X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 11240
Przesłano:
Dział: Poezja

Pociągnięcie

Nad woda głęboka i ciemna
pochylałam się jak uschnięte drzewo
co mimo, że nad woda stało korzeniami do wody sięgnąć nie zdołało.
Bo skalistą ziemię wybrałam ,
ma się rozumieć na żyznych ziemiach się nie znałam, mnie nie uczono jak żyć, jak być komuś żoną.
-Wystarczy jakakolwiek gleba choć trochę lepsza od mojej i jakoś życie się ostoi...
A tu nie ma trochę, nie ma kawałek.
Wszystko albo albo nic,śmierć albo życie całe.
Gdy w niebieskiej toni życie swe ujarzałam -truchlałam
bo tuż nad wodą obfitości żyłam,
a nigdy się jej nie napiłam.
Daj mi twego życia-jam uschnięte drzewo.
Jeśli tylko zechcesz ptak we mnie zaśpiewa ,
pochylę jeszcze niżej moje uschnięte ramiona ,
jeśli zechcesz ożyję,
jeśli nie- cichuteńko skonam.
Pociągnij mnie proszę, biegnijmy,
chodźmy razem w bezkres szczęścia.
Cisza, pewność i nic więcej.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.