Przedszkole
Muzyka w przedszkolu spełnia ważną rolę w ogólnym rozwoju dziecka.
Potwierdzeniem tego jest stwierdzenie J. Wierszyłowskiego, że: „nieograniczone możliwości kształtowania osobowości człowieka tkwią w muzyce, a żadna aktywność artystyczna nie ma tak wysoce społecznego charakteru jak właśnie aktywność muzyczna”.1
Zagadnienie twórczej ekspresji dziecka, rozwoju i jego wyobraźni muzycznej oraz zachowań twórczych podejmowało wielu pedagogów, między innymi: S.N.Coleman, E.J.Dalcroze, C.Orff.
W pracy przedszkola metoda E.J.Dalcroze’a i C.Orffa stanowią podstawę czynnego uczestnictwa wszystkich dzieci, spontanicznej współpracy i zadowolenia. Metoda E.J.Dalcroze’a zawiera powiązane ze sobą trzy ogniwa: rytmikę (wraz z plastyką), solfeż i improwizację.2
Ideą C.Orffa jest twórcze obcowanie z muzyką, realizujące się w różnych formach: ruchu, tańcu, śpiewie, mowie, pantomimie, grze na instrumentach. Ma to przynosić radość i satysfakcję, ułatwić kontakt z otoczeniem, uczyć przez zabawę.3
Biorą pod uwagę powyższe założenia wychowawczo-muzyczne należy stwierdzić, że aktywność muzyczną w przedszkolu należy rozwijać poprzez wykorzystanie naturalnych i tworzenie specjalnych sytuacji muzycznych, pozwalających dzieciom z chęcią podejmować i wykonywać zadania.
Zadaniem nauczyciela w przedszkolu jest więc poszukiwanie i stwarzanie takich sytuacji psycho-pedagogiczn0-muzycznych, które pozwolą dziecku na: podejmowanie lub kontynuowanie działań muzycznych z własnej chęci, odczuwanie zadowolenia i radości z własnej działalności, zdobywanie samodzielnych doświadczeń, wspaniałą zabawę, dokonywanie poprzez własne działania i wysiłek nowych odkryć, porównywań i oceniania działań.4
Zajęcia umuzykalniające w przedszkolu, których celem jest wzbudzanie zamiłowania do muzyki, muzyczny rozwój dziecka oraz aspekt ogólno wychowawczy stanowią takie otoczenie muzyczne, dzięki któremu dziecko na możliwość eksperymentowania, działania, a przede wszystkim bawienia się.
Ten element zabawy we wczesnej edukacji jest bardzo ważny. Pierwsze spotkania z muzyką muszą więc odbywać się na zasadzie przyjemności i wewnętrznej potrzeby, a nie przykrego obowiązku. Przymus tłumi lub całkowicie niweczy w dzieciach intensywność i urok przeżyć estetycznych.
„Początkowa nauka winna mieć charakter miłej zabawy, z biegiem lat zaś przejść w dziecięcych gier do ćwiczeń wymagających dyscypliny muzycznej oraz pokonania trudności technicznych i umysłowych”.5
Szkoła
Istota szkoły od wieków opierała się na specyficznym, pozytywnym przymusie. Dzięki niemu szkoła mogła nawet najbardziej niechętnych nauce młodych ludzi zobligować do poznania programu przynajmniej w stopniu dostatecznym.
Tradycje szkoły – to także siła tej instytucji. Zatem mówiąc o formach kształtowania kultury muzycznej młodzieży nie można pominąć szkoły.
Rozbudzanie i rozwijanie twórczych postaw uczniów. kształcenie krytycznej postawy wobec muzyki, jaj odmian i form oraz miejscu człowieka jest naczelnym celem wychowawczym tej instytucji.
Wychowanie ucznia w tym kierunku na lekcjach muzyki powinno odbywać się poprzez:
- rozwijanie zdolności muzycznych jednostki poprzez twórcze i odtwórcze aktywności muzyczne,
- rozwijanie świadomego stosunku do muzyki poprzez aktywne słuchanie,
- przekazywanie wiedzy o gatunkach muzyki i środkach muzycznego wyrazu z przeszłości i teraźniejszości, z kultury rodzimej i obcej,
- rozwijanie w umysłach uczniów świadomości i wielorakich funkcji muzyki w społeczeństwie i zależność tych funkcji od czynników kulturowych, społecznych i ekonomicznych.
Szkoła powinna także bawić, wypełniać czas, organizować życie kulturalne uczniów.
Jednak we współczesnych, złożonych warunkach funkcji tych nie można w pełni realizować.
Szkoła nie może wziąć na siebie pełnej odpowiedzialności za rozwój i wychowanie dzieci.
Duża zbiorowość uczniów, ograniczone możliwości zajmowania się poszczególnymi jednostkami , a zwłaszcza – budzenia i rozwijania ich zainteresowań nie pozwalają a większą swobodę w realizowaniu zadań wychowawczych, dostarczają mniej okazji do samodzielnej działalności dziecka i przejawiania własnej inicjatywy. Tempo pracy szkoły, obszerny program dydaktyczny oraz masowość nauczania uniemożliwiają uczniom samodzielne postępowanie i zaspokajanie własnych zainteresowań.
Toteż wychowanie młodego człowieka dokonuje się obecnie nie tylko w szkole, lecz także oraz w większym stopniu w toku zajęć pozalekcyjnych.
Literatura:
1. J. Wierszyłowski, Psychologia muzyki, Warszawa 1981, s. 298-299.
2. M. Brzozowska-Kuczkiewicz, Emil Jacques Dalcroze i jego rytmika, Warszawa 1991, s.32.
3. U. Smoczyńska-Nachtman, Muzyka dla dzieci, Warszawa, 1992, s.6.
4. L. Kataryńczuk-Mania, Z zagadnień poznawczych, kulturowych i dydaktycznych muzyki, WSP TK, Zielona Góra, 1996, s.198
5. M. Przychodzińska-Kaciczak, Dziecko i muzyka, Nasza Księgarnia, 1974, s.98