X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 10305
Przesłano:

W poszukiwaniu kolorów - przedstawienie edukacyjne

„W poszukiwaniu kolorów”
Jest to edukacyjne przedstawienie teatralne, wykorzystujące metodę Kolorowej Ortografii autorstwa Pana Lesława Furmagi.

(Na scenie pojawiają się dzieci idące do szkoły, wesoło rozmawiają, śmieją się, śpiewają; obserwuje to Czarna Ortografia.)

Czarna Ortografia:
Co ja słyszę?!
Co ja widzę?!
Aż mnie skręca ze złości!
Cóż to? Dzieci idą do szkoły pełne radości?
Jak świat światem uczniowie nienawidzili szkoły
A tu każdy spieszy radosny i wesoły!
(Słychać śmiech dzieci.)
Co za czasy? Co za obyczaje?
Zaraz zrobię z tym porządek, słowo daję!

(Czarna Ortografia wymawia tajemnicze zaklęcie, po którym znikają kolorowe ortogramy z książek.)

Szuru – buru
Puku – puku
Puku – puku
Szuru - buru
Znikajcie z książek kolorowe literki!
Niech powstanie zamęt wielki!!

Ha! Ha!Ha!
Od tej chwili ktokolwiek księgę otworzy,
Nie odczyta jej zapisu, chociaż wielkich starań dołoży!
Tam, gdzie były kolorowe ortogramy,
Piękne, czyściutkie luki w tekście mamy!

Ha! Ha!Ha!
Już nie będę musiała znosić:
„ó różowe od dziś będzie
granatowe rz wszędzie”
Nie mogąc nic odczytać, mnie - Czarną Ortografię - o pomoc będą prosić!

A ja... owszem,
udając wielki smutek i będąc w zakłopotaniu,
przywrócę czarne ortogramy i należne mi miejsce w nauczaniu!

Ha! Ha!Ha!

(Czarna Ortografia, śmiejąc się, schodzi na bok sceny, przysłuchuje się rozmowom.)

Uczeń1:
Hej dzieciaki, czyście widziały?
Z naszych książek zginęły ortogramy!

Uczeń2:
- Jakżeż zjawimy się w szkole?
Nie mogąc odszyfrować zapisu o tu... i tu na dole?

(Czarna Ortografia na boku sceny zaciera ręce z radości i skręca się ze śmiechu.)

Uczeń3:
Gdyby chociaż czarny zapis pozostał...
Może ty Ortogramku byś temu sprostał?

Ortogramek:
Ja niestety pomóc wam nie potrafię,
ale może Ortofrajdek, on już nieraz pokonał Czarną Ortografię.

(Śmieje się z zakłopotania dzieci, po chwili poważna wchodzi na scenę.)

Czarna Ortografia:
Czyżby o mnie była mowa?
Może ja podołać temu zadaniu byłabym gotowa?

Uczeń1:
O! Czarna Ortografio, mogłabyś nam pomóc kochana?
Zerknij do naszych książek – odczytać nic nie można - rzecz to niesłychana!

(Dzieci pokazują zapis na kartce, Czarna Ortografia pochyla się i próbuje odczytać.)

Czarna Ortografia:
U kaduka!
Próżno by tu błędów szukać!
No nie, rzeczywiście tak być nie może,
Ale nie martwcie się, Czarna Ortografia wam pomoże.

(Pochyla się nad tekstem i wymawia zaklęcie.)
Na sto tysięcy prażonych jaszczurek
Na pięć milionów pawich piórek
Na ucho od śledzia
Na kły niedźwiedzia
Na futro baranie
Niech szereg czarnych liter w książkach stanie!

Uczeń2:
O, wróciły! Są nareszcie!

Czarna Ortografia:
No to do nauki się teraz zabierzcie.
Nie ma czasu na grymasy.
Rok szkolny już za pasem.

Uczeń4:
Dziękujemy ci, Czarna Ortografio,
ale dzieci bez barw uczyć się już nie potrafią.
Wiele dla nas zrobiłaś, ale my wciąż myślimy o kolorach,
zatem na pomoc Ortofrajdka przyszła pora.

Uczniowie:
Orto- Ortofrajdku!
Malu – balu- bajdku!
Zechciej do nas zawitać
i nasz problem rozwikłać!

(Na scenie pojawia się Ortofrajdek, z radością wita się z wszystkimi.)

Ortofrajdek:
Cóż żeście znowu narozrabiały?
Po waszych minach widzę, że macie kłopot niemały.
Czy dobrze zgaduję,
Że ortopaczka kolorów poszukuje?

Uczeń3:
Ach tak. Zupełnie nie wiemy, jak to się stało,
ale coś z tym zrobić by wypadało...

Ortofrajdek:
Ja temu w żaden sposób nie zaradzę,
ale... ale... może mam pewną radę...

Musicie udać się do Ortokrainy
Malubajdkowej niziny,
a tam malubajdkowe skrzaty będą miały dla was kilka poleceń.
Kto wie, może uda wam się przywrócić ortogramom właściwy odcień.

Uczeń2:
Zatem ruszamy,
bo sporo pracy przed nami!

(Dzieci maszerują, śpiewając piosenkę pt. „Wędrówka”, za nimi skrada się pełna zakłopotania Czarna Ortografia.)

Uczeń1:
Dotarliśmy wreszcie,
wykonajmy zadania jeszcze.

Uczeń2:
Zastukajmy do różowych wrót spiesznie!

Skrzat różowy:
Witajcie w różowym kraju,
czym mogę służyć balu– malu– baju?

Uczniowie:
My dzieciaki
z ortopaki
chcemy prosić o kolory,
byśmy mogli uczyć się jak do tej pory.

Skrzat różowy:
Koloru naszego z chęcią użyczymy,
jeżeli odpowiedź na nasze pytanie usłyszymy.

Uczeń4:
A jakie to pytanie jest?

Skrzat różowy:
Dlaczego wyraz „róża” piszemy przez ó i ż?

Uczeń4:
Pisownię tego wyrazu trzeba po prostu zapamiętać.

Skrzat różowy:
Nie takiej odpowiedzi się spodziewaliśmy. Proszę jeszcze raz spróbować.

(Czarna Ortografia zadowolona wbiega między dzieci.)
Czarna Ortografia:
Mam cię - ja cię, ja cię - mam cię! Hi! Hi! Hi!

Uczeń2:
Może moja odpowiedź będzie właściwa- skoro róża ma kolce,
to i jej nazwa musi mieć litery z kolcami: ó z kreską i ż z kropką.

Skrzat różowy:
Poradziliście sobie całkiem ładnie,
różowy ortogram wrócił do was właśnie.

Uczniowie:
Dziękujemy i żegnamy,
teraz do zielonych wrót zastukamy.

Skrzat zielony:
Ach, dzień dobry wam, dzieciaki z ortopaki,
jakiż to macie problem, no jaki?

Uczniowie:
Prosimy o trochę zielonego koloru,
by o ż nie było już sporu.

Skrzat zielony:
I my koloru wam użyczymy,
jeśli piękną ortopiosenkę usłyszymy
Zgadzacie się?

Uczeń1:
Jasna sprawa, już do śpiewania zabieramy się!
(Dzieci wykonują piosenkę „Żółta żaba żarła żur”.)

Skrzat zielony:
Zaśpiewałyście wyśmienicie,
zatem z zielonym ortogramem do szkoły wrócicie.

Uczniowie:
Dziękujemy i pozdrawiamy.
Teraz do granatowej krainy zawitamy.

Skrzat granatowy:
Granatowa kraina was wita.
Ortośmiałków zaprasza i kwita.

(Słychać odgłos grzmotów, dzieci są przestraszone, a Czarna Ortografia cieszy się, ma nadzieję, że nie wykonają zadań.)

Uczeń1:
Rety, rety, co się dzieje?
Słychać grzmoty, świat ciemnieje.
Idzie burza! Wrzaski, trzaski,
granatowe chmury naszły.
Piorun tnie burzową chmurę,
morze burzy się ponuro.
Granatowe fale rzeki
uderzają w strome brzegi!

Uczeń5:
Rzeka, morze, burza, grzmoty
Oj, będziemy mieć kłopoty!

Skrzat granatowy:
Kto się nie boi grzmotów i burzy,
wnet ortografię tu sobie powtórzy!

Uczeń6:
Gdy z daleka grzmot usłyszę,
granatowe rz wpiszę.

Uczeń7:
Granatowe rz wpisz bez zająknienia,
gdy bez trudu w wyrazie na r się wymienia.

Uczeń8:
No i po spółgłoskach, sprawa oczywista,
że piszemy rz: drzewo, wrzesień, przystań,
trzaski, brzoza, krzewy, dojrzeć, grzanki, chrzan...

(W trakcie tej wypowiedzi pojawia się na scenie czerwony skrzat i przysłuchuje się.)

Skrzat granatowy:
Brawo, brawo Ortośmiałki, prezent dla was mam!

(Trwa pożegnanie, Ortopsotek mówi do publiczności.)

Skrzat czerwony Ortopsotek:
Ha, ha, ha, co ja słyszę?
Po spółgłoskach zawsze rz piszę?
Czy te dzieciaki, ortonieboraki,
nigdy nie słyszały, że ja robię kawały?

Uczniowie:
Malu-balu, weszliśmy do czerwonej krainy,
ale znamy regułki, sobie poradzimy.

Ortopsotek:
Hi, hi, hi zaraz dzieciakom zrzedną miny,
jak im w ich regułkach bałagan zrobimy.

Uczeń3:
Ależ Ortopsotku, my regułki znamy,
ale o wyjątkach także pamiętamy!

Uczeń4:
Bukszpan, Pszczyna, kształt gżegżółka,
kszyk, pszenica, piegża, pszczółka,
obszar, wszystko, wykształcenie
ma czerwone zabarwienie.

Ortopsotek:
Bystre dzieciaki, wyjątki znacie wspaniale!
Z czerwonym kolorem ruszajcie dalej.

(Zadowolone dzieci odbierają nagrodę i głośno śmieją się. Wychodzi do nich zdenerwowana Czarna Ortografia.)

Czarna Ortografia:
Nie cieszcie się tak, dzieciaki!
Kto wie, czy wrócicie szczęśliwe do swej ortopaki.
Jeszcze zostało wam h,
a wiadomo, że każdy uczeń z nim kłopot ma.

(Dzieci coś szepczą do siebie, a Czarna Ortografia mówi do publiczności.)

Czarna Ortografia:
I ja przyznać muszę, choć czynię to niechętnie,
że te zuchy są naprawdę pojętne.
Jak tak dalej pójdzie,
to pogrubione ch i u oddać mi im przyjdzie.
Postraszę ich odrobinę,
do złej gry zrobię dobrą minę.

Mam cię - ja cię, ja cię - mam cię!
Myśl o odwiedzeniu brązowej krainy zaniechajcie

Uczeń2:
Ach, może z tym zadaniem sobie nie poradzimy?
To takie trudne, czy aby dobrze myśmy się nauczyli?

Czarna Ortografia:
Mam cię - ja cię, ja cię - mam cię!
Hi, hi, ha, ha!
Ortopaczka stracha ma!

Uczeń3:
Prowadź nas, Czarna Ortografio, do skrzata brązowego!
My... my... nie boimy się.. niczego!?

(Niepewnie patrzy na kolegów.)

Skrzat brązowy:
Wiem, że o wielką stawkę toczy się gra,
więc powiedzcie mi o zasadach pisowni h.

Uczeń1:
Ja! ja ta wiem i rozumiem,
ja to świetnie umiem.
(Wszyscy się cieszą, uczeń odpowiada. Czarna Ortografia chce uciec z ch i u, ale łapie ją Ortofrajdek i stają obok dzieci.)

H na g, ż, z lub dz wymienia się.
H w wyrazach z cząstką hetero -, homo-, homeo- stosuje się.
H zapisujemy też w przedrostkach: hiper- hekto-
oraz hipo- heksa-, hemo-, hydro-, helio-.
O brązowej barwie pamiętamy
I z pisownią h kłopotów nie mamy!

Skrzat brązowy:
Zwracam wam i moją barwę, napracowaliście się wielce.
Zasłużyłyście, by odpocząć przy herbatniku i herbatce.

Ortofrajdek:
Na odpoczynek przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać
Dzieciaki mają jeszcze trochę pracy, nie ma co zwlekać.
Prawda, Czarna Ortografio, cóż to chciałaś jeszcze powiedzieć...

Czarna Ortografia:
Ach, może lepiej już będę cicho siedzieć
A co mi tam...

Ortofrajdek:
Masz całkowitą rację. Niejeden już raz cię w kozi róg zapędziłem,
odkąd w Ortofrajdzie Malujbajdzie zagościłem.
A dziś, dzięki odwadze i wiedzy Ortośmiałków z osieckiej szkoły,
znowu z walki wychodzę dumny i wesoły.

No, wracajmy do waszej ortograficznej pralni- kolorowalni
Pokażcie gościom jacy jesteście bystrzy, zdolni i niebanalni.

(Dzieci, prowadzone przez Ortofrajdka, schodzą ze sceny i śpiewają piosenkę, i przygotowują się do zajęć. Ortofrajdek, Ortogramek i Czarna Ortografia mogą im pomagać przy wykonywaniu zadań metodą kolorowej ortografii.
Piosenki: „Kolorowe kredki”, ”Ortofrajdkowa piosenka”)


Autorki: Jolanta Rutkowska, Katarzyna Sadowska

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.