CELE:
- Tworzenie prostych instrumentów niekonwencjonalnych z różnorodnych materiałów.
- Wykonanie akompaniamentu do wybranego utworu ( tworzenie orkiestry).
- Estetyczne, rytmiczne poruszanie się przy muzyce, improwizowanie piosenek ruchem.
- Dostarczenie wielu wrażeń poprzez obcowanie z muzyką.
Zajęcia te prowadzone były dwu etapowo.
W pierwszym etapie dzieci wyszukiwały w swoich domach wszelkie przedmioty wydające dźwięki, ale nie będące instrumentami muzycznymi. Następnie na zajęciach w przedszkolu, analizowały je, próbowały wydobyć z nich dźwięki w różny sposób. Po dogłębnej analizie konstruowały instrumenty niekonwencjonalne, samodzielnie je ozdabiały i nadawały im nazwy.
I tak w toku tych zajęć powstały przeróżne grzechotki z metalowych, kartonowych i plastikowych pudełek wypełnione kaszą, grochem, orzechami, ryżem, monetami, guzikami, koralikami; bębenki z pudełek, plastikowych wiaderek obciągniętych folią jako membraną, doniczek ; dzwoneczki z kapsli i plastikowych nakrętek nawleczonych na cienkie druciki, i nazywane potocznie „ kapselkami” ; organy z butelek napełnionych wodą, czy wreszcie różne instrumenty szarpane z gumek recepturek zwane „ gumtarami” oraz „szumki” czyli szeleszczące folie i celofany.
Tworząc te instrumenty dzieci czerpały ogromną radość z odnajdywania muzyki, tworzenia jej z bycia artystami.
Kiedy instrumenty zostały już stworzone przystąpiliśmy do wyboru utworu , który zostanie na nich wykonany.
Decyzją dzieci był to „ Taniec kurcząt w skorupkach” Modesta Musorgskiego.
Moje czterolatki same podzieliły się na różne sekcje rytmiczne, wspólnie zdecydowaliśmy w jakich sekwencjach czasowych będą brzmiały różne instrumenty, mało tego stworzyliśmy też impresję ruchową do utworu.
Ukoronowaniem naszego przedsięwzięcia był występ przed rodzicami, który cieszył się ogromnym sukcesem.
Takie zajęcia stwarzają dzieciom wiele okazji poznawczych, dostarczają wielu bodźców i niezapomnianych wrażeń a nauczycielowi ogromnej satysfakcji.