W listopadzie 2007 roku nasza szkoła (SP w Przyłękowie) doczekała się uroczystego nadania imienia. Patronką została bohaterka znana tylko naszej społeczności - p. Janina Bühl. Poniższy artykuł przybliża chwile z życia bohaterki oraz jej poświęcenie dla kraju.
9 i 11 listopada to daty, które na długo pozostaną w pamięci Przyłękowian. Pierwsza z nich wiąże się z długo oczekiwanym nadaniem tutejszej szkole imienia – Pani Janiny Bühl oraz wmurowaniem i poświęceniem tablicy pamiątkowej. Druga natomiast to Święto odzyskania przez Polskę Niepodległości. Nie bez powodu daty te zbiegły się w czasie, bowiem w połączeniu stały się Wielką Lekcją Historii.
Uroczystość skupiła całą społeczność szkolną oraz licznych zaproszonych gości m.in. Wójta Gminy Świnna Pana Henryka Jurasza, radnych Gminy, dyrektorów gminnych szkól, proboszcza parafii i wiele bliskich szkole osób. W niedzielę natomiast do szkoły przybyli mieszkańcy Przyłękowa i okolic a szczególnie ci, którzy w jakiś sposób związani byli z osobą Pani Janiny Bühl. Nie mogło też zabraknąć członków rodziny – „Naszej Wielkiej Pani”. Takie bowiem miano przypisano Pani Janinie po wydarzeniach jakie miały miejsce w okresie II wojny światowej.
Janina Bühl była nauczycielką, która objęła posadę kierowniczki szkoły w Przyłękowie. Po wybuchu wojny mimo niepewnej sytuacji w kraju, rozpoczęła Ona nowy Rok Szkolny 1939\40. Swoje zajęcia z dziećmi rozpoczynała zawsze od odśpiewania hymnu, uczyła patriotycznych pieśni, na lekcjach czytano polskie czytanki. Niedługo trzeba było czekać na pierwszą kontrolę w placówce. Hitlerowcy bezwzględnie zakazali nauczycielce tych praktyk a co więcej nakazali pracownikom szkoły usunięcie ze ściany Godła. Kierowniczka nie zezwoliła na to, sama z pełną powagą i godnością zdjęła godło i wyszła z sali lekcyjnej do swojego mieszkania.
Konsekwencją tak bohaterskiego czynu było aresztowanie. Przez wiele miesięcy była więziona, przesłuchiwana , aż wreszcie przewieziona do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. W tym okresie, podczas kilku procesów proponowano Pani Janinie wolność w zamian za wyrzeczenie się polskiego pochodzenia. Ojciec bohaterki był Austriakiem. Ona jednak odmówiła… Zginęła mając zaledwie 40 lat.
Wielka to była Pani, wielki czyn i wielki przykład bohaterstwa i patriotyzmu. Dlatego też mieszkańcy wsi i dzieci uczące się w szkole prowadzonej niegdyś przez Nią zdecydowali, że nikt inny jak tylko Pani Janina Bühl zasługuje na miano patronki ich szkoły.
Chcąc uczcić pamięć po swojej bohaterce uczniowie i nauczyciele przygotowali krótką inscenizację nawiązującą do tamtych tragicznych wydarzeń. Nie łatwe to było przedsięwzięcie, choćby i z tego powodu, że niewiele wiadomo o życiu bohaterki. Pomogły w tym opowieści i dokumenty i listy pochodzące od rodziny Pani Bühl.
Patriotyczne wiersze, piękna nastrojowa muzyka i scenografia stworzyły atmosferę powagi i zadumy. Wśród wielu osób, a szczególnie u krewnych bohaterki pojawiły się łzy. Były to łzy przepełnione smutkiem po utracie kogoś bliskiego, żalem nad bezsensem wojny. Były to również łzy dumy. Janina Bühl, była prostym człowiekiem, jedną z nas „zwykłych” ludzi i z tego jesteśmy dumni.
Jan Paweł II powiedział kiedyś – „Nie chciejcie ojczyzny, która was nic nie kosztuje”. Naszą bohaterkę kosztowała ona wiele, oddała bowiem życie za swą polskość. To chyba największy dowód miłości i oddania Ojczyźnie.