Wszystko ma prawo do życia

Ktoś dzisiaj rozjechał małego świerszcza.
Już nie zagra na swoich "skrzypkach".
Nie usłyszysz już jego piosenki.
Dlaczego świat wciąż biegnie do przodu?
Dlaczego jest wciąż taki prędki?

Ktoś rozjechał dzisiaj dużego jeża.
Biedak nie nakarmi już swoich jeżątek.
Dlaczego tak to się dzieje?
Miał w lesie taki przytulny zakątek.


Ktoś dzisiaj rozjechał małą zieloną żabkę.
Nie będzie już nam wieczorem kumkała.
Dlaczego tak to się dzieje?
A była jeszcze taka mała.

Nie wskoczy już nigdy do wody.
Nie zmoczy śmiesznych swych łapek.
Dlaczego musiała tak szybko,
pożegnać się z tym światem?

Ktoś dzisiaj rozjechał lisa.
Cóż był to łobuz i "szkodnik",
wynosił kury z kurnika.
Lecz i on miał prawo do życia.

Bo pan Bóg także go stworzył.
I on miał małe lisiątka,
których już nie nakarmi.
Spotkał go los całkiem marny.

Ktoś dzisiaj autem uderzył w ptaszka.
Połamał mu skrzydła, zostawił na drodze.
Mój Boże jak on się męczy.
I skonać biedak nie może.

Ktoś rozjechał kota o małych łapkach,
takiego burego.
A przecież ktoś bardzo go kochał,
ktoś się troszczył o niego.

Być może te zwierzątka są małe,
dla wielu osób nic one nie znaczą.
Ale są na świecie osoby,
które po nich zapłaczą.

Jeśli autem kierujesz, proszę cię o baczenie.
Czy po drodze nie idzie, jakieś biedne stworzenie.
Bo chociaż ono jest małe, ma też serce swoje.
Które w piersiach mu bije i prosi: daruj mi życie moje.

Dzisiaj to było zwierzątko.
Jutro to może być człowiek przez ciebie skrzywdzony.
Wiedz proszę zwolnij na drodze
i nie jedź jak szalony.

Każde małe stworzenie, stworzone jest przez pana Boga.
Każdego małego stworzenia jest panu Bogu szkoda.
On mu życie darował, ty je niszczysz z ochotą.
Nie umiesz uszanować życia to chodź na piechotę.