. Nie może ona odbywać się w pośpiechu, z „kanapką w ręce”. Do takiej rozmowy przygotowany powinien być i rodzic, i wychowawca. Aby przeprowadzić owocną rozmowę, konieczne jest rzeczywiste poczucie wspólnoty i nawiązanie kontaktu osobowego. Sztuka powodzenia rozmowy dotyczącej spraw trudnych nie jest łatwa. Trzeba nawiązać dialog, nauczyć się zarówno pytać, jak i słuchać. Celem takiej rozmowy ma być zawsze wspólne poszukiwanie rozwiązań wychowawczych dotyczących dziecka. Ponadto wychowawca powinien tak prowadzić rozmowę, by uzyskać od rodzica jak najwięcej informacji dotyczących środowiska rodzinnego. Wtedy rozmowa ta staje się elementem diagnozy opiekuńczo-wychowawczej, jakże ważnej w pracy z wychowankami.
O niepokojących zjawiskach rodzice powinni być informowani na bieżąco.
6.
Możemy wyróżnić kilka ról, jakie spełniają rodzice względem swoich dzieci. Są to:
rola opiekuna - polega na zaopatrzenieniu dzieci w odpowiedni ubiór, środki higieniczne, pomoce dydaktyczne (czyli książki, zeszyty, przybory szkolne). Zdarza się, że rodzice nie wypełniają tej roli prawidłowo. Wychowawca musi to zauważyć, gdyż jego sprawą jest to, co się dzieje z wychowankiem na terenie bursy. Konieczne jest wtedy porozmawianie z rodzicami w sposób szczery i otwarty, i przypomnienie im o ich podstawowych obowiązkach względem dziecka
rola mecenasa dziecka - polega na dbaniu przez rodziców o prawidłowy rozwój psychiczny, fizyczny, emocjonalny i społeczny dziecka. Rodzice mają prawo znać wymagania wychowawcy. Mają także prawo domagać się od niego przestrzegania zaleceń lekarza czy psychologa. W związku z taką rolą rodziców wychowawca powinien słuchać informacji, jakie podają mu rodzice, i respektować zalecenia specjalistów
rola „kozła ofiarnego” - polega na nie radzeniu sobie z własnymi dziećmi. Dotyczy to rodzin niewydolnych wychowawczo. Rodzice (często matki samotnie wychowujące dzieci) niechętnie przyjmują rady wychowawcy, nie realizują jego propozycji i uwag, gdyż nie są do tego zdolni. Są to rodzice, którzy chętnie oddają swoje dziecko na wszelkie dodatkowe zajęcia i uważają, iż pozbyli się problemu. Są nieszczęśliwi, gdy mają przybyć do szkoły i porozmawiać z wychowawcą czy dyrektorem. Często uważają, iż wychowawcy uwzięli się na ich dziecko i nie chcą im - rodzicom - pomóc (czyli w zamyśle ich wyręczyć). Skłonienie do współpracy takich rodziców może okazać się szalenie trudne
rola negocjatora - polega na częstym kontaktowaniu się rodziców z wychowawcami, czynnym uczestnictwie w życiu świetlicy. W sytuacjach spornych rodzice ci nie wybielają swojego dziecka i nie oskarżają wychowawców. Dążą do sprawiedliwego rozwiązania problemu. Gdy trzeba, bronią wychowanków, gdy widzą ich winę, stają po stronie wychowawcy
rola nieprzychylna wobec bursy i wychowawców - polega na braku zadowolenia z opieki i wychowania swojego dziecka w bursie. Jeśli dziecko czuje się w bursie źle, to wina - według takiego rodzica - leży po stronie wychowawców i innych wychowanków. U takich rodziców pojawia się często roszczeniowy ton, uważają swoje dziecko za niespotykany talent, który w bursie może się tylko zmarnować. Rodzice ci zapominają (lub nie przyjmują do wiadomości) o tym, że bursa jest instytucją społeczną, w której mieszka wielu wychowanków
rola wszechwiedzącego - powiązana trochę z powyższą. Są to rodzice o wysokim mniemaniu o swoim dziecku i swojej rodzinie. Chcą narzucać wychowawcom swoją wolę, często też nastawiają swe dzieci niechętnie do bursy i wychowawców. Poskromienie takich rodziców nie należy do łatwych
7.
Przedstawię tu kilka rad i uwag (także o charakterze psychologiczno - socjologicznym), które powinno się wziąć pod uwagę w kontaktach z rodzicami:
- współpraca rodzic - wychowawca będzie owocna wtedy, jeśli relacje te oparte będą na wzajemnym zaufaniu, szczerości, dyskrecji i życzliwości. Na powitanie warto zawsze wyciągnąć rękę, uśmiechnąć się i nawiązać z rodzicem kontakt wzrokowy
- wychowawca powinien w dużym stopniu koncentrować się na pozytywnych cechach wychowanka, co daje rodzicom wiarę w możliwości rozwojowe swoich dzieci. Ktoś kiedyś powiedział, że należy powiedzieć o dwóch miłych rzeczach, zanim powie się o jednej przykrej
- podstawowym celem kontaktów powinna być wzajemna, jak najpełniejsza informacja o wychowanku, wzajemne porady w sprawie dalszego postępowania, dojście do pewnych, konkretnych ustaleń, które będą przestrzegane przez obie strony
- trzeba uświadomić rodzicom, że - po uwzględnieniu ich sugestii - to właśnie wychowawca ma prawo do ostatecznej decyzji dotyczącej wychowanka w czasie jego przebywania w bursie, gdyż to on ponosi odpowiedzialność za jego bezpieczeństwo
- rozmowa musi mieć ramowy czasowe i trzeba się trzymać tematu
- nie pouczać rodziców. Nie robić z siebie wszechwiedzącego pedagoga. Mimo profesjonalnego przygotowania do pracy z młodzieżą być taktownym i pokornym
- jeśli rodzice pytają o coś, czego wychowawca w danym momencie nie wie, przyznać się do tego i obiecać, że dowie się i przekaże to w najbliższym czasie
8.
Temat starałam się rozpatrzeć w wielu aspektach, by go jak najbardziej wyczerpać. Trzeba przyznać, iż rola i miejsce rodziców w procesie szkolnym, czyli dydaktyczno - opiekuńczo - wychowawczym jest bardzo podobna do tej, którą przedstawiłam.
Wychowawca, który chce skutecznie realizować proces opiekuńczo - wychowawczy i efektywnie towarzyszyć wychowankom w ich rozwoju, musi pozyskać sobie rodziców. W przeciwnym razie jego rola będzie się sprowadzała tylko do bycia wychowawcą - funkcjonariuszem, egzekwującym regulamin świetlicy...
LITERATURA:
Cindy J. Christopher, Nauczyciel - rodzic. Skuteczne porozumiewanie się, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2004
Kolasińska Ewa, Rodzice a szkoła. Krótki poradnik psychologiczny, Rubikon, Kraków 1999
Konstytucja RP z dn. 2 kwietnia 1997 r.
Okoń Wincenty, Słownik pedagogiczny, PWN, Warszawa 1992
Sack Bernard, Trześniowska Dorota, Rola rodziców w procesie oceny jakości pracy współczesnej szkoły, Uniwersytet Szczeciński - Instytut Pedagogiki, opublikowano dnia 15. 06. 2004 r. w internecie (Edukacyjne dyskursy)
Ustawa o systemie oświaty z dnia 7 września 1991 r.
Borowski T., Krzyżelewska A., Marczewska J., Staniszewska K., Twardo M., Świetlica profilaktyczno – wychowawcza w gimnazjum, Wychowanie na co dzień, 2000, nr 10 –11.
Dolata A. Świetlica szkolna środowiskiem wspomagającym rozwój dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi oraz z rodzin z problemem alkoholowym, Wychowanie na co dzień, 2002, nr 10 –11.
Filipiak –Siewodnik A., Słysz A., Kukorowska P., Spotkania w świetlicy, Edukacja i Dialog, 2002, nr 137.
Kmieć S., Ku nowej szkole. Rzeszów 2002.
Rimm S., Bariery szkolnej kariery. Warszawa 1994.
Rosiński M., Organizacja pracy opiekuńczo – wychowawczej w świetlicach, Szczecin 1994.
Sochaczewska G., Rola świetlicy w ułatwianiu dziecku adaptacji do szkoły, Świetlica szkolna szansą do wykorzystania, M. Pietkiewicz, Warszawa 1988.
Spionek H., Psychologiczna analiza trudności i niepowodzeń szkolnych. Warszawa 1979
Wawrzychowska – Wiercichowa D., Świetlice dla uczniów, Warszawa 1963.
Zajdel K., Świetlica sojusznikiem szkoły, Dyrektor szkoły, 2000, nr 7-8.
Żelazkiewicz M., Zajęcia pozalekcyjne i opiekuńcza działalność szkoły, Warszawa – Poznań 1974.
- A. Wiech, Z Wiech : Poradnik dla wychowawców świetlic szkolnych, Warszawa PZWS 1971.
- J. Podlaski : Formy i metody pracy świetlicy, Warszawa PZWS 1972.
- red. W Pomykało : Encyklopedia Pedagogiczna, Warszawa 1993.
- red. M. Pietkiewicz : Świetlica szkolna szansą do wykorzystania, WSiP 1988.