Inscenizacja ekologiczna
Występują: Dwie kobiety, Agatka, Kacper, leśny skrzat, leśne licho, wróżka, drzewa, dzieci.
/Plan ogólny, Idą dwie kobiety i rozmawiają ze sobą./
Kobieta I – Wie Pani? Moja córka Agatka, tak wszystkie kwiatki kocha, że z każdego spaceru przynosi całe pęki, jakby je ktoś kosił. Gdyby Agatka siły miała całą łąkę by zerwała.
Kobieta II – Eeeee tam, ta Pani Agatka jest zwykłym szkodnikiem, bo tylko takie bezmyślne gagatki niszczą jak popadnie piękne kwiatki.
Agatka – Jestem sobie Agatka, strasznie kocham się w kwiatkach. Gdzie tylko zakwitnie kwiatuszek, ja go zaraz zerwać muszę. Zrywam co tylko spotkam..... o tu dzbanek, tu stokrotka, wplotę sobie je do wianka. Oh.... Jak ja się kwiatkami zachwycam.....
/Wchodzi wróżka.../
Wróżka – Jestem szyszkowa, leśna wróżka, wędruję po leśnych dróżkach.
A las? Las to ja kocham po prostu.....
Hej, hej..... a któż to w lesie zerwał i cisnął na ziemie kwiaty? One więdną.....
Nie wiecie czyja to sprawka?
Drzewa – Agaty!
Wróżka – A to się popisała! Przyszła do lasu kwiaty rabować!
Drzewa – poniszczyła, połamała kwiaty, my nie chcemy tej Agaty!
Wróżka – kto powie czy ta Agata naprawdę kocha się w kwiatach?
Bo ja myślę że to wielka roślin niszczycielka!
Może chociaż ktoś te rośliny leśne włożyłby do wody?
Dzieci – My! My je weźmiemy do kącika przyrody.
Pamiętaj koleżanko, kolego drogi!
Nie rwij kwiatków na spacerze - bo ci uschną.
A bez kwiatków w polu w lesie - będzie pusto.
Niechaj rosną, niechaj kwitną - długo jeszcze.
Niech się grzeją w letnim słonku - kąpią w deszczu. /Dzieci się chowają za drzewa/
Wróżka – oho? Znowu ktoś się zbliża..... to ja schowam się szybciutko.
/Wchodzi Kacper – wrzeszczy, hałasuje, łamie gałęzie..... wyrzuca śmieci z plecaka...../
Kacper – Ale jestem głodny! Muszę coś wrąbać!
Nic nie ma? Mam umrzeć z głodu? Niech to licho! /szarpie drzewa, drzewa krzyczą, zza drzew wychodzi leśne licho/
Skrzat – kto tu wrzeszczy i czego chce?
Kacper – Ja wrzeszczę, bo chce mi się jeść, a co nie wolno?
Skrzat – Tylko tyle? Trzeba było od razu powiedzieć. Masz tu zaczarowany stoliczek. Jak będziesz głodny, powiedz mu „stoliczku nakryj się, proszę”, a jak się najesz, powiedz „stoliczku dziękuję”.....
Kacper – dobra, dobra sam wiem..... /wyrywa stoliczek,skrzat odchodzi i chichocze/
Te, stolik, nakrywaj się, ale już. Słyszałeś stolik? Głuchy jesteś czy co? Nakryj się!
/Wchodzi Licho, siada na stoliku, patrzy się na Kacpra, potem go goni po scenie, Kacper ucieka i krzyczy/
Kacper – Ratunku, stolik zakryj się, zabierz to dziwadło, już nie jestem głodny! Stoliczku zakryj się, proszę.....
Licho – podziękuj, zapomniałeś podziękować
Drzewa – podziękuj, podziękuj, podziękuj.....
Kacper – dziękuję stoliczku, bardzo dziękuję. /Licho odchodzi/
Mam dość, nie chcę żadnych stoliczków, nie chce żadnego jedzenia, chcęęęęę do doooomu!
/Kacper chce uciec/
Wróżka – hola, hola kawalerze..... a kto posprząta po sobie? A kto przeprosi za złamane gałęzie? A kto powie do widzenia?
Kacper – Przepraszam, dziękuję, do widzenia! Już więcej nie będę! Mamusiuuuuu!
/Wchodzą dzieci/
Dzieci – No już dobrze, nie becz, tylko zapamiętaj co ci powiemy. Czy ty wiesz co to jest ochrona środowiska?
Kacper – słyszałem kiedyś takie słowa, ale to chyba jakaś sprawa nowa..... co to znaczy, powiedz proszę!
Dziecko I – hm....., jakby ci tu wytłumaczyć?
Gdy w lesie nie rzucasz śmieci, i nie krzyczysz strasząc zwierzęta,
Gdy zimą ptaki dokarmiać pamiętasz, gdy prowadzisz przez ulicę młodsze dzieci......
Dziecko II – kiedy okno otwierasz na noc, po dobranocce mówisz „dobranoc” nie marudzisz do północy, kiedy sam się co dzień kąpiesz, a na półce z zabawkami często ścierasz kurz.....
Dziecko III – Myślę, że wystarczy już........ jeśli postępujesz tak, doskonały dajesz znak, że bardzo ci jest bliska ochrona środowiska.
Wszyscy aktorzy kłaniając się......
Niech ta scenka wam opowie
jak możemy dbać o zdrowie.
Gdy chcesz zdrowym być kolego
Chroń przyrodę na całego.